Kota dawno nie było
- danz1ger
- Posty: 5964
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
- von Boroszlo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 09.2019
Re: Kota dawno nie było
Tomku z Zielonej Góry, mamy wierzyć w pisane?
Nie mam pojęcia, co to za ptak tam wcześniej, jakiś nietypowy.
Nie mam pojęcia, co to za ptak tam wcześniej, jakiś nietypowy.
- von Boroszlo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 09.2019
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Niedawno pisałeś, że nie lubisz kotów.
- von Boroszlo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 09.2019
Re: Kota dawno nie było
Fanem nie jestem, ale stosunek mam umiarkowanie przyjazny.
Nie lubię jednego kota - tego drania którego przygarnęła moja matka staruszka.
Najpierw był kotką. Weterynarz stwierdził, że kotka bez wątpienia.
Moja żona ekspertem nie będąc zwróciła jednak uwagę że dziwne ma jądra jak na kotkę.
Mama zmieniła weterynarza. Kotka została kotem. Na jakiś tydzień, później ciach.. i jest Koto.
Koto (tak się wabi) jest terytorialnym, rozpieszczonym skurwysynem, który leje do butów, łazi po stole kiedy jem, wydrapał w łóżku w którym czasem śpię dziurę i zamieszkał tam zapaskudzając pościel.
Poza tym jest panem domu a ja intruzem.
Waży więcej niż mój pies.
Mama uważa że Koto jest malutki a ja jestem uprzedzony...
Poza tym lubię.
Nie lubię jednego kota - tego drania którego przygarnęła moja matka staruszka.
Najpierw był kotką. Weterynarz stwierdził, że kotka bez wątpienia.
Moja żona ekspertem nie będąc zwróciła jednak uwagę że dziwne ma jądra jak na kotkę.
Mama zmieniła weterynarza. Kotka została kotem. Na jakiś tydzień, później ciach.. i jest Koto.
Koto (tak się wabi) jest terytorialnym, rozpieszczonym skurwysynem, który leje do butów, łazi po stole kiedy jem, wydrapał w łóżku w którym czasem śpię dziurę i zamieszkał tam zapaskudzając pościel.
Poza tym jest panem domu a ja intruzem.
Waży więcej niż mój pies.
Mama uważa że Koto jest malutki a ja jestem uprzedzony...
Poza tym lubię.
Gundrum von Grynberg
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Aha.
Ale muszę stwierdzić, że Koto zachowuje się w zasadzie normalnie.
Ale muszę stwierdzić, że Koto zachowuje się w zasadzie normalnie.
Re: Kota dawno nie było
+1! Dokładnie tak! 

- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
- poor
- Rich poor
- Posty: 4221
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kota dawno nie było
Jak zawsze na krakowska Wisla.