Samki różne, kwadratowe i podłużne.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Czemu? Jeśli odpowiednio tłusta i dobrze ocielona, to mogło niezłe pieczyste wyjść.
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Ja już od ponad pół roku się w tym odnajduję. Jest wolno, bo ja wszystkie zasoby mam sieciowe i VPN to jednak nie LAN wewnątrz firmy. Poza tym w zasadzie same zalety.
Średnio raz na dwa tygodnie i tak jadę do fabryki gdy z kolegą, fotografem firmowym zdjęcia robimy.
Do hałasów blokowych to ja się przyzwyczaiłem, choć wiertarka udarowa to akurat nie jest coś do czego umiem przywyknąć. Na szczęście w tym roku jedyny remont pokrył się z moim urlopem, zatem jak tylko zaczynali wiercić, to ja wychodziłem pojeździć na rowerze. Jak po kilku godzinach wracałem to już był spokój.
Średnio raz na dwa tygodnie i tak jadę do fabryki gdy z kolegą, fotografem firmowym zdjęcia robimy.
Do hałasów blokowych to ja się przyzwyczaiłem, choć wiertarka udarowa to akurat nie jest coś do czego umiem przywyknąć. Na szczęście w tym roku jedyny remont pokrył się z moim urlopem, zatem jak tylko zaczynali wiercić, to ja wychodziłem pojeździć na rowerze. Jak po kilku godzinach wracałem to już był spokój.
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Kiedyś późno w nocy (ok. 2) zasnąłem zmęczony w wannie, i obudzili mnie sąsiedzi piętro wyżej odgłosami donośnego dymania. W wannie.
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4401
- Rejestracja: 06.2019
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
ta, od razu piersistewpk pisze:Czemu? Jeśli odpowiednio tłusta i dobrze ocielona, to mogło niezłe pieczyste wyjść.
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Wu woli szynkino_gravity_Carlos pisze: ↑19 paź 2020, 21:20ta, od razu piersistewpk pisze:Czemu? Jeśli odpowiednio tłusta i dobrze ocielona, to mogło niezłe pieczyste wyjść.
Dodano po 3 minutach 26 strzałach znikąd:
zdyboo pisze: ↑19 paź 2020, 21:20 Ja już od ponad pół roku się w tym odnajduję. Jest wolno, bo ja wszystkie zasoby mam sieciowe i VPN to jednak nie LAN wewnątrz firmy. Poza tym w zasadzie same zalety.
Średnio raz na dwa tygodnie i tak jadę do fabryki gdy z kolegą, fotografem firmowym zdjęcia robimy.
Do hałasów blokowych to ja się przyzwyczaiłem, choć wiertarka udarowa to akurat nie jest coś do czego umiem przywyknąć. Na szczęście w tym roku jedyny remont pokrył się z moim urlopem, zatem jak tylko zaczynali wiercić, to ja wychodziłem pojeździć na rowerze. Jak po kilku godzinach wracałem to już był spokój.
Sasiedzi maja chyba jakis nawigacji naszych urlopow.. zawsze ale to zawsze ktoś coś. Ja lubie kawkę z dziewczynami z pracy razem wypic. Obgadac itp..no wiesz girls talki. A ubierasz sie do polowy np gora pracowa a dol spodenki w banany xzy cos?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Ciekawa konkluzja...
Chcesz o tym porozmawiać?
Chcesz o tym porozmawiać?
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Ja mieszkam w wielkiej płycie i serio jest w miarę cicho. Słychać wiertarki udarowe, ale je zawsze słychać.
Słychać było jak sąsiedzi dwa piętra niżej kłócił się lub imprezę robili, ale ostatnio się uspokoiło. Czasem w nocy słyszę jak winda kursuje. Poza tym jest cicho. Choć mam na piętrze, ale po drugiej stronie klatki, parę co się chyba tylko krzykiem porozumiewa. Niestety mają paździerzowe drzwi i jak czasem coś dłubię przy rowerze pod swoimi drzwiami to słyszę ich krzyki.
No i czasem mi w kiblu petem wali, bo ktoś sobie niżej poszedł na dwójkę i dymka.
Natomiast jak bywam czasem u znajomych w tzw. nowym budownictwie to potrafi być dramat. Choć nic nie przebije mieszkania, które kiedyś moja kuzynka wynajmowała. Blok z lat 50, przyszedłem, poszła nastawić wodę na herbatę i wróciła, pociskamy dyskusję i słyszę gwizdek. Mówię, woda sie gotuję. To nie u mnie, ja nie mam czajnika z gwizdkiem.
Słychać było jak sąsiedzi dwa piętra niżej kłócił się lub imprezę robili, ale ostatnio się uspokoiło. Czasem w nocy słyszę jak winda kursuje. Poza tym jest cicho. Choć mam na piętrze, ale po drugiej stronie klatki, parę co się chyba tylko krzykiem porozumiewa. Niestety mają paździerzowe drzwi i jak czasem coś dłubię przy rowerze pod swoimi drzwiami to słyszę ich krzyki.
No i czasem mi w kiblu petem wali, bo ktoś sobie niżej poszedł na dwójkę i dymka.
Natomiast jak bywam czasem u znajomych w tzw. nowym budownictwie to potrafi być dramat. Choć nic nie przebije mieszkania, które kiedyś moja kuzynka wynajmowała. Blok z lat 50, przyszedłem, poszła nastawić wodę na herbatę i wróciła, pociskamy dyskusję i słyszę gwizdek. Mówię, woda sie gotuję. To nie u mnie, ja nie mam czajnika z gwizdkiem.
- danz1ger
- Posty: 5637
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
U nas co najwyżej telefon, skype lub Teams. Wideo nawet nie miałbym czym złapać chyba, że telefonem. Kompa mam stacjonarnego, zatem kamerki domyślnie brak. Zatem nie musze w ogóle ubierać. W fabryce zresztą zwykle jeansy i koszulka. Jak raz przyszedłem w marynarce, bo jakaś chucpa miała być i musiałem, to pół biura przyszło oglądać.