Miasto Kraków...

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Miasto Kraków...

#251

Post autor: wpk »

Znam sytuację rodzinnej kamienicy, gdzie pewna pani, całkowicie obca, mieszkająca w środku zupełnym fuksem i mocno skłócona z właścicielami, zrobiła sobie kapitalny remont mieszkania, po czym zgłosiła obiekt jako zabytkowy i teraz właściciele nie mogą wkręcić przysłowiowej śrubki bez zgody konserwatora.
puch24

Re: Miasto Kraków...

#252

Post autor: puch24 »

Nie dziwi mnie to zupełnie. :-(
Zdarzają się ludzie kompletnie jebnięci, którzy zupełnie bez powodu potrafią innym zmienić życie w piekło.
Kiedyś w TV widziałem parominutowy reportaż o facecie, mieszkającym w bloku, który obserwował i filmował całe otoczenie, w oknach i na balkonie zainstalował ileś tam kamer, i potrafił jednego dnia złożyć kilkanaście donosów do policji i straży miejskiej na ludzi, którzy źle parkowali, deptali trawnik, wyprowadzali psy, itp., itd. Faktycznie, źle robili, ale faceta "kochali" nie tylko sąsiedzi, których tak gnębił, ale i policja i straż miejska, która musiała każde takie zgłoszenie przynajmniej przyjąć, jeśli już nic z nim dalej nie zrobić. Faceta znienawidzili wszyscy dookoła, ale nic, zupełnie nic nie można mu było zrobić, bo działał w granicach prawa.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: Miasto Kraków...

#253

Post autor: Owain »

Co to znaczy "zgłosiła obiekt zabytkowy"? To nie tak działa :>
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Miasto Kraków...

#254

Post autor: wpk »

Jako zabytkowy. A co?
puch24

Re: Miasto Kraków...

#255

Post autor: puch24 »

Może "zwróciła uwagę władz na to, że obiekt zasługuje na wpis na listę"?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Miasto Kraków...

#256

Post autor: wpk »

A może wszyscy kłamią, bo pani jest przedobrą samarytanką i przez to kłuje w oczy?
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: Miasto Kraków...

#257

Post autor: Owain »

Wpis do rejestru zabytków jest jedną z podstawowych form ochrony zabytków ustanowionych w polskim prawodawstwie. Następuje on na podstawie decyzji administracyjnej wydanej przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Taka decyzja musi spełniać warunki określone art. 107 § 1 i 2 Kodeks postępowania administracyjnego. Jej wydanie poprzedza przeprowadzone postępowanie administracyjne, w trakcie którego gromadzony jest materiał dowodowy mający istotne znaczenie dla sprawy (dokumentacje i opracowania, materiały archiwalne, wyniki badań, opinie, ekspertyzy, oględziny zabytkowej nieruchomości itp.). Postępowanie o wpis zabytku nieruchomego wszczyna się z urzędu - tj. inicjatorem jest wojewódzki konserwator zabytków, albo na wniosek strony - tj. osób lub instytucji, których interesu prawnego sprawa dotyczy (właściciel zabytku nieruchomego lub użytkownik wieczysty gruntu, na którym znajduje się zabytek nieruchomy).

Mieszkająca fuksem raczej nie uzyskałaby statusu strony, musiałaby co najmniej być posiadaczem zależnym, choć wydaje się że najem czy dzierżawa nie stanowiłoby wystarczającej przesłanki do bycia stroną. Stroną na pewno byłby za to właściciel, który mógłby podnosić wszelkie argumenty a contrario. Sama decyzja mało zależy od wniosku a opiera się na obiektywnych przesłankach wpisu do rejestru. Może po prostu taka plotka powstała, a służby konserwatorskie i tak miały wpisać obiekt do rejestru. Śrubka musiałaby też być jeno przysłowiowa, bo dopiero 'grubszy' remont musi uzyskać aprobatę konserwatora.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Miasto Kraków...

#258

Post autor: puch24 »

Może był mały uprzejmy donosik do konsrywatora zbytków, który może być inicjatorem?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Miasto Kraków...

#259

Post autor: wpk »

Wszystko się zgadza. Pani mieszkająca fuksem jest jednak owym fuksem prawnym właścicielem swojej części, a poza tym architektem, czyli ma poniekąd bliżej do pewnych spraw niż pozostali. ;)

Dodano po 1 minucie 53 strzałach znikąd:
No ale być może, jak napisałem, to pozostali się sprzysięgli i potwarze rzucają, oszczerstwa, kalumnie i paszkwile na niewinną białogłowę.
puch24

Re: Miasto Kraków...

#260

Post autor: puch24 »

Nie ma to jak być współwłaścicielem nieruchomości...
ODPOWIEDZ