Le Temps retrouvé...

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: Le Temps retrouvé...

#301

Post autor: Owain »

Marysia.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8572
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Le Temps retrouvé...

#302

Post autor: vid3 »

Pamiętam z elementarza, że Asa miała Ala.
puch24

Re: Le Temps retrouvé...

#303

Post autor: puch24 »

To As Ali...
Awatar użytkownika
poor
Rich poor
Posty: 4082
Rejestracja: 07.2018
Lokalizacja: Kraków

Re: Le Temps retrouvé...

#304

Post autor: poor »

Ala ma Asa, As to Ali pies
Nikt się z nim nie bawi bo szkolony jest
Ola miała kota lecz zagryzł go As
Wszyscy bardzo się boimy by nie zagryzł nas
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: Le Temps retrouvé...

#305

Post autor: Owain »

1988?1989?

Pamiętam jak dziś. Włamaliśmy się z Łukaszem po odpowiedzi na test z rosyjskiego. Moje pierwsze w życiu oszustwo, moja pierwsza i ostatnia w życiu piątka z rosyjskiego. Pozujemy "dumni". Postać na pierwszym planie... nie pytajcie.

Obrazek
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Le Temps retrouvé...

#306

Post autor: wpk »

Pytamy.

PS Las stoi.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Le Temps retrouvé...

#307

Post autor: wpk »

A proboszcz:
(1981)

Obrazek
nordenvind

Re: Le Temps retrouvé...

#308

Post autor: nordenvind »

Pszypomniało mi się jak z Bolkiem siedzieliśmy na rosyjskim w ostatniej ławce w liceum.
Bolek tera patolog, znaczy się wiodący "zimny chirurg" w rozległej okolicy.
Podczas spotkań chłopaków z klasy śmiejemy się, że jest dobrym lekarzem, bo trudno mu zaszkodzić pacjentowi... tylko problem
z materialną wdzięcznością rodziny...
Kryzys był wtedy straszny i owy Bolek nauczył mnie palić fajki. Deputat kartkowy jeszcze nam nie przysługiwał z racji wieku.
Rozwiązaniem były goluasy z pobliskiego pewexu, dobre ale drogie niestety... bardziej ekonomicznie wychodziły skręty.
Jako, że tytoniu było pod dostatkiem, musiał być inny problem i nazywał się bibuła na skręty.
Znaleźliśmy jednak sposób. W ciągu dwóch lat przerobiliśmy wielką kilkudziesięciotomową encyklopedię radziecką.
Okazało się, że reprodukcje tych wszystkich obrazów zrabowanych przez armię radziecką są przekładane świetnym materiałem
na gilzy do skrętów.
Poza tym nasze LO było bardzo ciekawym kuriozum w socjalizmie. Patronat nad nami miało UNESCO i z tego powodu kilkukrotnie podczas roku gościliśmy wycieczki z całej Europy Zach. I ogólnie był straszny luz jeśli chodzi o ubrania inne rzeczy, ponieważ ze wszystkich LO u nas była największa grupa uczniów typu, dzieci dyrektorów, ordynatorów i innych prokuratorów i kacyków...
Ostatnio zmieniony 22 lis 2019, 23:09 przez nordenvind, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Le Temps retrouvé...

#309

Post autor: wpk »

nordenvind pisze: 22 lis 2019, 23:06 fgdsaf
lkjhgf
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14716
Rejestracja: 11.2016

Re: Le Temps retrouvé...

#310

Post autor: Owain »

wpk pisze: 22 lis 2019, 22:59 A proboszcz:
(1981)

Obrazek
Widzę inspirację Chinami, kolonializmem oraz Indianami. I kim u licha jest Józek?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
ODPOWIEDZ