już teraz mogę zdradzić, że będzie tam światowej sławy psychiatra z San Diego (tego nad Wisłą).rbit9n pisze:e tam, co będziesz robił w domu, spał do południa?Owain pisze:Bardzo dziękuję za zaproszenie ale nie skorzystam.
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9572
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tak mi się przypomniało.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9572
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
e, w Leżajsku jakby spokojniej i ciszej. można na przykład zamówić między miastową. Lewartów czydzieści czy.


nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- Panie Wunderman, pan jedź na pomoc generałowi Nobile. A jeżeli pan nie możesz, to przyślij mi dwieście par butów bez cholew.
Dodano po 2 minutach 29 sekundach:
PS Dziękuję mocno za życzenia, a i za rzyczenia też.
Zdrowie Wasze w gardło moje.
Dodano po 2 minutach 29 sekundach:
PS Dziękuję mocno za życzenia, a i za rzyczenia też.
Zdrowie Wasze w gardło moje.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Miałam kiedyś zajęcia w jednym klubie co na koszulkach chwalił się napisem "Berserker Forever"cz4rnuch pisze:Tak mi się przypomniało.
Koleś wpasowuje się w konwencję idealnie...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Oj, byłem kiedyś w Lubartów czydzieści czy. Przejazdem. Przepraszam wszystkich ewentualnych zainteresowanych, ale jest to straszna decha zabita dziurami 

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Może to jest coś warte? Za dziury w serze też się płaci.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Yes, sir buddy!
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9572
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
też byłem w Lubartowie przejazdem, i to kilka razy. na przykład do Kozłówki jadąc. a potem wybudowali obwodnicę Lubartowa.puch24 pisze:Oj, byłem kiedyś w Lubartów czydzieści czy. Przejazdem. Przepraszam wszystkich ewentualnych zainteresowanych, ale jest to straszna decha zabita dziurami
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!