OM 4, Canon T90, nawet jeden z Chinonów (chyba CP-6) miał możliwość uśrednienia dwóch czy trzech pomiarów punktowych. Celuje się punktem centralnym, wciska guzik, to zapamiętuje pomiar i sumuje z poprzednim.
Maćku rozumiem, że chodzi o pomiar scen, gdzie jest kilka punktowych źródeł światła, a poza tym ciemnica i można sobie wyciągnąć jakąś tam średnią z tych kilku punktów.
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że chodzi o kilka punktów pomiarowych w jakiejś grupie i z tych kilku punktów następuje uśrednienie pomiaru. Ma to MZ sens jak punkty są raczej niedaleko od siebie i jeszcze można wybrać taką grupę, żeby na przykład uniknąć przekadrowywania. Ja punktowego pomiaru używałem praktycznie tylko w trudnych oświetleniowych, sceny w nocy z pojedynczym źródłem światła, jakieś koncerty, przedstawienia czy inne tego typu sceny itp. Jak cały kadr jest raczej ciemny, a mamy tylko punktowe oświetlenie detalu, to mierzyłem światło w tym oświetleniu i pozwalając niedoświetlić cienie. Przy matrycowym wychodził przepał w światłach i najczęściej też ciemnica w cieniach. Na cyfrze jeszcze można było kombinować z ciągnięciem z cieni, ale negatyw wiadomo, przepalić trudno, ale w cieniach jest słaby.
Tomku,
Możesz wycelować w cokolwiek, np. w największy highlight i najniższy lowlight, i wyciągnie Ci średnią... Albo np. w cztery highlighty i jeden lowlight, i dostaniesz high key.
Albo odwrotnie, cztery lowlighty i jeden highlight, i dostaniesz low key. Jak Ci w duszy zagra.
"Panaceum na niedoświetlenie cieni i prześwietlenie świateł, czyli o wyższości pomiaru punktowego nad matrycowym i centralnie ważonym"?
Nigdy nie traktowałem tego poważnie biorąc pod uwagę, że zakresu rozpiętości tonalnej danego medium przeskoczyć się nie da.
No, ale ja się nie znam, dlatego się wypowiadam.
wpk pisze:"Panaceum na niedoświetlenie cieni i prześwietlenie świateł, czyli o wyższości pomiaru punktowego nad matrycowym i centralnie ważonym"?
Nigdy nie traktowałem tego poważnie biorąc pod uwagę, że zakresu rozpiętości tonalnej danego medium przeskoczyć się nie da.
No, ale ja się nie znam, dlatego się wypowiadam.
pacaneum na to jest system strefowy. łączymy tu pomiar na cienie, z wywołaniem na światła. dobrze dobrawszy można wcisnąć 11 stref na negatyw. czy jakoś tak.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2020, 21:10 przez rbit9n, łącznie zmieniany 2 razy.
w OM-4 do high/low key służą guziki h.light i shadow. jak chcesz coś mieć w strefie X, wciskasz spot i highlight, a jak w strefie I, to spot i shadow.
co do uśredniania, to OM-4 ma kąt pomiaru 2° dla obiektywu 50mm. mierzysz zatem twarz w cieniu, albo zieleń roślinną, albo szarą kartę, albo coś tam. aha w przypadku pomiaru twarzy rasy kaukaskiej trzeba dać +1EV.