Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1601

Post autor: rbit9n »

dodałbym jeszcze to: na trawniku, na chodniku, w piaskownicy stoi pańco, albo pańca i sra psem centralnie, patrzy jak balasek miękko ląduje na trawniku, na chodniku, w piaskownicy, po czym zadowolniony, że psiunia uwolniła jelito proste z balastu, odwraca się na pięcie i odchodzi, a gówno? to już nie jego zmartwienie. szczególnie to w piaskownicy. zeżre jakiś rozdarty bachor, to się uspokoi. nie?

Sebastianie, jesteście w stanie sprawdzić na licznikach ile prądu idzie na wentylatory i kto jest w ogóle podłączony do Waszej części wspólnej? pytam, bo my za developresu płaciliśmy za prąd dwóch parkingów podziemnych i części latarń, które już do naszej wspólnoty nie należały.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2017, 12:59 przez rbit9n, łącznie zmieniany 1 raz.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Chory

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1602

Post autor: Chory »

Owainie, mam stały gryplan pobytowy w Polsce. Warszawa, Frombork, Pasłęk, Stare Jabłonki, w różnej kolejności. Pełne spektrum.
Ludzie narzekajo, ale oni tak majo.
I choć widzę i się smucę czasem, to jednak nie dramatyzujmy.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1603

Post autor: rbit9n »

Chory pisze: No to ja te dziury dziań, w dziań, plasterkiem, plasterkiem...
skąd plaster miałeś, spekulancie.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
tomek_jj
Posty: 290
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1604

Post autor: tomek_jj »

Owain pisze:To może ja się rozpiszę tak dla odmiany;)
.......
Wiele racji.... Każden jeden uczył się w szkole, o czym co się pozytywizmem nazywało. Ludzie mądrzy, wykształceni pomyśleli, że naród przez zaborcę zdemoralizowany, brak mu wykształcenia i przez to jest biedny. Tak postawa potem była postrzegana jako naiwna,a pozytywiści to głupie mędrki nie znające życia. Trzeba nam było broni, strzelania, krwi. I tak pozostało do dzisiaj. To o czym piszesz to wynik zaniechania promowania postaw pozytywistycznych przez elity. Dopóki byliśmy "ciemiężeni" przez Hitlera, Stalina, Breżniewa czy Jaruzelskiego, to większości to o czym piszesz nie przeszkadzało. Jednak teraz nikt nas nie ciemięży i chciałoby się żeby naród był kulturalny, ekologiczny i szwagrowi gminnych czy rządowych fuch nie załatwiał. Ale mamy to we krwi i wyrwanie tego z nas będzie trwało długo i może się nie udać, bo ktoś nas może znowu zacząć "ciemiężyć" i od zwalczania chamstwa ważniejszy będzie karabin.

Brak nam teraz politycznych wizjonerów, którzy pokazaliby gdzie mamy iść. Wcześniej było prosto: UE+NATO. Teraz mam wrażenie, że jedyna wizja jaką mają to telewizja. Żeby zająć czymś lud prosty zaczęto szczuć jednych na drugich. To jest proszę państwa jedna z najgorszych rzeczy, które nam się mogły przydarzyć . Każdemu chodź trochę myślącemu nie wolno dać się w to wrobić. Zamiast poddać się prostemu i łatwemu uczuciu nienawiści powinniśmy podjąć trud próby wzajemnego zrozumienia. Zrozumienia, że ten wąsaty Janusz w dieslu TDI jest naszym bratem w tym piekle, które nam spokojnie rozpalają. I jeżeli czegoś z tym nie zrobimy to spłoniemy pospołu w tym piekle i zostaną tylko zgliszcza.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1605

Post autor: rbit9n »

korekta, wąsate Janushe nie jeżdżą kopcącymi dizlami, bo to, panie, dizel to do traktora dobry, a on już miastowy jest, albo chce być. dlatego teraz, panie, tylko tsi blumołszyn.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1606

Post autor: rbit9n »

