Wszystkie Kluskany duże i małe

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Wszystkie Kluskany duże i małe

#1

Post autor: wpk »

Było, a raczej jest, tak:

Po ostatnim spotkaniu ludzi ze studiów naciągnąłem kumpla - i siebie przy okazji - na skanowanie jego archiwum.
(Bo między innymi też się w nim pojawiam.)
No i przysłał mi wszystko, co miał - bagatela, jakieś 2 kilo filmów 35 mm - rolki, paski, ramki, w tym niektóre z nalotem ni to martwej pleśni, ni to resztek utrwalacza.
Dziś zacząłem, i to od albumu z tymi brudnymi.
Najpierw 5000ED z Hameryki, czyli zapasowy, podpięty aktualnie, wypluł pierwszy pasek. Raz, drugi, trzeci, jeden pasek, drugi - że nie może załadować, albo nawet potem że nie może wysunąć i wyjmij podajnik. Sobie myślę - zjebał się? Przepiąłem na mój pierwszy - to samo. Kurde, myślę, podajnik się zjebał, SA-30, a mam tylko jeden. A może tylko usyfiony, bo przecież nigdy nie czyszczony? Wyjąłem, czyszczę Izopropanolem faktycznie brudne rolki, przecieram (na sucho) faktycznie zakurzoną diodę czujnika. Zakładam, próbuję - to samo. Zerkam na eBaya - SA-30 są, ale głównie w kompletnie chorych pieniądzach. Lecz ktoś też oferuje przeróbkę SA-21, czyli standardowego połykacza pasków 2 do 6 klatek, na SA-30, czyli na całe rolki. Hmmm… Przecież mam SA-21, dziewiczy, choć nastoletni. Idę do stodoły po oryginalne pudła, wyciągam z folii SA-21 - na oko są niemal identyczne, tylko SA-30 ma jeszcze w zestawie diabelski młyn i stopkę. Wciórności... Warto by zobaczyć, czym się tak naprawdę różnią. Ale może potem, bo przecież teraz skanuję paski, nie całe rolki.
Zapinam - kurwa, to samo - te paski tak samo nie smakują. Czasami pomaga włożenie tyłem naprzód, ale wtedy - jako pieprzony pedant - muszę poprawiać numerację...
Zatem - chyba wina warstwy syfu na filmach. Myć i suszyć? Niektóre przechodzą, niektóre w ogóle.
A może by tak na którymś z 9000ED sprawdzić?
No i duży zeskanował bez problemu, tyle, że znacznie dłużej, niż mały - bo tak po prostu z nimi jest.
Ważne, że robi, ale muszę "grać na dwa playery".

Wniosek: Kluskan duży jest mniej wybredny od Kluskana małego.
puch24

Re: Wszystkie Kluskany duże i małe

#2

Post autor: puch24 »

No i dobrze, bo na dwa Kluskany na raz zrobisz dwa razy więcej w tym samym czasie.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8566
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Wszystkie Kluskany duże i małe

#3

Post autor: vid3 »

... do stodoły ...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Wszystkie Kluskany duże i małe

#4

Post autor: wpk »

puch24 pisze: 28 sty 2020, 23:12 No i dobrze, bo na dwa Kluskany na raz zrobisz dwa razy więcej w tym samym czasie.
To tak nie działa.
puch24

Re: Wszystkie Kluskany duże i małe

#5

Post autor: puch24 »

Na dwa Kluskany przy dwóch komputerach?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Wszystkie Kluskany duże i małe

#6

Post autor: wpk »

Tak to owszem, ale nie chce mi się drugiego peceta stawiać. Niby mógłby być notebook do małego, bo USB, ale i tak wyszłaby z każdego inna numeracja...
Więc to jak z teoretyczną szybkostrzelnością chicagowskich pianin i innych tego typu wynalazków - w praktyce była znacznie mniejsza. :D
Metanoia

Re: Wszystkie Kluskany duże i małe

#7

Post autor: Metanoia »

Miałam to samo na ED5000 i SA21
na starych filmach głupiał traktor
Nie pamiętam dokładnie jak to odczarowywałam ale upierdliwa robota.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Wszystkie Kluskany duże i małe

#8

Post autor: wpk »

To chyba dlatego, że w małym czujnik świeci na film, a w dużym na ramkę, w której w ogóle może być nic.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Wszystkie Kluskany duże i małe

#9

Post autor: wpk »

Maciek, dzięki Ci, bo zasiałeś we mnie ziarenko ciekawości. :)
Otóż z temy Kluskany jest tak, że narpiew trza któryś włączyć i poczekać, aż mrugać zielonem oczkiem przestanie (te duże migajo i migajo...) i dopieroż uruchomić Nikon Scana.
Gdy mus się z jednego na drugi przestawić, to trzeba zamknąć NS, wyłączyć ten włączony i włączyć niewłączony.
No ale żeś napisał, coś napisał, i mnie to od wczoraj nurtowało.
Usiadłszy dziś tedy, włączyłem dużego, jak to dużego, na FW, i małego, jak to małego, na USB. Pomigały i się uspokoiły. Sobie myślę - OK, ale odpalę NS, i się wysypie. I odpaliłem.
A on się nie wysypał, tylko otworzył dwa zestawy okien - do dużego i do małego. Byłem, jestem i będę pod wrażeniem.
Załadowałem pasek małemu, puściłem skanowanie, jedno, drugie, ente, ale znów napotkałem na paski usyfione i mały się pluł. Załadowałem więc dużemu, NS obsłużył podgląd, puściłem skanowanie... i w trakcie załadowałem kolejny małemu, czekając, co będzie.
Załadował się, ale NS podglądu już nie uruchomił - czekał na koniec skanowania na dużym. Ale gdy się zakończyło, podgląd ruszył, i batch do skanowania pokazał kolejny, właściwy numer.
Czyli multitasking tak sobie, ale i tak dobrze, bo mam oba na raz włączone.
Dzięki Ci raz jeszcze, a siebie w łeb pukam, że przez tyle lat na to nie wpadłem. :D
puch24

Re: Wszystkie Kluskany duże i małe

#10

Post autor: puch24 »

No patrz, nawet nie wiedziałem, że mimowolnie ziarno zasiałem (w Tobie!) i w wieku lat 56 ojcem zostanę, a Ty matką. :-D

Dodano po 3 minutach 30 strzałach znikąd:
Żeby nie było, od początku myślałem, że z dwoma na raz mogą być sęki, a już raczej na pewno komputer nie wytrzyma DWÓCH TAKICH transferów danych na raz - i po prostu na pozwoli na skanowanie równoległe, więc od początku myślałem do dwóch skanerach przy dwóch kompach.
ODPOWIEDZ