FantasMałgorie

crème de la crème
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2582
Rejestracja: 11.2016

Re: FantasMałgorie

#151

Post autor: sorevell »

Na moje marzenia o położeniu się spać przed drugą.
puch24

Re: FantasMałgorie

#152

Post autor: puch24 »

I tak dobrze, że nie o 6 rano.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: FantasMałgorie

#153

Post autor: Gdama »

Ja też! Ja też byłam w Lublinie :)
Raz. W Archiwum Państwowym, stare miasto też oblazłam.
Szukałam dokumentów związanych z rodziną ze strony ojca, bo ich losy częściowo z lubelszczyzną są związane. Czyli można powiedzieć, że trochę jestem Twą, Małgoś, krajanką :D
puch24

Re: FantasMałgorie

#154

Post autor: puch24 »

Ja w sumie też, bo moi pradziadkowie ze strony ojca mojego ojca oboje wywodzili się z lubelskiego, z okolic Ostrowa Lubelskiego. Kiedyś tam nawet pojechałem z siostrami. Moja prababcia była tam natywna, ale pradziadek (a właściwie prapradziadek) był napływowy, z Warszawy. Dwóch braci ożeniło się tam z dwiema siostrami z sąsiedniego majątku... ;-) Z majątków nic nie zostało ;-), nawet wspomnienia już się zagubiły.

Przy okazji tamtej wycieczki odwiedziłem też "Lubartów czydzieści czy. Nie czi pitajne tyko czi wzięte liczebniczo". ;-)
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2582
Rejestracja: 11.2016

Re: FantasMałgorie

#155

Post autor: sorevell »

puch24 pisze:I tak dobrze, że nie o 6 rano.
No pewnie, bo o 6 to ja zaczynam robotę.
aisoglaM

Re: FantasMałgorie

#156

Post autor: aisoglaM »

sorevell pisze: 13 lis 2020, 06:15
puch24 pisze:I tak dobrze, że nie o 6 rano.
No pewnie, bo o 6 to ja zaczynam robotę.

Hehe, no niezle. Doba u Ciebie to pojęcie względne u mocno umowne. Ale chociaż konstruktywnie.
Ja natomiast na urlopie wstaje i tak o 5.15. Po co? Nie wiem. Czlowiek zaprogramowany jak zegarek.
zdyboo

Re: FantasMałgorie

#157

Post autor: zdyboo »

Ja podczas normalnej pracy wstawałem zawsze o 5.45 i rzadko do tego budzika potrzebowałem. Teraz od marca na zdalnej wstaję o 7 i to już w ogóle nie nastawiam budzika. Nie zaspałem jeszcze na pracę zdalną od 8, choć wiem, że były w fabryce już takie przypadki.
aisoglaM

Re: FantasMałgorie

#158

Post autor: aisoglaM »

zdyboo pisze: 13 lis 2020, 07:31 Ja podczas normalnej pracy wstawałem zawsze o 5.45 i rzadko do tego budzika potrzebowałem. Teraz od marca na zdalnej wstaję o 7 i to już w ogóle nie nastawiam budzika. Nie zaspałem jeszcze na pracę zdalną od 8, choć wiem, że były w fabryce już takie przypadki.
A jak jestes na urlopie?

Dodano po 2 minutach 25 strzałach znikąd:
Gdama pisze: 13 lis 2020, 02:54 Ja też! Ja też byłam w Lublinie :)
Raz. W Archiwum Państwowym, stare miasto też oblazłam.
Szukałam dokumentów związanych z rodziną ze strony ojca, bo ich losy częściowo z lubelszczyzną są związane. Czyli można powiedzieć, że trochę jestem Twą, Małgoś, krajanką :D
Oo proszę <3 może by się jeszcze wspólnych przodków dokopal człowiek;)

Dodano po 2 minutach 36 strzałach znikąd:
wpk pisze: 12 lis 2020, 23:09 No tak, potem ludzie mogliby szeptać...

Dodano po 4 minutach 55 strzałach znikąd:
PS A propos szeptania, to gdzieś w tym Lublinie - chyba w tej diabelskiej katedrze - szept z jednego kąta było słychać w przeciwległym. Cuda i czary.
Tak, dokładnie.
Mamy też legendę o czarciej łapie i kamień nieszczęścia ;) aa i lampę, która nigdy nie gaśnie. Hokus pokus.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: FantasMałgorie

#159

Post autor: wpk »

Ten kamień na rogu jakiejś kamienicy też pamiętam - przewodnik przestrzegał, by nie dotknąć, ale wyślizgany był jak schody na, nie przymierzając, Jasną Górę.
aisoglaM

Re: FantasMałgorie

#160

Post autor: aisoglaM »

Hahaa, tak. Teraz jest prawie jasny 🙂 Dobrą masz pamięć.
ODPOWIEDZ