Owain pisze:Ja gówna po psie zbieram zawsze, a do piaskownicy pies się nie powinien zbliżać, bo jest zakaz, pod warunkiem, że plac zabaw dla dzieci jest wydzielony. Taki jest przepis. A jak sprawdzić, czy nie płacę za cudzą latarnię to nie wiem.
i dlatego jesteś chlubnym wyjątkiem na naszym osiedlu. i innych rejonach miasta też. ale jak już wylewamy żale, to wiesz. chociaż w Rzeszy nie jest najgorzej. taka ul. Lwowska w Neu Sandez, albo Sadyba w Wawie, tam to bez woderów lepiej nie wychodzić.

a na nerw na cudze dziecka najlepsze jest... własne dziecko. wcześniej to mnie irytowały, ale teraz irytuję się na własne, a cudze mam w poszanowaniu.

co do zasilania cudzych odbiorników, to faktycznie będzie problem. myśmy to wydusili od developresu po zmianie zarządu. w każdym razie wyszło, że 75% tego co płaciliśmy, nie było na nasze konto.

Dodano po 24 minutach 59 sekundach:
tak samo było z wodą zresztą, tylko nie wiadomo było na co szła. tweirdzili, że to normalne ubytki na sieci plus sprzątanie. tyle tylko, że pomijając ubytki, wody starczyłoby do umycia całego osiedla. tak jeden inżynier policzył, a oni się znają.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1607

Post autor: Owain »

Pany! Poradźcie... Za tydzień mam iść na operację przegrody nosowej i czyszczenie zatoki szczękowej. Łamię się i nie wiem czy z niej nie sp... zrezygnować. Najnowszy tomograf pokazał, że zatoka szczękowa mi się niemal wyczyściła a przegroda... no cóż, nieco krzywa, ale czy ja wiem czy jest sens prostować? Ponoć po tej operacji zdrowo przerąbane z watoliną w kifie opuchniętą i jeszcze jakimiś płytkami usztywniającymi tydzień. Coś? Ktoś?:)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1608

Post autor: cz4rnuch »

Nie masz drobnych problemów z oddychaniem? Nie chrapiesz przypadkiem w nocy? Zapytaj żonę, może jej się spodoba taki prezent. Co do operacji (albo bardziej zabiegu) to oczywiście przez jakiś czas będziesz wyglądać niewyjściowo, ale przecież to minie. Lepiej wcześniej niż później.

PS Gdy już będziesz po to mi napisz czy było warto, bo sam też się powoli zbieram.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1609

Post autor: Owain »

Chrapać chrapię, ale głównie po pijaku;) Czy przegroda jest krzywa bardzo, ciężko powiedzieć (mogę fotkę wkleić) a wynika to z faktu, iż ze 10 lat temu - co tu dużo mówić - w czasie jednej przepychanki przestawił mi się nos.:D Nawet tego nie zauważyłem, dopiero kilka tygodni czy miesięcy później zobaczyłem, że mam przesunięty. Jakoś mnie to waliło, przez 10 lat był spokój, aż do bólu zębów w listopadzie, gdzie się okazało, że mam zawaloną zatokę szczękową jakimś syfem. Jedni podejrzewali, że syf zrobił się z kawałka korzenia zębowego co wpadł do zatoki, inni że samo z siebie. Łapiduch laryngolog zaordynował operację prostowania przegrody i odkurzania zatoki szczękowej przez wybijaną dłutkiem dziurkę w czaszce (nad zębami). No i na ową operację mam iść za tydzień. Ale kilka dni temu zrobiłem TK i wychodzi, że zatoka się niemal oczyściła a przegroda... jest krzywa, ale czy aż tak? No i nie wiem czy jej prostowanie coś da, bo chyba mam po prostu mam chyba kilka mm przesuniętą kifę w lewo. Niespecjalnie też odczuwam jakieś problemy z oddychaniem, owszem, od tego listopada jakoś mniej drożną mam tą dziurkę lewą, ale może to jeszcze od tych syfów w zatoce. Operacja jest jak dziś poczytałem średnio przyjemna a ja nie wiem czy łapiduch na nią nie ciągnie bo to jego pasja i hobby i NFZ dobrze płąci za taki zabieg :D No więc dywaguję, czy jest sens.

Dodano po 10 minutach 31 sekundach:
Moja kifa :D

Obrazek
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1610

Post autor: wpk »

Owain, skoro Bambo chce wiedzieć, czy warto, a Ty już strój królika przywdziałeś, to nie masz wyjścia i musisz się pro publico bono poświęcić.
Pro publico bunny.
ODPOWIEDZ