Rowerowe dyr-dymały
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Flarować z należytą kadencją.
Re: Rowerowe dyr-dymały
a właśnie, jeżdżę z wyższą kadencjo teraz, niż 1000km temu, jakoś tak samo mi się zmieniło
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
1000+
Dodano po 6 minutach 53 strzałach znikąd:
Ale teraz, jeśli można, znaczy jeśli Marcin się nie obrazi, pytanie stricte techniczne:
Jakie ISO przy danej kadencji, ew. jaka kadencja przy danym ISO?
Są jakieś filmiki na jutubie, które to wyjaśniają łopatologicznie?
Bo ja prostak przecież.
Dodano po 6 minutach 53 strzałach znikąd:
Ale teraz, jeśli można, znaczy jeśli Marcin się nie obrazi, pytanie stricte techniczne:
Jakie ISO przy danej kadencji, ew. jaka kadencja przy danym ISO?
Są jakieś filmiki na jutubie, które to wyjaśniają łopatologicznie?
Bo ja prostak przecież.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Wupsik... samotny wilk, chodzi po stodole, szturchnie pedau hinduskiego Peszleja. Może by tak pojechać... być jak Oni, moi bohaterowie. Nie dam rady... Poczytam chociaż Rowerowe dyrdymały, pooświetlam się ich blaskiem. Ludzie z tytanu, pokonują kilometry, za nic mają pogodę, tylko szosa znika, umykają kilometry. Ludzie renesansu, nieskażeni benzyną, przyszłość cywilizacji! Gdybym był 70 lat młodszy, to by zobaczyli gdzie raki zimujo!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
No jak to gdzie? We Wigołąbce!
Re: Rowerowe dyr-dymały
Czy Bl4ck Friday itp miał coś ciekawego historycznie w branży rowerowej? Warto na coś się zasadzać?
Re: Rowerowe dyr-dymały
Garminy na Amazonie.
Re: Rowerowe dyr-dymały
W Garminie są jakieś subskrypcje map, abonamenty itp?
Re: Rowerowe dyr-dymały
Nie, wgrywa się darmowe OSM i temat z bani.
Garmin Edge ma też w zestawie swoje mapy rowerowe i to całej Europy, ale nigdy nie korzystałem. Od dobrych kliku lat OSM.
Garmin Edge ma też w zestawie swoje mapy rowerowe i to całej Europy, ale nigdy nie korzystałem. Od dobrych kliku lat OSM.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Łokieć mnie boli.
W połowie sierpnia wyjebałem się na rowerze. Jechałem do serwisu na przegląd amorów, zerwałem łańcuch, ruszając spod świateł i się wyjebałem. Zdarłem skórę na łokciu i kolanie. Niby nic nowego i nic strasznego, bo na drugi dzień zrobiłem trasę 100+ w górach, ale prawy łokieć od czasu do czasu czułem. Zwykle jak długo miałem rękę w bezruchu to przy ruszaniu czułem niewielki ból w stawie.
Dziś zrobiłem 50 km na MTB i już w trakcie okazało się, że pozycja na rowerze i szeroka (75 cm) kiera wspiera ból. Podczas jazdy było spoko, ale każde zdjęcie ręki z kierownicy to był ból, nieco silniejszy niż poprzednio. Teraz już jest lepiej, ale nadal coś tam czuję w łokciu jak zginam rękę. Zobaczymy co będzie jutro po 100+, ale już prawilnie na gruzie.
W połowie sierpnia wyjebałem się na rowerze. Jechałem do serwisu na przegląd amorów, zerwałem łańcuch, ruszając spod świateł i się wyjebałem. Zdarłem skórę na łokciu i kolanie. Niby nic nowego i nic strasznego, bo na drugi dzień zrobiłem trasę 100+ w górach, ale prawy łokieć od czasu do czasu czułem. Zwykle jak długo miałem rękę w bezruchu to przy ruszaniu czułem niewielki ból w stawie.
Dziś zrobiłem 50 km na MTB i już w trakcie okazało się, że pozycja na rowerze i szeroka (75 cm) kiera wspiera ból. Podczas jazdy było spoko, ale każde zdjęcie ręki z kierownicy to był ból, nieco silniejszy niż poprzednio. Teraz już jest lepiej, ale nadal coś tam czuję w łokciu jak zginam rękę. Zobaczymy co będzie jutro po 100+, ale już prawilnie na gruzie.