Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[no_gravity_Carlos]

w pracy mam dwoch Brianow, stare konie angielskie

[wpk]

Mój był polski, w Lidlu mamusia go wołała.

[no_gravity_Carlos]

[gavin]

prywaciarz

[sorevell]

Mój był polski, w Lidlu mamusia go wołała.

Ja mam w robocie jednego. Polak, ale urodzony w juesej.

[abishai]

zadne z moich znajomych nie ma, sa Franki, Jasie, Zuzie, Malwinki

W moim przypadku podobnie, są Weroniki, Krzysie, Justynki, i Pawełki.

Natomiast najwięcej Briajanków i Dzesik słyszę podczas pobytu w PL.

[wpk]

Otóż tak właśnie myślałem.

[no_gravity_Carlos]

a wlasnie sobie przypomnialem, ze jest jedna oryginalna Jessica i robi furore (3 tyg pracuje), moze sie skusi na sessije... poki co nie mam glowy do tego ani plecow

[Owain]

Żona miała takiego dłużnika. Nie płacił alimentów na syna, Kevina Ziemniaka.

[vid3]

Napisała do mnie przed chwilą pewna Andżelika za pomocą wewnętrznego systemu poczty,
że w danych ucznia ma wpisany zły adres email.
Problem w tym, że gdyby był inny to ... nie udałoby się jej zalogować do systemu i wysłać do mnie wiadomości którą właśnie otrzymałem.