Komputrowe dylematy ;)
-
- Posty: 462
- Rejestracja: 01.2019
- Lokalizacja: Szczecin/okolica za miedzą
Re: Komputrowe dylematy ;)
Moja żona pracowała na takim Strowgerze Ja tylko miałem krótką praktykę. Te ,, nowocześniejsze'' francuzy to nie były E10?
Re: Komputrowe dylematy ;)
Grono telekomunistów widzę spore. Ja miałem praktyki w technikum na Strowgerze, E10 i na cyfrowych (Siemens EWSD). Strowger był już w likwidacji i tylko 1/3 stojaków została. Pentaconta jeszcze działała, choć też już było wiadomo, że będą likwidować. Kiedyś we Wrocławiu niemal na każdym osiedlu była centrala telefoniczna, a obecnie są chyba tylko trzy w całym mieście i do tego obsługują cały obszar dawnego województwa wrocławskiego. W budynku centrali na moim osiedlu był lumpex, a teraz chyba zrobili tani hotel. Ciekawe jest to, że jak byliśmy tam pod koniec szkoły podstawowej na wycieczce, bo mama jednej z koleżanek tam pracowała, to centrala była jeszcze częściowo wyposażona w wybieraki obrotowe. Kilka lat później już została całkowicie zmodernizowana do E10.
Do walizki się nie zmieści, bo cross dużo miejsca zajmuje. Po likwidacji samej centrali np. tej mojej osiedlowej jeszcze przez jakiś czas cross zostawiali, potem jak zmieniali całą infrastrukturę kablową to i to likwidowali.
Centrala Strowgera była na piętrze i kolesie z obsługi opowiadali, że jakby tak wszystkie wybieraki opuścić jednocześnie to podłoga by nie wytrzymała uderzenia mimo, że to była i tak wzmacniania podłoga specjalnie do centrali elektromechanicznej. Podobno nie było takiej podłogi, która wytrzymałaby opuszczenie wszystkich wybieraków na raz.
Pamiętam też hałas i to tylko tej 1/3 stojaków. Pomiędzy stojakami już trzeba było krzyczeć do siebie. W porównaniu do niej E10 tylko cicho pykała przekaźnikami i szynami. W EWSD było słychać tylko szum wentylatorów.
Do walizki się nie zmieści, bo cross dużo miejsca zajmuje. Po likwidacji samej centrali np. tej mojej osiedlowej jeszcze przez jakiś czas cross zostawiali, potem jak zmieniali całą infrastrukturę kablową to i to likwidowali.
Centrala Strowgera była na piętrze i kolesie z obsługi opowiadali, że jakby tak wszystkie wybieraki opuścić jednocześnie to podłoga by nie wytrzymała uderzenia mimo, że to była i tak wzmacniania podłoga specjalnie do centrali elektromechanicznej. Podobno nie było takiej podłogi, która wytrzymałaby opuszczenie wszystkich wybieraków na raz.
Pamiętam też hałas i to tylko tej 1/3 stojaków. Pomiędzy stojakami już trzeba było krzyczeć do siebie. W porównaniu do niej E10 tylko cicho pykała przekaźnikami i szynami. W EWSD było słychać tylko szum wentylatorów.
Re: Komputrowe dylematy ;)
Czego to człowiek się dowie na forum fotograficznym...
Pokażcie zdjęcia Strowgera or it didn't happen.
Pokażcie zdjęcia Strowgera or it didn't happen.
Re: Komputrowe dylematy ;)
Obsada na centralach była mocno sfeminizowana.
E10 Alcatela chyba był zakupiony równolegle z Pentacontą 1000C.
W pakiecie pewnie jeszcze dostaliśmy Berlieta
Fakt, Strowger głośny był niemiłosiernie. Dźwięk jak z maszyn do pisania obsługiwanych jednocześnie przez setkę wprawnych maszynistekzdyboo pisze: ↑04 cze 2020, 10:03 Centrala Strowgera była na piętrze i kolesie z obsługi opowiadali, że jakby tak wszystkie wybieraki opuścić jednocześnie to podłoga by nie wytrzymała uderzenia mimo, że to była i tak wzmacniania podłoga specjalnie do centrali elektromechanicznej. Podobno nie było takiej podłogi, która wytrzymałaby opuszczenie wszystkich wybieraków na raz.
Pamiętam też hałas i to tylko tej 1/3 stojaków. Pomiędzy stojakami już trzeba było krzyczeć do siebie. W porównaniu do niej E10 tylko cicho pykała przekaźnikami i szynami. W EWSD było słychać tylko szum wentylatorów.
- vid3
- Posty: 8572
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Ale który?
32AA czy 32AB?
Ten pierwszy przypominał lokomotywy z dzikiego zachodu.
