Les choses de la vie
Re: Les choses de la vie
Jakby było czemu.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14712
- Rejestracja: 11.2016
Re: Les choses de la vie
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2359
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Les choses de la vie
O niczym innym nie marzę
- wpk
- wpkx
- Posty: 38818
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Les choses de la vie
Marzanna!
Re: Les choses de la vie
ja wyłanczam wizję
- vid3
- Posty: 8568
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Les choses de la vie
ławeczka prosto z kieszonkowego notatanika
- wpk
- wpkx
- Posty: 38818
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Les choses de la vie
Prezes, Ty się beztrosko w innych wątkach dziś produkujesz udając nietrwałość pamięci, a miałeś dać gołe baby.
- vid3
- Posty: 8568
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14712
- Rejestracja: 11.2016
Re: Les choses de la vie
Niestety zasnąłem. Co więcej, obudziłem się o 2.30, stwierdziłem, że skoro ich jeszcze nie ma, to trza sprawdzić czy co się nie stało, więc zadzwoniłem. Telefon żony odezwał się wrzeszczącą melodią, więc szybko się rozłączyłem. Okazał się, że żona śpi obok, tylko jej nie zauważyłem.
Rano jednak żona nie pamiętała, że dzwoniłem, nie pamiętała też o której wróciły (potem się okazało, że koło 1.00), więc przepraszała, że nie odebrała ode mnie o tej 2.30 bo w knajpie mogło być głośno.
Rano jednak żona nie pamiętała, że dzwoniłem, nie pamiętała też o której wróciły (potem się okazało, że koło 1.00), więc przepraszała, że nie odebrała ode mnie o tej 2.30 bo w knajpie mogło być głośno.
Sowy nie są tym, czym się wydają...