Pieprzona choinka i prezenty pod nią

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#61

Post autor: puch24 »

No chyba wiem, co miałem w domu.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14707
Rejestracja: 11.2016

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#62

Post autor: Owain »

Ja jakoś w tym roku mam luz. Jako rekonwalescent nie muszę robić ciężkich zakupów, zresztą na wigilię idziemy do moich rodziców, teściowa też tam będzie, dwie godziny, luzik. Jeszcze jakąś wałówkę dostaniemy. Potem już sami, od kilku lat przekonaliśmy rodziców, że sobie odpoczną i sami odpoczniemy. Ula na pierwszy dzień świąt kupiła dwa małe bażanty, na Szczepana będziemy dojadać resztki, tudzież mamy zakupione rzeczy na tzw. Talerz Rozmaitości (sery, oliwki, łosoś, imbir marynowany, pseudo-kawior). Tylko co z choinką? Legendarne są zamiłowania kotów do masakrowania bombek...
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8567
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#63

Post autor: vid3 »

Popisowy numer kota z choinką to szybkie wejście po pniu.

Dodano po 40 strzałach znikąd:
Ubaw jest w trakcie odrywania kota od choinki.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38804
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#64

Post autor: wpk »

Właśnie.

Prezes, chwila, ale chyba Pan Pirx jest ważniejszy od pieprzonej choinki?
Zresztą, pożyjesz, zobaczysz... I przy okazji możesz zrobić serię zajebistych zdjęć.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8567
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#65

Post autor: vid3 »

Właśnie.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14707
Rejestracja: 11.2016

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#66

Post autor: Owain »

Ja proponowałem, by dać spokój, ale moja ateistyczna żona pragnie tego pogańskiego symbolu ;)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38804
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#67

Post autor: wpk »

Habemus Satan.
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#68

Post autor: abishai »

My w tym roku bedziemy mieli drzewko po raz pierwszy od chyba 9 lat. Ostatnim razem mialem choinke jeszcze za kawalera, jakoś w okolicach moim urodzin (w lipcu) odwiedzający mnie z tej okazji znajomi,stwierdzili że teraz to już się nie opłaca go składać bo do kolejnych świąt już nie tak daleko. Potem już nie bawiłem się w drzewka, aż do teraz, pierwsze święta w swoim domu, żona się uparła.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38804
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#69

Post autor: wpk »

My, odkąd na wsi, najpierw kupowaliśmy drzewka żywe by je potem wsadzić.
Nie wszystkie przetrwały, ale kilka z nich ma się tak znakomicie, że stodołę przewyższyły.
I od kilku lat tylko czerpiemy z nich gałązki, by je, jako "choinkę", w domu udekorować.
nordenvind

Re: Pieprzona choinka i prezenty pod nią

#70

Post autor: nordenvind »

Fczora przyjechalo sztucznie dżewko i jest pikne.
Po wielu latach kiedy była naturalna choinka,
przeważyły względy praktyczne takiego rozwiązania.
ODPOWIEDZ