Places

[Owain]

Marcin, zdjęcie jest bardzo ładne, rzekłbym - rewelacyjne. Wojtkowi nie spasowało, bo Wojtek ma jakąś inną wizję a może się lepiej zna na zdjęciach niż my wszyscy, może się ich więcej naoglądał, ale delikatnie wyraził swoje zdanie. Problem polega np. na N. na dwóch rzeczach. Pierwsza, że niektóre tamtejsze ahaby, a chujki tak naprawdę, jadą bez kozery tekstami "do usunięcia z poziomu aparatu", "nie rozumiem po co takie zdjęcia wrzucać", "Idź, pooglądaj kilka albumów i zrozumiesz" etc. Innym problemem są nadwrażliwcy, którym nie można na nic zwrócić uwagi ani swojej opinii wyrazić, bo obrażeni, jak gawę, nieprzymierzając Więc nie wiem o co Ciebie chodzi.
Natomiast jeśli chcesz mi napisać serio, że na tym formum kwasy jakieś są co chwila, to albo jesteśmy na różnych forumach albo ja za dużo sertraliny, pregabaliny i tramadolu biorę i mi się lapcy.
Pewnie się teraz śmiejesz, że dałem się wpuścić i napiszesz, że oczywiście żartowałeś. Spoko, dużo prochów biorę, więc rzeczywistość dziwna jest dla mnie i czasem w nocy sprawdzam, czy osoba obok to na pewno Ula czy może Pietrek.

[wpk]

Muszę podsunąć Uli pomysł, żeby się na H. za Pietrka przebrała.
Albo na odwrót.

Dodano po 57 strzałach znikąd:
PS Gówno się znam na zdjęciach.

[danz1ger]

Chyba trza mieć konto na portalu by móc przeczytać ten artykuł. Mnie wyświetla się tylko początek gdzie jest mowa o przymykaniu do wartości f/5.6, czyli do takiej, którą ja nazywam mocnym przymknięciem

nie czeba, chcą e-maila i zgody na wysyłanie newslettera.

[cz4rnuch]

Z tymi zgrzytami to nie chodziło mi akurat o zdjęcia. W tej kwestii jest kulturka. Wojtek bardzo taktownie zwrócił mi uwagę, że coś jest nie tak i jestem mu za to dźwięczny. Raczej chodziło mi o to, że co jakiś czas z powodu byle gówna ktoś się z forum wyałtowuje.

[samek]

...chodziło mi o to, że co jakiś czas z powodu byle gówna ktoś się z forum wyałtowuje.

Widzisz ciorny... ciężki jest tyn lajf. Se niby piszesz, se inni tyż. I fajnie jest.
A potem w nocy nie poszło, z łóżka wykaraskałeś się na lewą stronę, a kot jakby wyczuł, to se umyślał pocieszyć i podarunek na progu zostawił. Of kors wdepłeś.
Nie ma wyjścia. Tylko paczeć kogo by tu z tej porannej radości piznąć Sigmą w durny łeb.
Coś tam się jeszcze poodkłada, to i 35 arta zamieniasz na pięćsetę i walisz na odlew.
No ciężko potem odkręcić.

[wpk]

Jasiu, Marcinie, doszedłem do smutnego wniosku, że niektórym potrzebny jest kaganiec.
Vide Ligo.
Chciał swobody, bo na Nikoniarzach swobodę tępiono, więc podtrzymywał Prezesa na duchu w tworzeniu Psionicznych. Jednak swoboda to swoboda, więc zaczęły być poruszane tematy między innymi polityczne, których na N. się zabrania.
No i się okazało, że poglądy na pewne sprawy są inne, że emigrant siedzący w Chicago wie lepiej niż my, co się u nas dzieje, i się spieprzyło. Bo można było o tym gadać, a na N. nie.
I Ligo, niczym syn marnotrawny, wrócił na łono. A wiedząc, że tam o pewnych rzeczach pisać nie wolno, poczuł się bezpieczny, rozgrzeszony, "swobodny inaczej" i stworzył zajebisty wątek, który z przyjemnością odwiedzam.

[cz4rnuch]

Kto chce RAWka do obrupki?

[Owain]

Ja! Ja! Ja!

[wpk]

No ja przecież...

[puch24]

...chodziło mi o to, że co jakiś czas z powodu byle gówna ktoś się z forum wyałtowuje.

Widzisz ciorny... ciężki jest tyn lajf. Se niby piszesz, se inni tyż. I fajnie jest.
A potem w nocy nie poszło, z łóżka wykaraskałeś się na lewą stronę, a kot jakby wyczuł, to se umyślał pocieszyć i podarunek na progu zostawił. Of kors wdepłeś.
Nie ma wyjścia. Tylko paczeć kogo by tu z tej porannej radości piznąć Sigmą w durny łeb.
Coś tam się jeszcze poodkłada, to i 35 arta zamieniasz na pięćsetę i walisz na odlew.
No ciężko potem odkręcić.

Obaj dobrze gadacie, wódki Wam dać.