TOP 10 - literatura
Re: TOP 10 - literatura
Myślę, że nie jest to "pokusa" (bo to sugerowałoby potrzebę wewnętrzną), tylko presja społeczna.
Krążyła opowieść, że gdy Maciej Słomczyński (czyli Joe Alex) przetłumaczył "Ulissesa" Joyce'a, niektórzy "intelektualiści" paradowali z tym opasłym tomiszczem pod pachą i udawali, że je czytają.
Krążyła opowieść, że gdy Maciej Słomczyński (czyli Joe Alex) przetłumaczył "Ulissesa" Joyce'a, niektórzy "intelektualiści" paradowali z tym opasłym tomiszczem pod pachą i udawali, że je czytają.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38804
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: TOP 10 - literatura
Ja nie paradowałem, ale przeczytałem.
Re: TOP 10 - literatura
I zrozumiałeś?
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2358
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: TOP 10 - literatura
Na szczęście każdy może czytać to, co chce. Nie ma co do tego dorabiać teorii
Snobizm nie musi być do końca zły, jeśli służy za drogowskaz, a nie wyrocznię.
Z wszelkimi "ulubionymi" jest tak, jak we wszystkich dziedzinach naszej egzystencji. Z czytaniem jest podobnie - jeśli czyta się przez całe życie, to przechodzi się przez różne fazy i fascynacje, "pierwsze razy", które zostawiają wyraźne wspomnienia, entuzjazm poznawania. Później są i okresy znużenia i znudzenia, doświadczenie powodujące "stępienie" odczuć.
Więc nie warto ani zmuszać się, ani zamykać się na nowe doznania
Snobizm nie musi być do końca zły, jeśli służy za drogowskaz, a nie wyrocznię.
Z wszelkimi "ulubionymi" jest tak, jak we wszystkich dziedzinach naszej egzystencji. Z czytaniem jest podobnie - jeśli czyta się przez całe życie, to przechodzi się przez różne fazy i fascynacje, "pierwsze razy", które zostawiają wyraźne wspomnienia, entuzjazm poznawania. Później są i okresy znużenia i znudzenia, doświadczenie powodujące "stępienie" odczuć.
Więc nie warto ani zmuszać się, ani zamykać się na nowe doznania
Re: TOP 10 - literatura
Dobrze gada, dać jej wódki!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38804
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: TOP 10 - literatura
Właśnie Magda, polać Ci za to!
Ja ostatnio przypomniałem sobie, że można łyknąć książkę w kilka godzin.
Bo łyknąłem Kąkolewskiego "Diament odnaleziony w popiele" - napaliłem się, bo zahacza o Busko, poza tym bardzo cenię i film Wajdy o Chmielnickim i samego Cybulskiego. To nie jest wybitna literatura, jest nieco chaotyczna, ale przedstawia losy porządnego człowieka i kawał lokalnej historii, o której, wstyd przyznać, wiedziałem prawie nic.
(Uwaga - liczy się ostatnie wydanie.)
A zaraz potem "Pożegnania" Dygata, których wcześniej nie tknąłbym palcem, ale stopniowo mi się przekręcało pod wpływem filmu Hasa i kultowej sceny Janczar/Wachowiak w nocnym klubie z piosenką Przybylskiej.
PS Maciek, coś tam może zrozumiałem. Tak na możliwości leniwego studenta Politechniki odległego o 80 lat i 2000 km od akcji... Na pewno było to przeżycie. Po wielu latach podejmowałem jeszcze chyba ze 2 próby ponownego przeczytania, ale wymiękłem.
Ja ostatnio przypomniałem sobie, że można łyknąć książkę w kilka godzin.
Bo łyknąłem Kąkolewskiego "Diament odnaleziony w popiele" - napaliłem się, bo zahacza o Busko, poza tym bardzo cenię i film Wajdy o Chmielnickim i samego Cybulskiego. To nie jest wybitna literatura, jest nieco chaotyczna, ale przedstawia losy porządnego człowieka i kawał lokalnej historii, o której, wstyd przyznać, wiedziałem prawie nic.
(Uwaga - liczy się ostatnie wydanie.)
A zaraz potem "Pożegnania" Dygata, których wcześniej nie tknąłbym palcem, ale stopniowo mi się przekręcało pod wpływem filmu Hasa i kultowej sceny Janczar/Wachowiak w nocnym klubie z piosenką Przybylskiej.
PS Maciek, coś tam może zrozumiałem. Tak na możliwości leniwego studenta Politechniki odległego o 80 lat i 2000 km od akcji... Na pewno było to przeżycie. Po wielu latach podejmowałem jeszcze chyba ze 2 próby ponownego przeczytania, ale wymiękłem.
Re: TOP 10 - literatura
Żartuję...
To trudna literatura. Jakieś fragmenty czytałem na studiach, totalnie zapomniałem, poza tym, że była to męka.
To trudna literatura. Jakieś fragmenty czytałem na studiach, totalnie zapomniałem, poza tym, że była to męka.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14707
- Rejestracja: 11.2016
Re: TOP 10 - literatura
Ale Koledze chyba chodziło o Chełmickiego. Albo o film Hoffmana :>
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38804
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: TOP 10 - literatura
No co Waść? Pewno, że o Chełmickiego! Bo to Maciek był, a Chmielnicki Bohdan Zenobi, herbu Abdank przecież.
Czuwaj!
Czuwaj!
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14707
- Rejestracja: 11.2016
Re: TOP 10 - literatura
W każdym razie rodzina tego malarza od "Babiego lata" i "Bocianów".
Sowy nie są tym, czym się wydają...