A ja żem przeczytała/ał

o kulturze i sztuce innej niż fotograficzna
ODPOWIEDZ
puch24

Re: A ja żem przeczytała/ał

#31

Post autor: puch24 »

Argumentem przeciw hipotezie o próbach broni jest absolutna niedostępność terenu, uniemożliwiająca dotarcie na miejsce ewentualnego wypadku/upadku (bomby, rakiety, samolotu czy innego urządzenia [latającego?]) i odzyskanie i analizę szczątków, ofiar, itp.
Gdyby prowadzono próby z jakąś bronią, zrobiono by to raczej na terenie odludnym, ale jednak łatwiej dostępnym. Chyba, że to coś latało i bardzo znacznie zboczyło z kursu nad tereny tragicznie niedostępne zimą.
zdyboo

Re: A ja żem przeczytała/ał

#32

Post autor: zdyboo »

Maćku, nikt nie twierdzi, że próba była udana. Może rakieta nieco zboczyła z celu.
puch24

Re: A ja żem przeczytała/ał

#33

Post autor: puch24 »

To możliwy argument.
zdyboo

Re: A ja żem przeczytała/ał

#34

Post autor: zdyboo »

Książki nie czytałem, ale widziałem kilka repo na YT dotyczących tej historii. Od takich: "nie twierdzę, że to Yeti i UFO, ale..." do całkiem sensownych, podpierających się nawet książką polecaną przez Gosię.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: A ja żem przeczytała/ał

#35

Post autor: wpk »

Pisałem o tym już jakiś czas temu i zaraz potem w/w książkę nabyłem i połknąłem:
wpk pisze: 26 maja 2020, 10:29 O Przełęczy Diatłowa pewnie słyszeliście:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tragedia_ ... t%C5%82owa
https://en.wikipedia.org/wiki/Dyatlov_Pass_incident

Mnie po raz kolejny naszło na grzebnięcie w necie, i znalazłem:
https://dyatlovpass.com/ - między innymi dużo zdjęć, w tym 18+,
oraz nową polską stronę, z której materiały archiwalne przeczytałem od dechy do dechy (polecam), i nie wiem, czy nie zamówię książki autorki:
https://diatlow.pl/
aisoglaM

Re: A ja żem przeczytała/ał

#36

Post autor: aisoglaM »

O fajnie, popatrzę sobie.
Wczoraj przeczytałam jeszcze "Czarną" W.Kuczoka o tej nauczycielce co zamordowała synka swojego kochanka. Rzecz miała miejsce w 2001 r w Czarnej Białostockiej.
Jak zaczęłam o 21 to skończyłam po północy.
puch24

Re: A ja żem przeczytała/ał

#37

Post autor: puch24 »

Czytam, ale nie czyta mi się szybko ani łatwo.

https://dyatlovpass.com/theories

Dodano po 2 minutach 26 strzałach znikąd:
A propos historii makabrycznych, to znów mi niedawno przesunęła się przed oczami na FB historia o tej kobiecie, Zajdlowej, która w 37 czy 38 utopiła w kloace swoją wczesnonastoletnią córkę, która przeszkadzała jej w romansie. Do tego domu mam mniej niż kilometr. Ciągle stoi. Małgosia pewnie nie czytała, ale inni pewnie pamiętają.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2359
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: A ja żem przeczytała/ał

#38

Post autor: Gdama »

Smutna historia. Dom jest chyba drewniany? Jak on się uchował?
puch24

Re: A ja żem przeczytała/ał

#39

Post autor: puch24 »

Tak, drewniany narożny dom. Trochę takich jeszcze w Łodzi zostało, zwłaszcza dalej od Śródmieścia, choć w Śródmieściu też jest mnóstwo ruder, nawet jeśli są murowane, to są to rudery, i często mają drewniane komórki, itd. A dalej od centrum drewniane domy trafiają się, a na przedmieściach jest ich jeszcze mnóstwo.

ObrazekDSCF2476 by Maciej, on Flickr
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2359
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: A ja żem przeczytała/ał

#40

Post autor: Gdama »

Ależ się trrzyma :shock:

Dodano po 4 minutach 24 strzałach znikąd:
Nigdy nie byłam dalej od centrum. Zdarzało mi się odwiedzać koleżankę, mieszkała i prowadziła zakład optyczny przy Rewolucji 1905r. Wiem jakie tam bywają warunki.
Jak się ta pandemia skończy, to Łódź już czeka na liście podróży ;)
ODPOWIEDZ