Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22351

Post autor: aisoglaM »

zdyboo pisze: 29 paź 2020, 19:40
aisoglaM pisze: 29 paź 2020, 19:33Nie otwieram linkuuuuf od nieznanych menszczyzn :D
Wyjazd w góry w towarzystwie mieszanym. Jednak nie wszyscy się znają, bo znajomi, znajomych itd. Schronisko, alkohol i ognisko. W końcu jakoś docieramy do łóżek, tylko najtwardsi zostali na polu. Jedna sala, kilkanaście łóżek, jak to schronisko. Zaczynam zasypać i słyszę jak jakaś laska piszczy - "Aaaa, jakiś obcy facet mi się do łóżka kładzie".
"Zaraz tam obcy, Łukasz jestem." - pada nieco bełkotliwa odpowiedź.
No i było po spaniu, bo wszyscy ryknęli śmiechem.
Hehehee przypomniala mi taka sytuacja. Impreza nad jeziorem. Wszystkiego za duzo. Duzo za duzo. No w koncu spać. Kazdy gdzies tam przycupnal . Rano pobudka. Dziwnym trafem chlopcy spali z chlopcami a dziewczyny z dziewczynami. Nikt nie odwazyl sie skomentowac hehe

Dodano po 1 minucie 47 strzałach znikąd:
zdyboo pisze: 29 paź 2020, 19:46
aisoglaM pisze: 29 paź 2020, 19:38 Czyli, ze to sie nie wydarzylo?

Tzw. Efekt Mandeli.
W "Psach" Pasikowskiego też nigdy nie pada zdanie: "Co ty kurwa wiesz o zabijaniu?"
Noooo co Ty mowisz.? Seriooo

Dodano po 54 strzałach znikąd:
nordenvind pisze: 29 paź 2020, 19:47
aisoglaM pisze: 29 paź 2020, 19:38 Podobno ^^
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję ;)
jednak dobrze jest czasami udawać "blondynkę" :mrgreen:
W normalnych warunkach trzepotalabym rzesami hehehe
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22352

Post autor: zdyboo »

aisoglaM pisze: 29 paź 2020, 19:52 Noooo co Ty mowisz.? Seriooo
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22353

Post autor: puch24 »

nordenvind pisze: 29 paź 2020, 19:00 bo klapnięte uszko ma ?
On miał klapnięte łóżko.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22354

Post autor: aisoglaM »

Oooo majn got. TOMASZ. Moje zycie juz nigdy nie będzie takie samo. Obalony bastion pseudo wiedzy filmowej. Ruina. Degryngolada. Kaput. Potop. Szok i niedowierzanie
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22355

Post autor: zdyboo »

Za to pada inne słowo, takie bardzo na czasie.


Jeśli chodzi o "Psy" i pierwsze, i drugie to są to filmy absolutnie kultowe dla mnie. W technikum potrafiliśmy się przez pół lekcji przerzucać cytatami.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22356

Post autor: aisoglaM »

Hehe, a który jesteś rocznik T?
ale, że nie było tego najbardziej kultowego testu. No szok i niedowierzanie. Masz jeszcze jakieś takie smaczki? Będę notować i kłócić się w towarzystwie hehe

Dodano po 55 strzałach znikąd:
puch24 pisze: 29 paź 2020, 19:57
nordenvind pisze: 29 paź 2020, 19:00 bo klapnięte uszko ma ?
On miał klapnięte łóżko.
On miał kucyczki cynamonowe. Też se mogę zrobić :D
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22357

Post autor: nordenvind »

Przypomniała mi się taka historia. W Operze Leśnej swego czasu był pewien "młodzieżowy festiwal"
Naturalnym miejscem noclegowym był kemping na Kamiennym Potoku. Towarzystwo było mieszane.
W dwójce i trójce mieliśmy spać śledzie w puszce w 8-9 osób. Mi trafił się odwrócony plecami kolega Bosman.
Siłą rzeczy również odwróciłem się do niego plecami bo z przodu miałem kumpelę. Niestety ciasno było jak cholera
a Bosman na domiar złego miał spory garb który zaczął mnie uwierać. Typowy garbus, długie nogi, krótki korpus, poza tym bardzo sympatyczny kolo :mrgreen:
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22358

Post autor: aisoglaM »

nordenvind pisze: 29 paź 2020, 21:05 Przypomniała mi się taka historia. W Operze Leśnej swego czasu był pewien "młodzieżowy festiwal"
Naturalnym miejscem noclegowym był kemping na Kamiennym Potoku. Towarzystwo było mieszane.
W dwójce i trójce mieliśmy spać śledzie w puszce w 8-9 osób. Mi trafił się odwrócony plecami kolega Bosman.
Siłą rzeczy również odwróciłem się do niego plecami bo z przodu miałem kumpelę. Niestety ciasno było jak cholera
a Bosman na domiar złego miał spory garb który zaczął mnie uwierać. Typowy garbus, długie nogi, krótki korpus, poza tym bardzo sympatyczny kolo :mrgreen:
Nie jestem pewna, czy wiem na pewno o jaki garb chodzi :D:D:D:D
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22359

Post autor: nordenvind »

Plecami był przecież odwrócony :mrgreen:

Była jeszcze inna zabawna historia z tego kilkudniowego pobytu.
Dosyć szybko przepiliśmy nasze skromne finanse i wkrótce wydarzył się prawdziwy cud !
Kolega B znalazł pod Grand Hotelem 20$. Na zabawę to było sporo kasy.
Udaliśmy się do budki z rybą naprzeciw pola gdzie można było zanabyć również piwo.
Jakież było nasze zdziwienie, kiedy ostatnią skrzynkę tego trunku z zaplecza wyniósł Drozd z Rewińskim.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22360

Post autor: aisoglaM »

no wiesz, jak garb duży to ...no naprawdę, paradne.
Wowwww Ty w sfiecie bywały.. jak nie naga Osiecka, to 1 si -piwosze PRL :)
Ja na zakończenie podstawowki wyjechalam na obóz językowy do słonecnzej Italii. Oczywiście przeputałam wszystkie pieniądze na drugi dzień na imprezie jakiejś. Wiesz jak to na imprezach, nie wiadomo kto, co i jak - w każdym razie prowiant został ekspresowo wybebeszony i wyzarty, tak, że został tylko makaron. Wkrótce okazało się, że w miasteczku kampingowym nie ma prądu i jedliśmy ten makaron na sucho :D
ODPOWIEDZ