W poszukiwaniu Św. Grilla

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Ligo

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#121

Post autor: Ligo »

Za bardzo nie ma powodu do śmiechu, bo mnie też to odrzuciło.
A pytam, bo robiłem porządek w szafie no i znalazłem parę szkiełek na F i kupę innych klamotów. Teraz nie wiem, czy te nikonowe szkła puścić do ludzi, czy pomyśleć nad jakąś puszką do nich.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38804
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#122

Post autor: wpk »

Masz może 2.5/105? Jeśli tak, to poproszę.
Ligo

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#123

Post autor: Ligo »

Nie, tylko 100/2.8.
puch24

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#124

Post autor: puch24 »

Nowy (ze srebrnym pierścieniem) czy stary (cały czarny)?

1/4000 s i X=1/200 s to migawka tej, powiedzmy, drugiej klasy (u Nikona). Tak mają np. niższe amatorskie D3x00 i D5x00. Wyższe amatorskie D7x00 mają 1/8000 i X=1/250. taką ma też profesjonalny APS-C D500. Ale taką mają też staruszki D200, D300.

Zastosowanie w aparacie, który kosztuje ponad 8 tys. złotych, migawki o parametrach takich, jak z aparatów za 1200 zł jest trochę niepoważne i świadczy o tym, że Nikon poszedł na jakieś skróty. (wiem, wiem, to inny format, ale chodzi o ilustrację.
Ligo

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#125

Post autor: Ligo »

Dla mnie migawka to wyznacznik klasy aparatu. Jeśli ma 1/4000s, to klasa amatorska/taka sobie, jeśli 1/8000s i więcej, to porządna/(semi)pro. Canon też robi takie numery, na przykład z 6D. Doskonale wiedzą, jakiego aparatu oczekuje klient i rękami i nogami bronią się, by takiego zrobić. Przecież gdyby do 6D dali migawkę 1/8000s, kto kupiłby 5D3 z wyjątkiem fanatyków marki? To samo dotyczy Nikona. Zresztą Sony też nie lepsze. Weźmy takie A7II, któremu bardzo niewiele brakuje do aparatu idealnego. Matrycę ma, migawkę ma. Nie ma zasilania. Jaki problem byłby powiększyć uchwyt, albo choćby trochę zwiększyć wysokość body, aby przy dolnej ściance umieścić przekonstruowaną podłużną baterię o pojemności wystarczającej, na powiedzmy 1000 zdjęć.
Każdy ma coś za uszami, a cechą wspólną tych zachowań jest niepohamowana żądza wydojenia klienta.
puch24

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#126

Post autor: puch24 »

Dobrze gada, dać mu wódki.

Ligo, tego Series E 2,8/100 to masz nowego ze srebrnym pierścieniem? Bo jeśli tak, to wrzuć go do butelki, butelkę do Oceanu, a ja za trzy-cztery lata pojadę sobie nad Bałtyk...
Ligo

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#127

Post autor: Ligo »

Nie, nie... Napisałem parę szkiełek na bagnet F, ale niekoniecznie Nikkorów. :-)
Akurat to 100/2.8 to jest Tokina ATX Macro, nie seria E. Bardzo ją lubię i nie będę wrzucał do wody. :-)
puch24

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#128

Post autor: puch24 »

Nie do wody, tylko do butelki. Butelkę się korkuje i lakuje tak, by nie naciekło.

A już myślałem, że masz tego E 2,8/100.
Ligo

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#129

Post autor: Ligo »

Nie umiem butelek korkować i lakować. Potrafię jedynie odlakować i odkorkować. I nawet nic nie wycieknie. ;-)

Niestety, z setek na F mam tylko Tokinę i Kalejnara 100/2.8, choć ten rusek jest za cienki na cyfrę. Ale bardzo lubię tą ogniskową i gdybym miał na poważnie wejść w Nikona, to obowiązkowo byłby 105DC.
puch24

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#130

Post autor: puch24 »

A mnie tak trochę naszło na legendarnego 2,5/105, o którym wspomniał wupekaiks.
Kurczę blade, obiektyw produkowany od początku lat 50-tych, jeszcze do dalmierzowych Nikonów. Układ optyczny podobno w zasadzie nie zmienił się.
ODPOWIEDZ