Les choses de la vie
- danz1ger
- Posty: 5599
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Les choses de la vie
a ruskie to tak rzeczywiscie do końca wyszli?
"Jeśli pamiętać, że II Rzeczpospolita wyłoniła się po latach wojny światowej, wymagała tysięcy ofiar i wielkiej daniny polskiej krwi, to ceną owej III RP (numeracja jest elementem fałszerstwa) był alkohol przelewany w Magdalence i zakulisowe ustalenia między esbekami i ich agenturą."
"Jeśli pamiętać, że II Rzeczpospolita wyłoniła się po latach wojny światowej, wymagała tysięcy ofiar i wielkiej daniny polskiej krwi, to ceną owej III RP (numeracja jest elementem fałszerstwa) był alkohol przelewany w Magdalence i zakulisowe ustalenia między esbekami i ich agenturą."
Black & White is All Right!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38804
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Les choses de la vie
A to kto? Wernyhora?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14707
- Rejestracja: 11.2016
Re: Les choses de la vie
Aleksander Ścios o "magdalenkowej mistyfikacji".
- wpk
- wpkx
- Posty: 38804
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Les choses de la vie
Nie znam. To jakiś polityczny celebryta?
- sorevell
- Posty: 2492
- Rejestracja: 11.2016
Re: Les choses de la vie
https://politykapolska.eu/2019/09/26/bo ... ie-wolnym/
Dodano po 37 strzałach znikąd:
Też nie znam. Wyguglałem po fragmencie.
Dodano po 37 strzałach znikąd:
Też nie znam. Wyguglałem po fragmencie.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14707
- Rejestracja: 11.2016
Re: Les choses de la vie
Ja to w ogóle jestem przeciwnikiem demokracji.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38804
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Les choses de la vie
Śmiało podnieśmy sztandar nasz w górę... Die Fahne Hoch!
Gdyż demokracja przeciwniczką Owaina.
Gdyż demokracja przeciwniczką Owaina.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14707
- Rejestracja: 11.2016
Re: Les choses de la vie
Moja uczycielka z Teorii Państwa i Prawa oraz Doktryn Polityczno-prawnych, demokracja to jeden z chujowszych systemów, no ale jedyny, na który w miarę wszyscy się zgadzają. Ale jest mniej więcej tak skuteczny, jakby pasażerowie samolotu wspólnie decydowali jak nim sterować.
Dlatego jestem i zawsze będę za technokracją, systemem przeze mnie wymyślonym (znaczy nie że technokrację wymyślił żem) czyli rządzą ci, którzy w danej dziedzinie osiągają wiedzę i doświadczenie jak np. stopnie naukowe obecnie. Oczywiście ministrami finansów czy gospodarki mogliby być profesorowie ekonomii, ale np. transportu czy zdrowia już raczej dobrzy managerowie a nie zajebiści lekarze czy kolejarze;) Nie byłoby wyborów ale rozliczanie ekipy co np. 6 lat (4 za krótko) wg określonych współczynników typu PKB. No ale to raczej może za 300 lat...
Dlatego jestem i zawsze będę za technokracją, systemem przeze mnie wymyślonym (znaczy nie że technokrację wymyślił żem) czyli rządzą ci, którzy w danej dziedzinie osiągają wiedzę i doświadczenie jak np. stopnie naukowe obecnie. Oczywiście ministrami finansów czy gospodarki mogliby być profesorowie ekonomii, ale np. transportu czy zdrowia już raczej dobrzy managerowie a nie zajebiści lekarze czy kolejarze;) Nie byłoby wyborów ale rozliczanie ekipy co np. 6 lat (4 za krótko) wg określonych współczynników typu PKB. No ale to raczej może za 300 lat...
Sowy nie są tym, czym się wydają...