Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38821
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5781

Post autor: wpk »

Nie.
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#5782

Post autor: Ligo »

puch24 pisze: 25 lis 2020, 16:11 W Łodzi typowo 3 tygodnie. Trzeba polować od 12 w nocy.

Na inne sprawy niż rejestracja zwykle krócej, czasem tylko kilka dni.
Jak byłem teraz w Polsce i miałem coś do załatwienia w Komunikacji, to zadzwoniłem do Starostwa i kazali mi przyjść za godzinę. A jak przyszedłem i się zameldowałem, to na dół zeszła Kierowniczka, kazała mi coś podpisać i osobiście wydała tablice. W sumie parę minut i to wszystko.


P.S. Zapomniałem napisać, że Kierowniczka to kuzynka...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38821
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5783

Post autor: wpk »

No i prawidłowo. :D

PS Osobliwe nieco, że rejestrowałeś w Polsce samochód, ale ja się nie znam.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5784

Post autor: puch24 »

Ligo,

No tak...

A propos aproposa, czyli firmy VAG i jej planów, to nie dalej jak parę dni temu czytałem, że VW ma zamiar wycofać ze sprzedaży w Europie i w USA Passata sedan i Arteona. Rolę Passata sedan ma przejąć Škoda Super Be ;-) . Passat sedan może utrzyma się w sprzedaży na rynkach poza Europą i USA. Natomiast ma pozostać w produkcji i w sprzedaży Passat kombi - będzie to więc kombi bez sedana. Ciekawe, choć nie całkiem unikalne. W latach siedemdziesiątych Volvo produkowało i sprzedawało więcej kombi 245 i 265 niż sedanów 244 i 264, a wersje dwudrzwiowe sedan 242, a tym bardziej dwudrzwiowe 262 coupe by Bertone, brzydkie jak kupa, stanowiły margines, i na wielu rynkach nie były w ogóle sprzedawane, a pod koniec lat 70 zniknęły w ogóle.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38821
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5785

Post autor: wpk »

puch24 pisze: 02 gru 2020, 10:49 W latach siedemdziesiątych Volvo produkowało i sprzedawało więcej kombi 245 i 265 niż sedanów 244 i 264
To akurat nie dziwne, bo:
wpk pisze: 27 cze 2017, 08:01 Przecież powszechnie wiadomo, że jeśli kombi, to tylko Volvo:

Obrazek
cz4rnuch

Re: Szmelcwageny i inne

#5786

Post autor: cz4rnuch »

Po bandingu widać, że mocno wyciągane z Cienia. Czyli nie tylko krajobrazowcom przydaje się pierdylion EV zapasu.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38821
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5787

Post autor: wpk »

To zdjęcie łyknięte z forum Mercedesa chyba ze 20 lat temu...
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5788

Post autor: puch24 »

Pewnie miało udowadniać wyższość Volvo nad Mercedesem, który przez dziesięciolecia ignorował istnienie nadwozi kombi, twierdząc, że są zbyt "robocze" i nie dość prestiżowe i "szlachetne" dla tej marki.
cz4rnuch

Re: Szmelcwageny i inne

#5789

Post autor: cz4rnuch »

wpk pisze: 02 gru 2020, 14:07 To zdjęcie łyknięte z forum Mercedesa chyba ze 20 lat temu...
Widać już wtedy lubili suwaczek shadows.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5790

Post autor: puch24 »

Ale już wiele lat temu czytałem, że np. w Europie Zachodniej nadwozia typu sedan utrzymywały popularność tylko wyższych klasach aut, związanych z prestiżem.

Mniejsze, bardziej popularne samochody, nawet jeśli istniały w wersji sedan, to nie były albo wcale sprzedawane na Zachodzie, albo w niewielkich ilościach. To dotyczyło takich aut, jak np. Opel Kadett i Astra, także Vectra, VW Jetta czy Santana, Ford Focus, Fiat Siena i Marea sedan czy Renault Thalia - one były przeznaczone głównie na biedniejsze rynki "trzeciego świata", czyli także Europę Centralną i Wschodnią, gdzie mały sedan był mimo wszystko bardziej prestiżowy od kombi czy hatchbacka.
To samo dotyczy np. Ameryki Popołudniowej, gdzie nawet - wyłącznie na ich rynki - powstały takie auta, jak sedanowa wersja Fiata Uno, itp.
Pamiętam, z jakim zdziwieniem oglądałem kiedyś w jakimś sklepie na prowincji (!) wiszący na ścianie plakat z Fiatami Palio hatchback 3- i 5-drzwiowymi, zupełnie u nas nieznanymi. Co ciekawe, parę dni temu widziałem na ulicy 3-drzwiowe Palio hatchback - jeden jedyny raz w życiu. Mało zza kierownika nie wypadłem. ;-)
ODPOWIEDZ