Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

crème de la crème
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2358
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#411

Post autor: Gdama »

Duży plus, co by nie mówić - jestem ulubionym daniem komarzyc :)
zdyboo

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#412

Post autor: zdyboo »

To unikaj Finlandii i Szwecji w pełni lata, znaczy czerwiec i lipiec, bo sierpień tam to już raczej początek jesieni. I nie trzeba do tego nawet lasu. Siostra jak w lecie pojechała na samotny tygodniowy trekking po górach na północy Finlandii to większość część dnia spędzała w takim kapelutku z moskitierą. Natomiast maj, zwłaszcza druga połowa jest bardzo spoko na zwiedzanie południowej części północy.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2358
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#413

Post autor: Gdama »

Rzeczywiście, nigdy latem nie byłam. Jakoś tak się składało, że Skandynawia tylko jesienią i zimą, rzadko wczesną wiosną.
Czyli głównie pizgawica :D
zdyboo

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#414

Post autor: zdyboo »

Ja raz pojechałem do Finlandii w lutym. Tak, żeby zimę sobie przypomnieć. Z rzeczy fajnych było to, że 200 metrów od miejsca gdzie siostra mieszkała był już profesjonalnie przygotowany tor do narciarstwa biegowego. Miałem pożyczone narty i śmigałem. I to wszystko w mieście ok. 50 tys mieszkańców. Czyli średniej wielkości jak na fińskie warunki. Z rzeczy mniej fajnych to dzień trwający zaledwie kilka godzin. Mróz o dziwo tak bardzo nie przeszkadzał, bo było sucho. Pod koniec tygodniowego pobytu już porozpinany chodziłem. Niemniej jednak temperatury poniżej -20 w nocy to była norma. W dzień było cieplej koło -15.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2358
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#415

Post autor: Gdama »

Jak sucho, to mróz bardzo fajny. Tęsknię za taką mroźną i śnieżną zimą.
Z nartami na Północy mają raj. W Norwegii kiedy brak śniegu, mnóstwo ludzi na nartorolkach. W Oslo i na zadupiu.
I jeszcze jedna rzecz mnie zdziwiła, choć nie związana ze sportem - spotkałam sporo dziewczyn sztrykujących na drutach :D
cz4rnuch

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#416

Post autor: cz4rnuch »

Gdama pisze: 08 lis 2020, 10:37 Piękne!
Ale kraina dziwna. Nie przeżyłabym długo bez drzew.
To pewnie dlatego, że drzewa są towarzyskie, mądre i odważnie. Tacy ludzie tylko bardziej ludzcy :) Ale i bez drzew te krajobrazy piękne. A przestrzeni tyle, że można się zapowietrzyć. Zresztą czasami tak mam gdy patrzę na takie cuda.
aisoglaM

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#417

Post autor: aisoglaM »

cz4rnuch pisze: 08 lis 2020, 12:37
Gdama pisze: 08 lis 2020, 10:37 Piękne!
Ale kraina dziwna. Nie przeżyłabym długo bez drzew.
To pewnie dlatego, że drzewa są towarzyskie, mądre i odważnie. Tacy ludzie tylko bardziej ludzcy :) Ale i bez drzew te krajobrazy piękne. A przestrzeni tyle, że można się zapowietrzyć. Zresztą czasami tak mam gdy patrzę na takie cuda.
Ojej, jak ładnie napisałeś o drzewach <3

Dodano po 2 minutach 20 strzałach znikąd:
zdyboo pisze: 08 lis 2020, 11:15 To unikaj Finlandii i Szwecji w pełni lata, znaczy czerwiec i lipiec, bo sierpień tam to już raczej początek jesieni. I nie trzeba do tego nawet lasu. Siostra jak w lecie pojechała na samotny tygodniowy trekking po górach na północy Finlandii to większość część dnia spędzała w takim kapelutku z moskitierą. Natomiast maj, zwłaszcza druga połowa jest bardzo spoko na zwiedzanie południowej części północy.
A w życiu bym nie zgadła, że tam komarów tyle. Już mi się odwidziało. Dziękuję, postoję. Omijam jak mazury.
puch24

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#418

Post autor: puch24 »

aisoglaM pisze: 08 lis 2020, 17:14
cz4rnuch pisze: 08 lis 2020, 12:37
Gdama pisze: 08 lis 2020, 10:37 Piękne!
Ale kraina dziwna. Nie przeżyłabym długo bez drzew.
To pewnie dlatego, że drzewa są towarzyskie, mądre i odważnie. Tacy ludzie tylko bardziej ludzcy :) Ale i bez drzew te krajobrazy piękne. A przestrzeni tyle, że można się zapowietrzyć. Zresztą czasami tak mam gdy patrzę na takie cuda.
Ojej, jak ładnie napisałeś o drzewach <3
Bardzo pięknie!
aisoglaM pisze: 08 lis 2020, 17:14 Dodano po 2 minutach 20 strzałach znikąd:
zdyboo pisze: 08 lis 2020, 11:15 To unikaj Finlandii i Szwecji w pełni lata, znaczy czerwiec i lipiec, bo sierpień tam to już raczej początek jesieni. I nie trzeba do tego nawet lasu. Siostra jak w lecie pojechała na samotny tygodniowy trekking po górach na północy Finlandii to większość część dnia spędzała w takim kapelutku z moskitierą. Natomiast maj, zwłaszcza druga połowa jest bardzo spoko na zwiedzanie południowej części północy.
A w życiu bym nie zgadła, że tam komarów tyle. Już mi się odwidziało. Dziękuję, postoję. Omijam jak mazury.
To zależy. Domek na Warmiomazurach, gdzie bywam, jest na wysokim brzegu jeziora, w lesie mieszanym, i nawet w komarowe lata tam komarów jest stosunkowo mało albo wcale. A że mnie też bardzo lubią, to dla mnie jest bardzo ważna zaleta.
Poza tym, są takie rzeczy jak siatki antykomarowe w oknach, lampy owadobójcze, wszelkiego rodzaju fumigatory, itd. Dzięki temu mogę tam drapać się umiarkowanie i zasypiać spokojnie.
Kolega mówił, że kiedyś siedzieli na tarasie z włączoną taką lampą wybijającą owady, a pod lampą usiadła sobie żaba czy ropucha, i jedzonko wpadało jej prosto do dzioba, i to już upieczone... ;-)
cz4rnuch

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#419

Post autor: cz4rnuch »

Z WarmioMazurami to niestety jest tak, że tam gdzie nie ma komarów są kleszcze.
puch24

Re: Gnioty - mniejsze, większe - ale moje.

#420

Post autor: puch24 »

Na kleszcze udało mi się załapać tylko tam i tylko raz (za to od razu na dwa), z 15 lat temu. Na szczęście.
ODPOWIEDZ