FantasMałgorie

[aisoglaM]

Robisz to źle

[zdyboo]

I najczęściej wbrew swojej woli.

[aisoglaM]

To chyba właśnie, te różnice gatunkowe

[puch24]

To się po angielsku nazywa "wysypką drogową" (road rash), to co sobie Tomasz czasem aplikuje.

[zdyboo]

Zwłaszcza, że ja w tej materii tradycjonalistą jestem i zwykle zdzieram asfaltem lub betonem.

[puch24]

A jeśli chodzi o road rash, to mój kolega ortopeda po prostu pasjami "uwielbia" motocyklistów w szortach, T-shircie i japonkach...

[aisoglaM]

Road rash, road rash, asfalt .. prawie pumpeks to na pewno pięty ma jak bobasek :PP

Dodano po 1 minucie 32 strzałach znikąd:

A jeśli chodzi o road rash, to mój kolega ortopeda po prostu pasjami "uwielbia" motocyklistów w szortach, T-shircie i japonkach...

To musi być ciekawy widok. Oczywiście z punktu widzenia medyka

[zdyboo]

Na moturze bym się nie odważył bez ciuchów ochronnych. Przy tych prędkościach w razie złapania szlifa, do końca tylko oczka dojeżdżają.

[puch24]

Raczej nie. Medycy też ludzie.
W takim przypadku jest to układanka puzzle z 800 kawałków, ale 500 zginęło, bo nie ma skąd wziąć brakującej skóry na przeszczepy. Nic zabawnego.

[zdyboo]

Kiedyś na kursie pierwszej pomocy medycznej ratownik opowiadał, że motocykliści to wcale nie są idealni dawcy. Trudno wybrać coś nieuszkodzonego jak się gościa zbiera łopatką przez kilkadziesiąt metrów.