TOP 10 - film

o kulturze i sztuce innej niż fotograficzna
ODPOWIEDZ
Herr X

Re: TOP 10 - film

#91

Post autor: Herr X »

Chciałem tylko dodać, bo zaraz się zacznie "jpdl" albo "Heniek, masz ewidentnie złe dni", że nie lubię gdy ktoś obraża to, co dla mnie jest częścią mojego świata. I skoro wielu artystów i krytyków zdołało przekonać mnie do tego filmu, to nie ma sensu mnie odwracać. Nie podoba się? Proszę bardzo. Staram się nie pisać elaboratów na temat filmów których nie lubię.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14711
Rejestracja: 11.2016

Re: TOP 10 - film

#92

Post autor: Owain »

Jpdl, Heniek, masz ewidentnie złe dni! :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
tomek_jj
Posty: 290
Rejestracja: 11.2016

Re: TOP 10 - film

#93

Post autor: tomek_jj »

Pewnie niezbyt niezbyt oryginalnie
Na Netfixu obejrzałem ( nie po raz pierwszy) wczoraj wersję "reżyserską" Blade Runner. To stary ale nadal świetny film SF. Nie ma tam fajerwerków komputerowych efektów specjalnych, ale scenografia, ujęcia, kadry, wszystko jest od początku do końca na najwyższym poziomie. Sceny w domu J.F Sebastiana, z jego "androidami", mroczny klimat zatłoczonego miasta z wiecznie padającym deszczem no i końcowa scena na dachu starego domu, kiedy Roy Batty ratuje Deckarda przed upadkiem w dół. To można oglądać w kółko. Poza tym ten film oprócz rewelacyjnej strony wizualnej jest bardzo o czymś.
Co nie takie częste kontynuacja Blade Runner 2049 jest również udana.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2359
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: TOP 10 - film

#94

Post autor: Gdama »

Świetny film.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38818
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: TOP 10 - film

#95

Post autor: wpk »

Podpisuję się pod wszystkim, co Tomek napisał, poza ostatnim zdaniem.
zdyboo

Re: TOP 10 - film

#96

Post autor: zdyboo »

Na Netflixie jest "Final cut". Wersja reżyserska z 2007 z błogosławieństwem Scotta o długości 117 minut. Wcześniej funkcjonowała wersja "Director's cut" o długości 112 minut, którą mam na DVD.
Blade Runner był kamieniem milowym jeżeli chodzi o kino SF. Znamienny dla przełomu lat 70/80. Alien, Blade Runner, Mad Max, Terminator to są filmy, które mają coś do opowiedzenia i nie epatują efektami specjalnymi. Jakby twórcy przewidzieli, że CGI się szybko zestarzeje i nie ma co wymyślać. To ma być tło, nie treść sama w sobie. Te filmy wchodzą, można je bez nudów oglądać wielokrotnie, co rusz znajdując jakieś nowe smaczki.
Blade Runner: 2049 jest dobry. To fakt i nie da się temu zaprzeczyć. Oczywiście nie wybija się tak bardzo jak pierwowzór, bo teraz kino SF to jednak znaczna część i do tego dużo większa część produkcji wytwórni w Hollywood. Niemniej jednak ten film jest tak piękny wizualnie, że jestem w stanie mu wybaczyć wszystkie dłużyzny i drewniane aktorstwo Goslinga. Tam nic nie jest przypadkowo ustawione i oświetlone. Dowolną stopklatkę, zwłaszcza z tych bardziej statycznych ujęć można oprawiać w ramkę i wieszać na ścianie. Normalnie diament w kategorii zdjęcia. Do tej pory wizualnie najbardziej mi się chyba podobał "2001: A Space Odyssey", ale jednak BR: 2049 to jednak klasa sama w sobie.
Do tego fabularnie nie jest zły, jestem w stanie bez problemu łyknąć tę historię. Jedyne czego się boję, to że ktoś nagle pomyśli, że skoro BR: 2049 został tak dobrze przyjęty, to należy kuć żelazo, póki gorące. Za to za 35 lat jak jeszcze będą mi synapsy stykały chętnie bym obejrzał kolejną produkcję.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14711
Rejestracja: 11.2016

Re: TOP 10 - film

#97

Post autor: Owain »

Fakt, 2049 był ładny ale drewniane aktorstwo nie tylko pięknego rajana ale i niestety Forda również, prostackie pewne zagrania scenariusza, a już na siłę wrzucenie starej-młodej Rachael w postaci hologramu, który jest 50 razy mniej podobny do człowieka, niż android, którego naśladował. Ble.
No tak, jest kilka ładnych wizualnie SyFy :>
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Herr X

Re: TOP 10 - film

#98

Post autor: Herr X »

Ale soundtrack jest cieniutki. Właściwie to nie muzyka, a dźwięki budujące napięcie. Coś jak muzyka relaksacyjna. Z filmem jakoś brzmi, bez filmu to tylko dźwięki.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8567
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: TOP 10 - film

#99

Post autor: vid3 »

Mi w jedynce podobała się głównie muzyka.
Liczyłem na podobne odczucia w dwójce.
Niestety... brakło.
zdyboo

Re: TOP 10 - film

#100

Post autor: zdyboo »

W zasadzie każdy soundtrack pisany pod film z filmem brzmi lepiej. Odtwarzając go i tak się odtwarza w głowie sceny z filmu.
Z drugiej strony muzyka Vangelisa z pierwszego BR obrosła takim kultem, że ciężkie zadanie mieli Zimmer i Wallfisch.
ODPOWIEDZ