Komputrowe dylematy ;)
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Nie da się zaprzeczyć.
Prezes zdobywa kolejne sprawności.
Prezes zdobywa kolejne sprawności.
Re: Komputrowe dylematy ;)
Kopia na drugiej partycji to i tak pół levelu wyżej niż brak jakiejkolwiek kopii.
Czasem nawet kopia w sąsiednim katalogu już potrafi dupę uratować.
Czasem nawet kopia w sąsiednim katalogu już potrafi dupę uratować.
- vid3
- Posty: 8573
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Proponuję prezesowe levele nazywać Psionami.
Re: Komputrowe dylematy ;)
Proponuję poziomy Psionów oznaczać kodem cyfrowo-literowym, gdzie jedno oznaczałoby oddalenie kopii w czasie, a drugie - w przestrzeni. Np. Psion 5h...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9432
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Komputrowe dylematy ;)
strzeżonego Matka Boska z Dzieciątkiem strzeże.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38825
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Zbigniew, po tym zdjęciu rządzisz.
Dodano po 1 minucie 1 strzale znikąd:
PS A ta sąsiadka nadobna oraz chętna chociaż?
Dodano po 1 minucie 1 strzale znikąd:
PS A ta sąsiadka nadobna oraz chętna chociaż?
Re: Komputrowe dylematy ;)
Czy ktoś ma styczność z drukarką Brother HL-1222WE?
Pozbyłem się mojego HP LJ1200, którego jeszcze na studiach kupiłem i myślałem, że dam radę bez drukarki, ale się okazuje, że co chwilę coś by wypadało wydrukować.
Nie chcę rozbijać gówna na atomy, ani doktoryzować się z tematu. Kolor mi niepotrzebny, wydruk w sumie tylko dokumentów. Urządzenia wielofunkcyjnego też mi nie potrzeba. Atramentowej nie chcę, bo przy częstotliwości drukowania będzie mi wiecznie zasychał atrament. Poza tym koszt tuszy przewyższa koszt drukarki.
Chyba najtańsza drukarka laserowa na rynku. Firmy nie znam w sumie, choć chyba kiedyś, dawno temu jednego Brothera mieliśmy na testach w fabryce. Wiem tylko, że dobre kilka lat temu ich drukarki były bardzo chwalone, jako tak samo dobre, a tańsze od HP.
Pozbyłem się mojego HP LJ1200, którego jeszcze na studiach kupiłem i myślałem, że dam radę bez drukarki, ale się okazuje, że co chwilę coś by wypadało wydrukować.
Nie chcę rozbijać gówna na atomy, ani doktoryzować się z tematu. Kolor mi niepotrzebny, wydruk w sumie tylko dokumentów. Urządzenia wielofunkcyjnego też mi nie potrzeba. Atramentowej nie chcę, bo przy częstotliwości drukowania będzie mi wiecznie zasychał atrament. Poza tym koszt tuszy przewyższa koszt drukarki.
Chyba najtańsza drukarka laserowa na rynku. Firmy nie znam w sumie, choć chyba kiedyś, dawno temu jednego Brothera mieliśmy na testach w fabryce. Wiem tylko, że dobre kilka lat temu ich drukarki były bardzo chwalone, jako tak samo dobre, a tańsze od HP.
Re: Komputrowe dylematy ;)
Atramentowe brothery są OK. Aktualnie są modele gdzie wlewasz tusz. Mamy dwie takie w firmie a ja w domu mam starą na cartrige już 4 rok i działą a stouję zamienniki, sama się wybudza, wszystko po wifi.