Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4381
Rejestracja: 06.2019

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#31

Post autor: no_gravity_Carlos »

smiejcie, sie smiejcie, kuzynka mi wyrzucila negatywy jak fotografowalem smerfy z telewizora, a jakie piekne pasy wychodzily!;)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#32

Post autor: wpk »

Groza...

Kuzynkę wychłostaj za to przykładnie.
puch24

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#33

Post autor: puch24 »

wpk pisze: 13 paź 2019, 18:19 Puch! Dasz wreszcie te zdjęcia?!
Nie, bo nie.

Dodano po 1 minucie :
no_gravity_Carlos pisze: 13 paź 2019, 19:02 smiejcie, sie smiejcie, kuzynka mi wyrzucila negatywy jak fotografowalem smerfy z telewizora, a jakie piekne pasy wychodzily!;)
A trzeba było fotografić Ricohem XR-P albo XR-X, to by Ci nie wyszły.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#34

Post autor: wpk »

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4381
Rejestracja: 06.2019

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#35

Post autor: no_gravity_Carlos »

natenczas mysli swiatowe inne wynalazki celebrytowaly i nawet im przez druty nie przeszly drgania ricohowe
puch24

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#36

Post autor: puch24 »

Petro pisze: 13 paź 2019, 19:42 Puch. Ty jakby sporo wiesz o tych Ricohach. Jestem pod wrażeniem. Zwłaszcza, że lubię też brawężenie o aparatach i mniej więcej umiem docenić, gdy ktoś brawęży (pozwoliłem sobie użyć tego pięknego słowa) z sensem. Bo niestety zdarza się i bez sensu... :mrgreen:
Dzięki.
Trochę jakby wiem ("tu jest jakby luksusowo"). Mam starych ('70-'90) aparatów w chuj, bo bardzo chciałem je mieć w latach 70, 80 i 90, a nie mogłem. Teraz mam aparaty, a nie mam... :-(
Brawężenie to było słówko mojego taty, w ten sposób określał moje narzekanie i ględzenie... ;-)
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4381
Rejestracja: 06.2019

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#37

Post autor: no_gravity_Carlos »

chedozyc tez sie przyjelo...
puch24

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#38

Post autor: puch24 »

XR-X c. d.

I teraz jedna z większych ciekawostek Ricoha XR-X - lampa błyskowa. Aparat nie ma wbudowanej lampy, ale... ma możliwość podłączenia z lewej strony korpusu małej, dedykowanej tylko do tego aparatu, lampki błyskowej Ricoh Speedlite PX. W korpusie aparatu jest zasuwka, kryjąca 7 styków, łączących się z lampą, a lampka mocowana jest zatrzaskowo. Ma wysokość i głębokość dokładnie taką jak korpus aparatu, , a w górnej części jest podnoszona głowica z rurką wyładowczą i reflektorem, normalnie schowana. Podniesienie głowicy powoduje włączenie ładowania lampy (z baterii aparatu). Lampa ma GN 12 (m), więc mocą nie powala, ale wystarcza np. do doświetlenia. Lampka ta pracuje w trybie TTL.
Oczywiście do aparatu można podłączyć systemową lampę, wsuwaną w sanki na pryzmacie, także dającą tryb pomiaru błysku TTL.
Lampy te mogą też pracować w trybie doświetlania w świetle dziennym; zależnie od modelu użytej lampy Ricoh i trybu naświetlania różny jest stosunek światła zastanego do błyskowego. Jest to na tyle skomplikowane, że z głowy nie pamiętam, musiałbym zajrzeć do instrukcji... :-(
Ciekawostką jest też to, że można jednocześnie użyć dwóch lamp - tej dołączanej z boku PX i montowanej na pryzmacie, a system zadba o poprawne naświetlenie TTL.

Pod względem trybów naświetlania XR-X nie różni się od XR-P - jest tryb ręczny, priorytet przysłony, trzy tryby programowe, i tryb Shutter Bias (preferowanego czasu naświetlania), który jest dość dziwną odmianą trybu S - sztywnego priorytetu przysłony. Poza tym jest oczywiście Bulb i TV.

