gavin pisze: ↑19 maja 2020, 22:13no korbe to chyba jednak wezmę 44-32-22 i do tego 11-32, bo xtr 44-30 raczej nie kupię chociaż taka by była dla mnie idealna
Długo na takim zestawie jeździłem. Było OK, choć głównie z 32 korzystałem dopóki nie umyśliłem sobie zrezygnować z przedniej przerzutki. W ten nowej grupie do graveli masz korbę GRX-600 46-30. Może zatem taką?
puch24 pisze: ↑19 maja 2020, 23:22
Za dużo już mówicie szyfrem. Zróbcie no tu szybki kurs gotowania na gazie! Jak można do korby 44-32-22 wziąć jeszcze 11-30 i i co to jest to 11-30 i gdzie się to 11-30 wsadza? Też na korbę? No bo z tyłu masz dziewięciobieg czy jedenastobieg... to chyba nie z tyłu się dokłada to 11-30? A może gdzieś pośrodku? Albo z przodu, i robisz rower z napędem 2x2? Tylko wtedy jeszcze dyfer międzyosiowy potrzebny.
Maćku, 11-30 to kaseta, te tryby zamontowane na tylnym kole, które obsługuje tylna przerzutka. 11 oznacza najmniejszą zębatkę, a 30 największą. Z tyłu obecnie możesz mieć od 8-12 zębatek. Piszę tu o kasetach, które się montuje na tzw. bębenku piasty czyli mechanizmie sprzęgła. Z zewnątrz bębenek ma wielowypust, na który nasuwa się zębatki, luzem, w grupach lub w całości i mocuje za pomocą nakrętki. Kiedyś, a co nadal ma Sebastian, był stosowany tzw. wolnobieg, który nakręcało się na gwint piasty. Obecnie chyba już całkiem zrezygnowano z tego rozwiązania jako gorszego mechanicznie i trudniejszego w serwisowaniu. Ja nadal używam wolnobiegu w rowerze single speed, ale jak sama nazwa wskazuje taki wolnobieg ma tylko jedną zębatkę, w związku z czym jest pozbawiony wielu wad rozwiązań wielotrybowych.