Chyba byłoby odwrotnie.
Stream of consciousness
- danz1ger
- Posty: 6020
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
- wpk
- wpkx
- Posty: 39007
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Aż w końcu doszłoby do wojny na mazanie się kremami po całości jak plackami w komediach slapstickowych. 
-
aisoglaM
-
nordenvind
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Stream of consciousness
Ten sam, jedyny jedynak 
-
nordenvind
Re: Stream of consciousness
Tak jak u mnie jedyna jedynaczka.
Jeśli ten sam, podziwiam mnogość talentów i zainteresowań
Jeśli ten sam, podziwiam mnogość talentów i zainteresowań
- wpk
- wpkx
- Posty: 39007
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Dziecko jest dziecko - wypić zawsze można.
-
nordenvind
Re: Stream of consciousness
Ale jaki problem kiedy można nawet wypić z dzieckiem, główkę ma mocną 
-
aisoglaM
Re: Stream of consciousness
dobra szkoła Nordżi!
- sorevell
- Posty: 2588
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
W moim przypadku z biegiem lat zaczęło coraz bardziej brakować czasu, a jak się nie ćwiczy systematycznie, to rozwój się zatrzymuje. W liceum się z kolegami grało trochę, najpierw u jednego kolegi na poddaszu, potem u drugiego w domu pod miastem, w końcu ogarnelismy jakąś salę. Na studia każdy z nas się rozjechał w inną stronę, z tym że ja najwcześniej, bo reszta towarzystwa była młodsza. A na studiach pierwszy rok z różnych względów był morderczy i się skończyło systematyczne granie. Nie trafił się też nikt, z kim by można było pograć i hobby podupadło. Potem praca, na swojej pierwszej budowie miałem nawet w kontenerze piecyk i gitarę, bo akurat trafił się muzykalny kolega, ale długo to nie trwało. Później pojawiła się Młoda i od kilku lat gitara i bas mieszkają w szafie, ale co jakiś czas wyciągam sprawdzić, czy nie spróchniały. W obecnej firmie, w HQ jedna z salek konferencyjnych nazywa się U2 i jest wyposażona w scenę i standardowy zestaw rockowych instrumentów, ale jakoś mi tam nie po drodze.Gdama pisze:Nie wiem co to, ale fajnie plumka. A najfajniej, że już nie u mnie w domu
Ale zmotywowany zdjęciem jutro może wyciągnę gitarę i sprawdzę, czy palce się jeszcze ruszają.