O trybie TV już wspomniałem - przysłonę trzeba nastawić na P, a przyciskami na górze wybrać tryb TV. Przełącznikiem na górze przy pryzmacie wybiera się tryb NTSC (czas 1/30 s), PAL (1/25 s) albo CRT (do fotografowania komputerowych monitorów kineskopowych z czasem 1/4 s). W wizjerze wyświetlany jest sygnał TV, automatycznie wybrana liczba przysłony, i czas naświetlania odpowiedni do wybranego trybu.

W trybie P trzeba przysłonę nastawić na P, a przyciskami na górze wybrać Auto na ekranie LCD. Wtedy przy suwakowym przełączniku na górze pojawiają się symbole PA, P i PD - PA oznacza Program - Action, z preferencją krótszych czasów naświetlania, P - zwykły program, a PD - Program - Depth, z preferencją większej głębi ostrości. Wizjer pokazuje przysłonę, czas, symbol PA, P albo PD.

W trybie M przysłonę ustawia się na obiektywie, a czas - przyciskami na korpusie. Wyświetlacz LCD na korpusie pokazuje ustawiony czas. W wizjerze niestety nie widać liczby przysłony, elektronika na to nie pozwala, a w przeciwieństwie do XR-P - nie ma lusterek odbijających do wizjera liczby przysłony z obiektywu.
Przy skali czasów w wizjerze jest linijka LCD; stały indeks pokazuje czas nastawiony, a migający - czas sugerowany przez światłomierz. Poza tym widoczna jest litera M.

W trybie A przysłonę ustawia się na obiektywie, a przyciskami na korpusie ustawia się Auto. W wizjerze nadal nie ma liczby przysłony, a indeks na skali pokazuje wybrany automatycznie czas. No i jest literka A.

Najciekawszy jest tryb Shutter Bias. Jest to tryb z preselekcją preferowanego czasu naświetlania, ale, w odróżnieniu od innych aparatów z trybem S, czas naświetlania nie jest utrzymywany bezwzględnie. Przysłonę ustawia się na P, a czas naświetlania wybiera się przyciskami "UP" i "DOWN". W trybie tym aktywny jest też górny przełącznik trójpozycyjny PA, P, PD, którym wybiera się jeden z możliwych "podprogramów".
Tryb PD działa mniej więcej jak typowy tryb S - aparat stara się utrzymać stały, wybrany czas naświetlania w granicach, na jakie pozwala zakres przysłon obiektywu. Po osiągnięciu wartości maksymalnej lub minimalnej, czas jest odpowiednio skracany bądź wydłużany, by utrzymać prawidłowe naświetlenie zdjęcia.
Tryb P utrzymuje stały, nastawiony czas w zakresie od otworu maksymalnego do otworu 8, a potem zaczyna jednocześnie domykać przysłonę i skracać czasy naświetlania.
W trybie PA skracanie nastawionego czasu naświetlania następuje przy jeszcze większym otworze, 2,8, więc tutaj fotograf ma w sumie niewielki wpływ na parametry naświetlania.
W wizjerze wyświetlana jest przysłona, a na skali czasów naświetlania indeks przy czasie nastawionym miga, a linijka pokazuje czas faktyczny, który zostanie odmierzony. Można więc zobaczyć na ile aparat zaingerował w nasze ustawienia. Wyświetlany jest też symbol M (ręczne ustawianie czasu) i P, PA lub PD, odpowiednio do wybranego trybu.

Wszystkie te tryby można też wykorzystywać w połączeniu z lampą błyskową, co jeszcze powiększa liczbę możliwych kombinacji.

