Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21881

Post autor: aisoglaM »

Dobrze, tak zrobię. Dziękuję Tomciu <3 Lekki paradoks, że ten NFZ jest 2 minuty od mojego bloku no ale przecież BARYKADA
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21882

Post autor: zdyboo »

Żadnego walenia patykiem w parapet, rozmów przez okno itp?
Może mają jakąś skrzynkę podawczą na wejściu?
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21883

Post autor: aisoglaM »

Mają skrzynkę na listy przypiętą do drzwi z napisem - "TU WKŁADAĆ" serio..
Więc boję się tak bez potwierdzenia ...
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21884

Post autor: zdyboo »

Ja bym włożył.
Poza tym co Ci szkodzi, zawsze szybciej niż pocztą. Poza tym emil i wiszenie na telefonie.
Bezpieczniej pół dnia próbować się dodzwonić niż iść na pocztę, odstać swoje w kolejce. Jak jeszcze trafisz na godziny seniorów, to się odbijesz od drzwi. U mnie poczta wiosną była otwarta krócej i chyba tylko raz w tygodniu popołudniu.
Jak masz blisko paczkomat to nadaj pismo kurierem. Ja tak robiłem, bo staram się mieć wyjebane na pocztę. Trochę to droższe niż polecony na poczcie, ale szybciej dotrze i też masz potwierdzenie nadania i też możesz śledzić przebieg przesyłki. Jedyne co to trzeba sobie samemu wydrukować list przewozowy.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8567
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21885

Post autor: vid3 »

A Pinokio nie wspominał coś o sanatoriach w kontekście żółto/czerwono/czarnym ?
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21886

Post autor: zdyboo »

Chyba tylko w takim, że basenów w nich nie zamknął.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21887

Post autor: aisoglaM »

zdyboo pisze: 18 paź 2020, 17:49 Ja bym włożył.
Poza tym co Ci szkodzi, zawsze szybciej niż pocztą. Poza tym emil i wiszenie na telefonie.
Bezpieczniej pół dnia próbować się dodzwonić niż iść na pocztę, odstać swoje w kolejce. Jak jeszcze trafisz na godziny seniorów, to się odbijesz od drzwi. U mnie poczta wiosną była otwarta krócej i chyba tylko raz w tygodniu popołudniu.
Jak masz blisko paczkomat to nadaj pismo kurierem. Ja tak robiłem, bo staram się mieć wyjebane na pocztę. Trochę to droższe niż polecony na poczcie, ale szybciej dotrze i też masz potwierdzenie nadania i też możesz śledzić przebieg przesyłki. Jedyne co to trzeba sobie samemu wydrukować list przewozowy.
To myślisz, żeby to równorzędnie zrobić - w sensie włożyć to raz, dwa nadać kurierowi i majle - na raz dla pewności?

Dodano po 36 strzałach znikąd:
vid3 pisze: 18 paź 2020, 17:51 A Pinokio nie wspominał coś o sanatoriach w kontekście żółto/czerwono/czarnym ?
Nie wiem właśnie, nic nie mogę znaleźć ;/
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21888

Post autor: zdyboo »

Trochę flood, ale skoro nie można się dodzwonić, to ja bym atakował wszystkimi drogami.

Mój tato jutro zaczyna zabiegi w komorze krio, zatem jak tego mu nie odwołali to tym bardziej sanatoria działają. Oczywiście to się może za chwilę zmienić, ale póki co, jedyny warunek przyjazdu do sanatorium to negatywny wynik testu na covid.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21889

Post autor: aisoglaM »

Okej, to będę działać. Dzięki. Trzymam kciuki za rodziców, żeby jednak podreperowali zdrowie a nie na odwrót
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38818
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#21890

Post autor: wpk »

Nie bój, nie bój... Sami z Ciebie zrezygnują.
ODPOWIEDZ