Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[cz4rnuch]

Dieta filipińska.

[puch24]

O rany koguta. Język mi ucieka.

[Owain]

A choroba filipińska Cię nie dorwała?

[cz4rnuch]

Od mango shake'ów? Nie. Na dobranoc podzielę się z wami widokiem z okna mojego penthouse'a w Dumaguete i idę się walnąć, bo według czasu środkowo-mandżurskiego od 4 godzin powinienem już pać.

[cz4rnuch]

Zaniemogła i było wleczone.

[rbit9n]

masz jędrne udo, jak widzę.
po fragmencie.

[cz4rnuch]

Dziękuję za komplement. To dla naszych pań.

[rbit9n]

proszę bardzo.
nie taki rabin straszny, jak go obsmarowują.

[cz4rnuch]

Zachęcony pozytywnymi komentarzami (na razie jednym, ale liczę na więcej) pochwalę się jeszcze łydkami z mojego 5-gwiazdkowego rejsu po Central Visayas. Chciałem oczywiście wystąpić w mokasynach, ale wlazłem w gówno i nie szło ich doprać.

[wpk]

Wybieliłeś łydki?