A drugi był już bardziej ludzki.
32AA czy 32AB?
Ten pierwszy przypominał lokomotywy z dzikiego zachodu.
A drugi był już bardziej ludzki.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Tak, Nikoniarze są bardzo wspaniali.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Napisał Father Admin:
"VoIP w zakładanym przypadku może (będzie musiał) występować w :
1. połączenie tel abonencki - centrala telefoniczna
2. połączenia między centralkami (szafami) - tutaj musi bo połączenia mamy Ethernet/IP
3. centrala - operator telekomunikacyjny
Przy zakładanej ilości telefonów niepraktyczne będzie kombinowanie z centralami i ich sieciowaniem, opcją jest postawienie bramek VoIP (FXS x 8 ) w szafkach i centralnie server (centrala voip)
osobiście stawiałbym telefony VoIP a przy braku kabli Ethernet w ścianach łączył je szeregowo - każdy ma 2x Ethernet lub kompy poprzez switch w telefonach inną opcją jest postawienie bazy DEC w każdym punkcie i do niej po 5-8 słuchawek bezprzewodowych
co do opcji z Orange czy wirtualnej centrali - wewnętrzne rozmowy idą przez miasto (bez kosztowo) ale jak nie Internetu nie ma połączeń wewnętrznych, dodatkowo trzeba zapewnić pasmo dla odpowiedniej ilości rozmów
zakładając lokalną centralkę voip trzeba by rozważyć te linie PSTN z Orange i ich jakość. Z doświadczenia: jeśli linie telefoniczne analogowe z miasta (kabel) to raczej klasyczna centrala telefoniczna z funkcją voip
jeśli dostajemy linie analogowe z bramek operatora czy mamy ISDN to szukałbym centrali VoIP
jeszcze jedna uwaga, nr tel na PSTN to 1 linia - jedna równoczesna rozmowa, w voip od operatora to się lepiej skaluje
z drugiej strony u operatorów tradycyjnych występują abonamenty "no limit" wiec jak ktoś dużo dzwoni a jest małą firmą to może się opłacać
Nie znam specyfiki firmy, trudno gdybać"
"VoIP w zakładanym przypadku może (będzie musiał) występować w :
1. połączenie tel abonencki - centrala telefoniczna
2. połączenia między centralkami (szafami) - tutaj musi bo połączenia mamy Ethernet/IP
3. centrala - operator telekomunikacyjny
Przy zakładanej ilości telefonów niepraktyczne będzie kombinowanie z centralami i ich sieciowaniem, opcją jest postawienie bramek VoIP (FXS x 8 ) w szafkach i centralnie server (centrala voip)
osobiście stawiałbym telefony VoIP a przy braku kabli Ethernet w ścianach łączył je szeregowo - każdy ma 2x Ethernet lub kompy poprzez switch w telefonach inną opcją jest postawienie bazy DEC w każdym punkcie i do niej po 5-8 słuchawek bezprzewodowych
co do opcji z Orange czy wirtualnej centrali - wewnętrzne rozmowy idą przez miasto (bez kosztowo) ale jak nie Internetu nie ma połączeń wewnętrznych, dodatkowo trzeba zapewnić pasmo dla odpowiedniej ilości rozmów
zakładając lokalną centralkę voip trzeba by rozważyć te linie PSTN z Orange i ich jakość. Z doświadczenia: jeśli linie telefoniczne analogowe z miasta (kabel) to raczej klasyczna centrala telefoniczna z funkcją voip
jeśli dostajemy linie analogowe z bramek operatora czy mamy ISDN to szukałbym centrali VoIP
jeszcze jedna uwaga, nr tel na PSTN to 1 linia - jedna równoczesna rozmowa, w voip od operatora to się lepiej skaluje
z drugiej strony u operatorów tradycyjnych występują abonamenty "no limit" wiec jak ktoś dużo dzwoni a jest małą firmą to może się opłacać
Nie znam specyfiki firmy, trudno gdybać"
- vid3
- Posty: 8572
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Local admin przeczytał i dziękuje za niezależną opinię i radę.
Czyli powinienem rozejrzeć się za centralą z funkcją voip i bramkami fxs.
Jest to zbieżne z moim poglądem.
Dzięki.
Czyli powinienem rozejrzeć się za centralą z funkcją voip i bramkami fxs.
Jest to zbieżne z moim poglądem.
Dzięki.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Wojtek, a mi parę przycisków na klawiaturze nie działa, to co mam zrobić /2, w, i przyległe po parę razy muszę dusić/. Jakiess sugestie? i Capss lock ujowwo działa i sssi nie można ogóle zrobić. /Dlatego tak zadko piszę na forum/
Dodano po 32 strzałach znikąd:
Poważnie.
Dodano po 32 strzałach znikąd:
Poważnie.