TOP 10 - literatura

[Owain]

Może jako bonus dołączyli granat? Przekartkuj ostrożnie.

[wpk]

Nima granta.

[Owain]

Więc jest to broń sama w sobie - książka zaczepno-obronna. Jak byś rzucił w taki jeden lodołamacz ostatnio "zbudowany" to byś i zatopił.

[wpk]

Olaboga!

[wpk]

Znów mnie naszło - z powodu, którego dziś nie ujawnię - na Terminusa…
Po raz nie wiem który.
Nie mam słów, by wyrazić, jak cholernie zajebiste jest to opowiadanie, jak ryjące beret.
I w jak prosty sposób przedstawia wiodący wątek lemowych dzieł - świadomość zaklętą w maszynie...
Dla mnie to Lem numer jeden. Kwintesencja.
http://niniwa22.cba.pl/lem_terminus.htm

[Owain]

Dick też ryje beret. Znaczy rył, jak się zaczytywałem 25 lat temu.

[puch24]

Lem miszczem pióra był.
Warstatowo i w ogóle.

"Terminus" mnie przeraża. Tego nie da się przeczytać bez dreszczu.

[wpk]

Dokładnie.

[Owain]

Podróż czternasta, podróż siódma i podróż jedenasta z Dzienników Gwiazdowych - Rulez na wieki!!!

[puch24]

Ja bardzo doceniam podróż szóstą, w której Trurl i Klapaucjusz demona drugiego rodzaju stworzyli, by zbójcę Gębona pokonać. Bardzo prorocze.

Ale te, które wymieniłeś, oczywiście świetne. Sepulki, rąbaniszcze ucieszne lepiaszczego dziecięcia, itd.
Podróż ósma była też fajna, takie podsumowanie ludzkości.