Dywagacje o zakupie A7

[wpk]

dasz wiarę? kupiłem tego Zenita jako nówkę, wziąłem nawet w Tatry, i zachowywałem się jest wupsik w trawie, waliłem wszystkie foty na pełnej kur... znaczy dziurce, krajobrazy na f/2 zenitar ja pergole, ale było przyjemnie, nie wiadomo co wyjdzie, i we Sosnowcu mi gość to wywoływał koło patelni i walczył z tymi fotami aby były przepiękne, historia na oskara

Ludzie, powiedzcie mu, że krajobrazy robi się na F1.0.
A jeśli się boicie, to załóżcie sobie blaszane slipki i blaszany berecik.

[rbit9n]

Fred się nie marszczy, to jest gniotsja nie łamiotsja

[puch24]

Nie, nie marszczy się, tylko ściera. Stirajetsja. Coś, co miało 5 mm, stopniowo zaczyna mieć 4,5, 4, 3,5, aż w końcu przestaje to działać.

A Zenitara-M 1,7/50 miałem, był to dobry i ostry obiektyw, ale miał dziadowskie, zwykłe i bardzo mało skuteczne powłoki przeciwodblaskowe, jak zwykły Helios-44, ale ponieważ miał więcej granic szkło-powietrze, to miał gorszą od Heliosa transmitancję i większe odblaski, a przysłonę, jak wszystkie obiektywy radzieckie, miał z błyszczących stalowych blaszek, co zdecydowanie nie pomagało. Utrata kontrastu i odblaski były bardzo spore.
Ten Zenitar miał też wersję MC Zenitar-ME - z elektrycznym symulatorem przysłony do Zenita-18, trochę na wzór Praktiki LLC/PLC/VLC/EE, ale oczywiście innym i niekompatybilnym z niczym innym. Spodziewałbym się, że dzięki powłokom MC był trochę lepszy.

[cybulski]

qintesensja

ruleza ustawia na prześwietlanie?

[gavin]

to blask tak bije od niego, boskości, najwyższej doskonałości

[cybulski]

Na korekcji plus 0.7 EV więc pewnie żonkę prześwietlał dokładnie

[cz4rnuch]

W rulezie to nie ma znaczenia czy +/-100, bo tam rafki i tak z gumajki.

[wpk]

Gavin robi w jotpegach.

[cybulski]

Jak prawdziwy fujikowiec

[cz4rnuch]

To tedy tylko +/- 50.