moje rozne "hobby"
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: moje rozne "hobby"
Ile ważył syn?
Re: moje rozne "hobby"
fghjk
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: moje rozne "hobby"
Sporo.
Re: moje rozne "hobby"
bo spółgłoski są 2x cięższe
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: moje rozne "hobby"
Cwaniak.
- danz1ger
- Posty: 5638
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: moje rozne "hobby"
Miałem przyjemność zaprzyjaźnić się kiedyś z bardzo sympatyczną Filipinką. W odróżnieniu od Ś.P. małżonki nigdy nie cierpiała na ból głowy.nordenvind pisze: ↑05 paź 2020, 22:58 miałem kiedyś 1bedroom ściana w ścianę obok filipińskiej dyskoteki, przez okno z sypialni mógłbym nawet zostać na part time w sobotnie wieczory selekcjonerem
niestety tego dnia miałem bardziej przyziemne zajęcie, musiałem nadrobić zaległości z tygodnia w tłuczeniu karaluchów w kuchni
filipino katoliczki, dobrze zajmują się domem i przychówkiem
A jednak ktoś kręci.
Re: moje rozne "hobby"
J to półsamogłoska (semivowel).
Re: moje rozne "hobby"
Do lasu z drewnem pojechałem, ale muszę przyznać, że momenty były. Gdy sobie kiedyś spokojnie czekałem przy sławojce jednego z najznamienitszych na całym Palałanie klubów karaoke na odcedzenie ziemniaczków podeszły do mnie dwie panie, jedna rzuciła mi się na szyję (a przynajmniej tak to zapamiętałem) a druga złapała mnie za krocze i wyszeptała do uszka "soooo big". Co prawda chwila uniesienia nie trwała zbyt długo, bo akurat zwolniło się miejsce (no i trochę spanikowałem) a ze względu na to, że jestem ponadprzeciętnie inteligentny już kilka minut później, przy stoliku, domyśliłem się, że te panie mogły być tam służbowo i pewnie bardzo hojnie rozdawały tego typu komplementy. Tak czy inaczej zapamiętam to jako moją najbardziej upojną noc na Filipinach.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: moje rozne "hobby"
Upojoną?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14716
- Rejestracja: 11.2016
Re: moje rozne "hobby"
cz4rnuch pisze: ↑06 paź 2020, 08:54Do lasu z drewnem pojechałem, ale muszę przyznać, że momenty były. Gdy sobie kiedyś spokojnie czekałem przy sławojce jednego z najznamienitszych na całym Palałanie klubów karaoke na odcedzenie ziemniaczków podeszły do mnie dwie panie, jedna rzuciła mi się na szyję (a przynajmniej tak to zapamiętałem) a druga złapała mnie za krocze i wyszeptała do uszka "soooo big". Co prawda chwila uniesienia nie trwała zbyt długo, bo akurat zwolniło się miejsce (no i trochę spanikowałem) a ze względu na to, że jestem ponadprzeciętnie inteligentny już kilka minut później, przy stoliku, domyśliłem się, że te panie mogły być tam służbowo i pewnie bardzo hojnie rozdawały tego typu komplementy. Tak czy inaczej zapamiętam to jako moją najbardziej upojną noc na Filipinach.
Sowy nie są tym, czym się wydają...