vid3 pisze:Mój kot bardzo bal się odkurzacza.
Nawet jak był wyłączony.
Odkurzacz, nie kot.
Linia w postaci rozłożonej rury była nieprzekraczalna.
Robiłem sobie jaja (młody byłem) otaczałem ją (bo to kotka była) rurą dookoła jak tego nie widziała.
Gdy zauważyła, że jest otoczona robiła wyskok na ponad metr.
ten wieszcz godny Nobla. Szymborska lepiej by nie napisała.
wpk pisze:Dzieci bywają okrutne.
To nie kalendarzowa mądrość, wiem z autopsji.
A te wspomnienia coraz bardziej uwierają w gardle.