Aparat ma jeszcze kilka ukrytych "chwytów na fujarkę", o których niestety trzeba pamiętać, bo na aparacie funkcje te nie są w żaden sposób oznaczone.
Naciskając jednocześnie przycisk trybu przesuwu błony i przycisk "UP" lub "DOWN" blokuje się nastawioną wartość czasu naświetlania, tryb Auto, Bulb lub TV. Aparat przestaje reagować na naciskanie przycisków UP i DOWN, co zapobiega przypadkowemu przestawieniu. Symbol lub czas na wyświetlaczu LCD miga, żeby to zasygnalizować.
Naciskając jednocześnie pomarańczowe przyciski ISO i +/- i przytrzymując je wciśnięte, i naciskając spust, wyzwalamy migawkę bez przesunięcia błony, do wielokrotnych naświetleń. Jest to rozwiązanie kompletnie do dupy, bo trudno i niewygodnie jest to zrobić z aparatem przy oku, a absolutnie gwarantuje poruszenie aparatem przy zdjęciach ze statywu z dłuższym czasem (wiecie, podwójne naświetlenie z wielkim księżycem, itp.). Nawet jeśli do wyzwolenia migawki wykorzysta się spust na kablu, nadal trzeba trzymać wciśnięte palcami dwa pomarańczowe przyciski. Niestety, nie można tego obejść za pomocą samowyzwalacza - pomarańczowe przyciski muszą być wciśnięte w chwili faktycznego wyzwolenia migawki, żeby silnik przesuwu błony nie zadziałał. Ricoh spieprzył sprawę.
Wspominałem już o przycisku Reset, przywracającym ustawienia wyjściowe, ale można też użyć go do skasowania ustawień samego interwałometru, samej korekcji EV, i można też ustawienia wyjściowe, do których aparat będzie resetowany, sobie zaprogramować odpowiednio do preferencji - naciskając i trzymając wciśnięty przycisk Reset, przyciskami UP i DOWN, INT, +/- i trybu przesuwu błony można ustawić preferowane parametry wyjściowe.

Jeszcze z ciekawostek - funkcja Bulb ma timer, odmierzający czas naświetlania w sekundach, wyświetlany na górnym wyświetlaczu LCD.
Ale oprócz tego, można wykorzystać interwałometr do automatycznego odmierzenia czasu w trybie B - migawkę trzeba wyzwolić przyciskiem Self albo kablem, a nie normalny spustem. Po upływie wybranego czasu migawka zamknie się automatycznie.
Zakres wyboru czasów samowyzwalacza, interwałometru i automatycznie odmierzanego czasu Bulb jest trochę ograniczony - 0, 1, 2, 5, 10, 15, 30, 60, 120, 300, 600, 1800, 3600 sekund, bez wartości pośrednich. Tryb Bulb wymaga przestawienia przysłony z pozycji P na inną wartość, w przeciwnym przypadku aparat nie reaguje na spust.

XR-X, w przeciwieństwie do XR-P, nie ma już niestety cofającego się lustra, jest ono też chyba gorzej wytłumione.
Migawka realizuje czasy od 16 s do 1/2000 s, i, niestety, znów jest krok wstecz w stosunku do XR-P - czas X to 1/100 s zamiast 1/125 s. Niby nic, ale... W dodatku nie ma możliwości ręcznego ustawienia czasu X, 1/100, więc przy współpracy z lampą niededykowaną maksymalny możliwy czas, jaki można wykorzystać to 1/60 s. Przy 1/125 s zostaje jednak maleńki niedoświetlony pasek na zdjęciu.

Podsumowując - jest to ciekawy aparat, z fajnymi funkcjami, i dość przyjemny w użyciu, ale też mający swoje osobliwości, które nie każdemu mogą przypaść do gustu. Zdecydowanie jest niepozbawiony wad.

Sporą wadą jest też brak rozbudowanego systemu akcesoriów. Wydaje mi się, że w zakresie obiektywów Ricoh polegał na poddostawcach, a im bliżej przełomu lat 80 i 90, tym tych poddostawców było więcej i różnych. Obiektywów Rikenon P 2,8/28 było ze cztery czy pięć różnych... podobnie różnych podstawowych zoomów w rodzaju 35-70 czy 70-210. A jednocześnie w systemie nie było w ogóle obiektywów takich, jak np. jasne 24, 28, 35 czy 85, i, co gorsza, nie było też takich obiektywów w ofercie producentów niezależnych, którzy też robili w zasadzie obiektywy podstawowe (i pewnie ich część dostarczali Ricohowi pod jego nazwą). Pentax, co prawda, miał bogatszą ofertę ciekawych obiektywów, ale one nie były w pełni kompatybilne z systemem Ricoha - działały tylko w trybach A i M. A żaden inny producent aparatów nie przyjął rozwiązania bagnetu Ricoha KR. Nawet Chinon w swojej ostatniej lustrzance, zresztą AF, CP-9AF, zastosował dodatkowy styk systemu Pentaxa KA a nie Ricoha KR.

