Stream of consciousness
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14712
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
Sony 20 1.8 "G". Czyli 500g i 5000 zł.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Stream of consciousness
Albo guldenów.
Re: Stream of consciousness
Rusznica jest taka, że Sigma to nadal raczej niewielka firma rodzinna i czerpie też dumę z tego, że wszystko produkuje w Japonii.
Tamron jest częścią sporej korporacji i dawno już wyniósł ogromną część produkcji do Chin, podobnie jak pozostali wielcy, którzy w Japonii robią już tylko najwyższe i najdroższe, najbardziej skomplikowane modele, a prostsze, bardziej amatorskie, robią w Chinach, Malezji, Wietnamie, Filipinach.
Tamron jest częścią sporej korporacji i dawno już wyniósł ogromną część produkcji do Chin, podobnie jak pozostali wielcy, którzy w Japonii robią już tylko najwyższe i najdroższe, najbardziej skomplikowane modele, a prostsze, bardziej amatorskie, robią w Chinach, Malezji, Wietnamie, Filipinach.
Re: Stream of consciousness
Niewielka, rodzinna firma to raczej taki marketingowy bełkot. Prawdą jest to, że sprzęt robią w Japonii. Co w sumie też jest zagraniem marketingowym, ale to przynajmniej działa. Inaczej Tampon nie zdobiłby swoich zacnych lensów pięknym białym i pogrubionym "DESIGNED IN JAPAN" i nie chowałby tego malutkiego, szarego i zlewającego się z obudową "Made in Vietnam" gdzieś przy bagnecie.
Re: Stream of consciousness
Kazuto Yamaki (prezes i CEO Sigmy) na każdym kroku podkreśla to, że są małą firmą rodzinną i tym uzasadnia, że nie mają wielkiego potencjału produkcyjnego, nie mogą sobie pozwolić na wyprodukowanie nieudanego urządzenia, każda decyzja o opracowaniu takiego projektu i wdrożeniu do produkcji musi być bardzo starannie przemyślana.
Dlatego też, jak twierdzi, nie mogą sobie pozwolić na wypuszczenie produktów, na które byłby mały zbyt, toteż nie spieszą się z opracowaniem i wypuszczeniem obiektywów do mniej popularnych systemów, jak Fuji czy Nikon Z albo Canon R, czy choćby micro 4/3.
Dlatego też, jak twierdzi, nie mogą sobie pozwolić na wypuszczenie produktów, na które byłby mały zbyt, toteż nie spieszą się z opracowaniem i wypuszczeniem obiektywów do mniej popularnych systemów, jak Fuji czy Nikon Z albo Canon R, czy choćby micro 4/3.
Re: Stream of consciousness
Pewnie czym częściej to podkreśla tym faktycznie mniej rodzinną manufakturą się stają. Choć taka legenda przydaje się w biznesie. Dla mnie to bulszit, coś jak szyneczka babuni. Oczywiście nie jest też tak, że w produkcji mogą się zrównać z Nikonem czy Canonem, które pewnie mają po kilka fabryk od samych lensów.
Re: Stream of consciousness
Aldi to też rodzinna firma handlowa z 7 miejscem na świecie w swojej branży
Dużo jest globalnych gigantów których kapitał jest wciąż skupiony w rękach rodziny.
Dużo jest globalnych gigantów których kapitał jest wciąż skupiony w rękach rodziny.
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4393
- Rejestracja: 06.2019
Re: Stream of consciousness
niby japonskie a niejaponskie, biznes sie trzepie na glupocie i strachu najlepiej i najbardziej
- poor
- Rich poor
- Posty: 4077
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków