Les choses de la vie

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Les choses de la vie

#1791

Post autor: puch24 »

Jakby było czemu.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14712
Rejestracja: 11.2016

Re: Les choses de la vie

#1792

Post autor: Owain »

puch24 pisze: 22 lis 2019, 23:54 Jakby było czemu.
Kurwa!
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2359
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Les choses de la vie

#1793

Post autor: Gdama »

O niczym innym nie marzę :lol:
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38818
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#1794

Post autor: wpk »

Marzanna!
nordenvind

Re: Les choses de la vie

#1795

Post autor: nordenvind »

ja wyłanczam wizję
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8568
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#1796

Post autor: vid3 »

I to by było na tyle.
nordenvind

Re: Les choses de la vie

#1797

Post autor: nordenvind »

ławeczka prosto z kieszonkowego notatanika :mrgreen:

Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38818
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#1798

Post autor: wpk »

Prezes, Ty się beztrosko w innych wątkach dziś produkujesz udając nietrwałość pamięci, a miałeś dać gołe baby. :P
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8568
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#1799

Post autor: vid3 »

Baby pewnie już wytrzeźwiały i ocenzurowały.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14712
Rejestracja: 11.2016

Re: Les choses de la vie

#1800

Post autor: Owain »

Niestety zasnąłem. Co więcej, obudziłem się o 2.30, stwierdziłem, że skoro ich jeszcze nie ma, to trza sprawdzić czy co się nie stało, więc zadzwoniłem. Telefon żony odezwał się wrzeszczącą melodią, więc szybko się rozłączyłem. Okazał się, że żona śpi obok, tylko jej nie zauważyłem.
Rano jednak żona nie pamiętała, że dzwoniłem, nie pamiętała też o której wróciły (potem się okazało, że koło 1.00), więc przepraszała, że nie odebrała ode mnie o tej 2.30 bo w knajpie mogło być głośno.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
ODPOWIEDZ