Trochę szkoda, bo XR-X mógł zainteresować bardziej zaawansowanych amatorów o nieco większych wymaganiach.

Później Ricoh wypuścił jeszcze ze dwie lustrzanki o wysokiej specyfikacji i nawet więcej modeli o specyfikacji niskiej, ale wiele z nich była rebrandowanymi Cosinami o bardzo podstawowym wyposażeniu i parametrach.
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4381
Rejestracja: 06.2019

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#39

Post autor: no_gravity_Carlos »

tylko literat moze tak sie popisac, znoblujemy Cie Puszku
puch24

Re: Aparaten trochę do dupen - Ricoh XR-P, XR-20P (KR-30SP), XR-X (XR-M)

#40

Post autor: puch24 »

No to proszone ilustracje.

1) XR-X z obiektywem Rikenon P 1:4 28-100 mm. Obiektyw grzmotowaty. Pokaźne Fi 67. W odróżnieniu od wielu podobnych z owego czasu, ostrzy od 1 m w całym zakresie ogniskowych, a poniżej 28 mm ma mechanizm Macro. I ma stałą jasność 1:4. Po paru latach zastąpiony obiektywem Tokiny pod marką Rikenon, chyba gorszym, a na pewno ciemniejszym i o zmiennym otworze.


ObrazekRicoh XR-X + Rikenon P 1:4/28-100. by Maciej, on Flickr



2) Widać włączone podświetlenie wyświetlacza LCD w wizjerze. Małe kwadratowe okienko w lewo i w górę od niego to diody samowyzwalacza.

ObrazekRicoh XR-X by Maciej, on Flickr

3) Góra. Z prawej suwakowy wyłącznik główny, niewygodny w użyciu. W przód od niego - dwa przyciski UP i DOWN. W lewo od nich spust, a w lewo od niego, na przedniej górnej krawędzi aparatu - trójpozycyjny suwakowy przełącznik PD, P, PA, będący jednocześnie przełącznikiem trybów TV.
Po lewej stronie przyzmatu odchylana klapka, kryjąca cztery pomarańczowe przyciski dodatkowe, a na klapce oznaczenia systemu pomiaru światła - AV (Average), Auto BLC (Auto Back Light Control) oraz Spot. Suwakowy trójpozycyjny przełącznik jest na przedniej krawędzi aparatu.

ObrazekRicoh XR-X by Maciej, on Flickr


4) Tył. Tutaj wymienny prosty Data Back 3; osobliwością tylnych ścianek Ricoha było to, że, w odróżnieniu od innych marek, w trybie Time naświetlają tylko godzinę i minutę, a nie naświetlają dnia. Data naświetlana jest tylko w formacie amerykańskim, Y-M-D. Był też bardziej rozbudowany Recordata Back 4 z dużym panelem LCD, który poza datą i godziną pozwalał na naświetlenie rozmaitych wprowadzonych przez użytkownika dodatkowych napisów.
Z prawej strony u góry przycisk trybu przesuwu błony, a pod nim zaślepione gniazdko zdalnego wyzwalacza.
Po lewej stronie od pryzmatu przycisk zwijania błony do kasety. Czerwony przycisk to dodatkowa blokada zamka tylnej ścianki - trzeba ją wcisnąć przed przesunięciem rygla w dół.

ObrazekRicoh XR-X by Maciej, on Flickr


5) No i lewa strona z odsuniętą zasuwką, kryjącą styki do lampy błyskowej Speedlite PX. Mam trzy takie uszkodzone lampki, ale gdzieś je wetknąłem i nie mogę znaleźć, więc teraz nie pokażę. Niestety, nie działają, są tylko dekoracją. :-(
Otwarta jest też górna klapka, kryjąca pomarańczowe przyciski INT, ISO, +/- i Reset (ten ścięty skośnie).

ObrazekRicoh XR-X by Maciej, on Flickr
ODPOWIEDZ