z.Jazdy

crème de la crème
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: z.Jazdy

#651

Post autor: wpk »

Marcin, a o czymś takim nie myślałeś?:
https://www.smyk.com/zabawki-gry/sport- ... olowe.html
zdyboo

Re: z.Jazdy

#652

Post autor: zdyboo »

Ocieplane, wodoszczelne, dla mnie brzmi jak przepis na jajka na parze, ale może za tę cenę będą cudowne.
Nie mam jednych ciuchów w których jeżdżę całą zimę. Wszystko zależy od pogody. Ja wolę jak mi jest nieco za zimno na początku jazdy i rozgrzewam się w trakcie, niż jak od początku jest ciepło i przyjeżdżam zapocony. Dlatego niektórych w fabryce dziwi jak czasem przyjeżdżam cienko ubrany i faktycznie jak bym w tych ciuchach miał stać i 10 minut czekać na autobus to bym zmarzł bardzo.
cz4rnuch

Re: z.Jazdy

#653

Post autor: cz4rnuch »

Wcześnie nie, ale teraz... Dzięki.

Dodano po 3 minutach 48 strzałach znikąd:
A o tych adasiach to tylko na deszcz i mróz myślę. Jak będzie pogoda to tedy zwykłe. Co do ceny to metkowa oczywiście z kosmosu, ale znalazłem je za 170pln.
cz4rnuch

Re: z.Jazdy

#654

Post autor: cz4rnuch »

A o tych adasiach to tylko na deszcz i mróz myślę. Jak będzie pogoda to tedy zwykłe. Co do ceny to metkowa oczywiście z kosmosu, ale znalazłem je za 170pln.
zdyboo

Re: z.Jazdy

#655

Post autor: zdyboo »

Ja kiedyś jeździłem nawet w takiej pelerynie, co to w takiej niby pół Holandii jeździ. Niewygodne to jednak było okropnie, a i spodnie tylko od pasa do kolan chroniło. Sygnalizowanie zamiaru skrętu utrudnione, jakikolwiek wiatr, powodował, że taka peleryna działała jak żagiel. Jak byłem w Holandii to się okazało, że oni w deszczu jeżdżą normalnie ubrani, może tylko jakąś kurtałkę zarzucą.
cz4rnuch

Re: z.Jazdy

#656

Post autor: cz4rnuch »

Holendrzy to faktycznie są tacy trochę inni. Kiedyś po powrocie z Meksyku miałem stopołwer w Groningen, chyba pod koniec listopada. Pogoda wujowa na maksa, okolice 0 stopni, wiater jak w górach i poziomy deszcz ze śniegiem. Strasznie marzliśmy w jesiennych kurtkach, ale piątunio wieczór więc tamtejsze panny w miniówkach i kieckach na ramiączkach a panowie w podkoszulkach. Dżentelmeni na rowerkach w marynarkach. Nikt się nie przejmował, że piździ. Ja się oczywiście rozchorowałem.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8573
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: z.Jazdy

#657

Post autor: vid3 »

Holender ... w Trójmieście.
Jakiś taki dziwny.

Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38825
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: z.Jazdy

#658

Post autor: wpk »

Cz4rny czegoś.
cz4rnuch

Re: z.Jazdy

#659

Post autor: cz4rnuch »

Gatki dziś przetestowałem w deszczu, tak z pół godziny i nie przemokły. A kurtka już zaczęła przepuszczać, bo pod koniec mocno walnęło. Znalazłem też wywietrzniki na zamki w okolicach jaj, tak pewnie gdyby się zaczęły gotować.
zdyboo

Re: z.Jazdy

#660

Post autor: zdyboo »

#46
Obrazek
ODPOWIEDZ