W poszukiwaniu Św. Grilla

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3691

Post autor: Owain »

cz4rnuch pisze: 08 mar 2021, 21:38 Mnie osobiście nachodzi na podobne refleksje gdy tak sobie patrzę na fotki z tych kultowych pleśniaków od 50mm wzwyż. Na początku jest ciekawie i fajnie, ale później robi się z tego ten sam dowcip za często opowiadany. Niestety, ale większość z tych wintydż bokeków wykręca tło jak szmatę albo je szatkuje. Sztuka dla sztuki w sumie. Na palcach jednej ręki policzyć piękne i jednocześnie niestandardowo obrazujące szkła. I niestety często producenci liczą sobie za takie cuda w bitkojnach (całych). Jedyne co mnie ostatnio jara to bokeh z jasnych i szerokich szkieł typu 20-28mm. Ostatnio jakoś wracam myślami do 28mm. To całkiem fajna ogniskowa. W połączeniu ze światłem 1.4 to byłby fajny obiektyw. Że też do tej pory (chyba) nikt na to nie wpadł. W sensie na bagnet FE.
Wups chętnie sprzeda Ci planara 50 1.4 jak tylko kupi nowego GMa 50 1.2.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
cz4rnuch

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3692

Post autor: cz4rnuch »

Wups kolekcjonuje 50ki jak ja kiedyś puszki po piwach z zachodu. Nie przeda. A jakby nawet przedał to bym nie wziął, bo nie przepadam.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3693

Post autor: Owain »

Dobry bokeh zawsze sobie można dorobić w PS :P

Obrazek
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1225
Rejestracja: 09.2019

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3694

Post autor: von Boroszlo »

28 to wspaniała ogniskowa do łażenia z nią wszędzie, ale bokehu co kot napłakał. Ale mi też się to podoba. Szkła bokehowe traktuję podobnie jak Ty. Fajne zabawki na chwilę.

Planary manualne w różnych systemach mają taką cechę, że bokeh mają więcej niż przyzwoity, ale ogólną jakość też rewelacyjną. I najczęściej szukam szkieł o podobnych cechach.

Obrazek
Planar 45mm

Obrazek
Sekor 80 1.9

Algorytm mam taki:
1. Czy potrzebuję szkła i do czego konkretnie.
1.a. Jeżeli do chodzenia - priorytrtyzuję rozmiar i jakość ogólną.
1.b. Jeżeli do czegoś specjalnego - może być dziwoląg ale raczej tani albo łatwo sprzedawalny.
2. Kupuję albo megaokazję z ebaya czy allegro, albo ze sklepu online na próbę i po tygodniu decyduję co dalej.

Do tego mam dziwne kryteria. Ważna jest dla mnie ergonomia, balans na aparacie, feel. Sprzedałem kilka systemów które po prostu do mnie nie gadały, a były więcej, niż przyzwoite.
Gundrum von Grynberg
cz4rnuch

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3695

Post autor: cz4rnuch »

Miałem przez jakiś czas 45 tyle, że od Samyanga. Niby fajne szkło, ale to już prawie 50mm i chyba jednak dla mnie za wąsko. Tyle, że po powyższej fotce widać, że taki bokeh ma jeszcze sens. Z tego Sekora to już w sumie bokeh jakich wiele. Przy dłuższych ogniskowych (powiedzmy portetowych) jak dla mnie trochę jakby nie ma sensu oceniania bokehu. Tzn. ludzie rozróżniają onion ringsy, cats eye, swiwle itd. ale ważniejsze jest, że w tym bokehu i tak nie ma niczego poza bokehem. I może o to chodzi, sam nawet to lubię, ale lubię też żeby w tym bokehu coś było widać. A fajnie widać przy szerszym i jasnym szkle. Owszem nie ma tego bokehu zbyt wiele, ale pozwala on na jakąś separację a przy tym nie wycina aż tak bardzo. Moim zdaniem to kilerska kombinacja. Albo po prostu włączył mi się Miecio na tę 24/1.4 i tak sam siebie przekonuję.

PS Moje główne kryterium to waga + rozmiary. Oczywiście rozumiem, że dziś już nie robi się naprawdę małych szkieł, ale nie chcę tych dużych.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3696

Post autor: Owain »

Chyba prawda jest taka, że tak jak Puch i inni pisali, najbliższe na FF (czy jak pogardliwie nazywa Szelob, małym obrazku), najfajniej paczy się na 35-40, gdzieś pośrodku jest idealna ogniskowa. Co nie znaczy, że nie patrzę miło na 15mm, 20mm, 28mm, 85mm czy pińcet mm. Ale już procentowo to gorzy, bo 15 tylko przy pewnych przekłamaniach perspektywy przy żabiej i liniowych obiektach architektonicznych. Reszta podobnie. 85 jest do wyrywania lasek. Oczywiście wyrywania z tua. Pińcet do susłów i łysego. Ale taki krajobraz, to ja już wolę na 28 niż na 20, bo tam wszystko porozciągane, małe.

Lubię te dyskusje, bo to dyskusje o przewadze świąt wielkanocnych nad świętami bożego narodzenia. Niby każdy to wie, ale pogwarzyć zawsze fajnie :)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1225
Rejestracja: 09.2019

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3697

Post autor: von Boroszlo »

Ja mam dwa systemy (poza tymi, których nie używam częściej niż raz w roku). W jednym mam minimalną wagę i rozmiar łażę z tym po różnych górkach mniejszych i większych, a to dla mnie ważniejsze, niż fotografia. W drugim mega jakość do spokojnych zdjęć na statywie raz na kwartał. I czasem kupuję coś na chwilę do zabawy.

Co do sekora 80 - zgoda. Sam go nie lubię :)

Małe szkła są i mają się dobrze.
https://mrleica.com/tag/voigtlander-ultron-28mm/
Gundrum von Grynberg
cz4rnuch

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3698

Post autor: cz4rnuch »

U Lejki małe szkiełka są jakby wpisane w filozofię firmy. I dobrze. Choć w sumie przy A7 klasik przerobiłem 24/2.8 i 35/2.8, które były równie małe i pewnie jeszcze ze 2 razy lżejsze od Lejki. Rozmiar i waga idealne, ale focenie tym po kilku miesiącach mi się jednak znudziło. Ze względu na obrazek. Dla mnie minimum to jednak działka jaśniej.
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1225
Rejestracja: 09.2019

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3699

Post autor: von Boroszlo »

Ja 28 używam na 5.6 albo 8 przez 90% czasu, a na pozostałe 10% mam w kieszeni małą pięćdziesiątkę. Ale co kto lubi. Działka jaśniej nie zmieści mi się wygodnie w kieszeni, a za bardzo lubię moją kutrkę żeby kieszenie wymieniać :)
Gundrum von Grynberg
cybulski

Re: W poszukiwaniu Św. Grilla

#3700

Post autor: cybulski »

85 do wyrywania lasek na kolorze lepiej
ODPOWIEDZ