Kota dawno nie było

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kota dawno nie było

#7021

Post autor: puch24 »

Jak zwykle masz rację.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5965
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kota dawno nie było

#7022

Post autor: danz1ger »

aisoglaM pisze: 11 sty 2021, 19:05 Człowiek chce mieć las najlepiej pod blokiem. Najpierw fajnieeee o dziczki, dziczki - dam im jabłko lub dwa. No jakie przyjacielskie. OO już mi się znudziło, co te dziki takie nachalne. Idź precz dziku ty wstrętny. Halo władza proszę odstrzelić bo się jabłek domaga. Plus człowiek generuje tony śmieci, które najwyraźniej źle zabezpiecza. Dziki do miasta ściąga łatwy pokarm - czyli śmieci. Czyli to zawsze jest wina człowieka.
Zwłaszcza jednego takiego.
Shoot First, Ask Questions Later.
cz4rnuch

Re: Kota dawno nie było

#7023

Post autor: cz4rnuch »

puch24 pisze: 11 sty 2021, 19:01...W Olsztynie dziki spacerują nawet w samym środku Starego Miasta w biały dzień...
W Gdyni też sobie spacerują po Świętojańskiej, ale to nie jest wina dzików. Już nie chodzi mi nawet o zagrabianie ich przestrzeni życiowej, bo dzik to tak po prawdzie szarańcza i niestopowany mnoży się na potęgę. Chodzi mi o to, że to tylko zwierzę i kieruje się instynktem. A ten nakazuje poszukiwać pożywienia i przedłużać linię. Ludzie nauczyli dziki, że w mieście jest łatwiej o pożywienie. Z Anką od dłuższego czasu walczę o to by ich nie dokarmiała. Ale dokarmia i dokarmiają inni sąsiedzi. A potem robi się zgrzyt, bo nie wszystkim pasują zrolowane trawniki i to, że wieczorową porą dziki rządzą na dzielni. W dzień już w sumie też. Bo, proszę Państwa, te dziki to nie są obce, one się urodziły w krzakach 15 metrów od ulicy i to środowisko jest dla nich tak samo naturalne jak las. Albo i bardziej, bo w lesie z balkonów nie sypią się jabłuszka i chlebek.

Obrazek

Ja to kocham nasze dziczki, liski, borsuczki i sarenki, ale jednocześnie rozumiem, że nie wszystkich to kręci i nie każdy lubi z rana slalomem popylać do samochodu albo podziwiać skultywatorowany trawnik. Tyle, że moim zdaniem to tylko wina bezmyślnego człowieka. A w bloku ludzi sporo więc są spięcia. I nie tylko o dziki się rozchodzi, ale także o pieski, za głośne ruchańsko, muzykę po 20ej, mieszanie odpadów, nie gaszenie światła w piwni, bezmyślne parkowanie itd. itp.
nordenvind

Re: Kota dawno nie było

#7024

Post autor: nordenvind »

czytałem gdzieś tam internacie, że w 3C na smentarzu fajne furtki przecifdzikowe zrobili i otfierają się tylko na zewnątrz
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#7025

Post autor: wpk »

cz4rnuch pisze: 11 sty 2021, 22:12 także o pieski, za głośne ruchańsko, muzykę po 20ej, mieszanie odpadów, nie gaszenie światła w piwni, bezmyślne parkowanie itd. itp.
A Ty, Marcinie, pod któreś z tych paragrafów podpadasz?
cz4rnuch

Re: Kota dawno nie było

#7026

Post autor: cz4rnuch »

Raz kupy nie posprzątałem po Łatku :(

Dodano po 23 minutach 48 strzałach znikąd:
Zdzisie.

Obrazek

Obrazek
puch24

Re: Kota dawno nie było

#7027

Post autor: puch24 »

A gdzie Das Auto?

Czy Ty mieszkasz gdzieś w okolicy ulicy Falistej mniej więcej?
cz4rnuch

Re: Kota dawno nie było

#7028

Post autor: cz4rnuch »

Widzę, że Gdynię znasz jak własną kieszeń.
puch24

Re: Kota dawno nie było

#7029

Post autor: puch24 »

Absolutnie nie, not any more. Ale okolice Falistej akurat znałem, bo mieszkali tam w blokach moi wujostwo. Z 6 piętra był piękny widok na port, dworzec Gdynia GłOs, na morze - a w drugą stronę na las. Okolica jest tak charakterystyczna, że rzuca się to w oczy na Twoich zdjęciach.
Choć de facto nie przyznałeś, że tam mieszkasz... :-P
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Kota dawno nie było

#7030

Post autor: Gdama »

aisoglaM pisze: 11 sty 2021, 18:58 ...
I kurwa człowiek nie jest najważniejszy na tym świecie tylko ma takie wrażenie
Święta prawda! 👍
ODPOWIEDZ