Alkohole i fenole

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38821
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Alkohole i fenole

#841

Post autor: wpk »

Ma-ciek! Ma-ciek! :)
puch24

Re: Alkohole i fenole

#842

Post autor: puch24 »

Kybycujesz?
;-)

Ja rzadko, ale w końcu jest sobota w wakacje. Czasem można. I nawet trzeba.
Niestety, jutro będzie prawdopodobnie paskudnie. Źle trawię ankochol.
Krzych_g
Posty: 462
Rejestracja: 01.2019
Lokalizacja: Szczecin/okolica za miedzą

Re: Alkohole i fenole

#843

Post autor: Krzych_g »

Przy sobocie po robocie .... :D
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2514
Rejestracja: 11.2016

Re: Alkohole i fenole

#844

Post autor: sorevell »

Obrazek
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5632
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Alkohole i fenole

#845

Post autor: danz1ger »

puch24 pisze: 20 lip 2019, 21:57 Kybycujesz?
;-)

... Źle trawię ankochol.
ja także samo i od co najmniej 25 lat tylko rozcieńczane (z czuciem), co by był to męski drinek.
A jednak ktoś kręci.
gavin

Re: Alkohole i fenole

#846

Post autor: gavin »

To taki Kanon etykiety picia alkohola.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5632
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Alkohole i fenole

#847

Post autor: danz1ger »

na samą myśl wypicia czystego alkoholu wontroba staje mnie demba, a czasem nie tylko.
A jednak ktoś kręci.
puch24

Re: Alkohole i fenole

#848

Post autor: puch24 »

danz1ger pisze: 24 lip 2019, 00:11 na samą myśl wypicia czystego alkoholu wontroba staje mnie demba, a czasem nie tylko.
To tak jak ja.
Wódek nie piję w ogóle, czasem ćwierć kieliszka jakiejś owocówki (wiśniówki, orzechówki), czasem trochę łyski albo brandy, a na wakacjach - i niemal wyłącznie na wakacjach, w towarzystwie takich samych jak ja ankoholików - dżin z tonikiem albo jakieś piwo. Wtedy, gdy wiem, że: a) wolno mi mieć zły nastrój następnego dnia, b) nie narobię sobie ani nikomu kłopotów.
Zalewie parę razy zdarzyło mi się, że byłem naprawdę zawiany.
nordenvind

Re: Alkohole i fenole

#849

Post autor: nordenvind »

Jestem zdruzgotany po tych wszystkich próbach z piwem rzemieślniczym itp...
Chociaż pierwszy raz spotkałem się z tym terminem w Kanadzie 25 lat temu i był to Sleeman Breweries.
Ale do rzeczy, czyli prawie jak ta gazeta... ;)

Obrazek

Dupy mi nie urwało, nerek nie wysadziło, wątroby nie rozpierdoliło....
Pojemność jednej PINTY, zajebiście myślę sobie, belgijskie
jeszcze lepiej, mając w pamięci świetny Palm warzony licencyjne kiedyś w Łodzi.
W smaku słodkawe, zapach pieczonych czerwonych patatów...
Dawno nic tak mnie nie zaskoczyło.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9432
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Alkohole i fenole

#850

Post autor: rbit9n »

wróciłem z rowera. kurde! ależ bym się napił piwska i zajarał cygara.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
ODPOWIEDZ