Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
In excelsis deo
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4499
- Rejestracja: 06.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
zamówiłem proszę ja Was adapter md-nex i przetestujem wreszcie rokkora 135 którego dostałem od naszego patrona forumowego! Twoje zdrowie.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dziękuję. I Twoje zdrowie też, akurat wchodzi Proper Twelve Irish Whiskey z biedy.
Jaki ze mnie patron? Chyba, że akurat zagaiłeś po hiszpańsku.
Jaki ze mnie patron? Chyba, że akurat zagaiłeś po hiszpańsku.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38944
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Współczuję.
I w dodatku ma na imię Asia!
PS Co to znaczy miszkać z żonatym? Nie powinno być "miszkać się"?
I w dodatku ma na imię Asia!
PS Co to znaczy miszkać z żonatym? Nie powinno być "miszkać się"?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
To samo co pomiszkiwać. I niestety moja Anna to właśnie to Joanna, ale wszyscy mamy zakaz używania tego imienia, bo wujowe. Dlatego sama się ochrzciła Anną i tak już od lat. A teraz takich rzeczy się dowiaduję 

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
miszkać z żonatym - Może I SZukała Przygody, Ale Ćwiczyła Zaledwie Życie Obsceniczne NA Tym Miejscu.
Jak masz na imię?
Joanna
Jo Marian, tyż ze wsi.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38944
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Oyciec mój lat temu ze 40 opowiedział scenkę, której był świadkiem na buskiej poczcie:
Do okienka podchodzi gość i dyktuje telegram "Marysiu za tego syfa to niech ci mąż łeb rozbije."
Do okienka podchodzi gość i dyktuje telegram "Marysiu za tego syfa to niech ci mąż łeb rozbije."
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A mógł powiedzieć, że "plamy na plecach".