W poszukiwaniu Św. Grilla

[von Boroszlo]

Kupiłeś?

[Owain]

A jest już wiosna?

[von Boroszlo]

We Wrocławiu tak.
Przebiśniegi rosną.

[cz4rnuch]

Więc się zastanawiam, czy teraz nie zagoni spać o 22giej.

Na wycieraczce.

[wpk]

Z kurami.

[puch24]

Spać czy wstać?

21mm z otworem 1,4 robi wrażenie, choć chciałbym zobaczyć zdjęcia z niego na pełnym otworze z bliskim obiektem ostrym a tłem nieostrym, bo do tego ma służyć 1,4.

Ja mam nudną Sigmę 3,5/18. Szerokokątność OK, otwór 3,5 już mniej, ale kiedyś innych nie było.

[von Boroszlo]

Ja tam wolę ciemne szerokie, takie 2.8 idealnie.
Chyba, że raz na 3 lata chce mi się drogę mleczną fotografować.
Cały sens szerokiego szkła to budowanie narracji, nie uciekanie w bokehy.

[puch24]

Bokehy może nie, ale czasem głupio jest, gdy na zdjęciu przy otworze 2,8 czy 3,5 wszystko jest równo ostre i nie wiadomo, na czym oko zawiesić.

Miałem do DX-a Sigmę 4-5,6/10-20. Fajny, szerokokątny obiektyw. Ostry, szybki i cichy AF HSM, itd., przydawał się przy szerokich widokach, na wycieczkach, itd. - cały wielki kościół w ciasnocie się cały mieścił i jeszcze zostawało - tyle, że na zdjęciu prawie wszystko było niemal równo ostre, bo po przeliczeniu na FX był to odpowiednik 5,6-8/15-30. 5,6/15 me nie eksajtuje, a 8/30 jeszcze mniej.

[wpk]

Cały sens szerokiego szkła to budowanie narracji, nie uciekanie w bokehy.

No to mi dojebał.
Zamawiam rybie oko - ale będę narrował!

[Owain]

Każde szkło ma jakie uzasadnienie do konkretnych kadrów. Nawet rybie oko, które jest fajne i nudzi się po pięciu fotkach. Ale czasem nawet 15mm jak ktoś potrafi użyć przy odjechanej architekturze w odjechany sposób.