Things

[nordenvind]

Dzisiaj pospołu z wpk chyba na dyżurze tutaj, albo w czynie społecznym...

w czyśćcu społecznym.

Odnośnie "czyśćca" brak mi merytorycznych kompetencji. Proszę spytać naszą guru, górę ? duchową Metkę

[puch24]

eLigo,

Dlaczego?
Bo są niepotrzebnie nadmuchane. Bo są zacofane technicznie. Bo zamiast rozwiązywania problemów poprzez wyrafinowanie konstrukcji, rozwiązuje się je poprzez powiększanie pojemności skokowej silnika...
Bo - np. w latach 50 i 60 - cała para szła w ohydne ozdóbki, będące szczytem bezguścia.
Bo ideałem amerykańskiego samochodu jest prosta rama skrzynkowa i dwie sztywne osie na resorach płaskich...
Bo w oczekiwania amerykańskiego nabywcy najlepiej trafiała reklama parowców The Jaxon z chyba 1904 roku: "Steam is reliable and easily undestood", która jest kwintesencją amerykańskiego konsumenta. Żeby dało się to pojąć, nie może być bardziej skomplikowane od wozu drabiniastego.
Bo typowy amerykański samochód ma zawieszenie, hamulce i układ kierowniczy taki, jaki w Europie od 40 lat stosuje się już tylko w wózkach widłowych.
Bo w latach 70-tych hamulce tarczowe na przedniej osi były za dopłatą...

Krąży opowieść o tym, że gdzieś w latach tysiąc dziewięćset nastych na jakimś wyścigu w USA rozbił się Peugeot. Henry Ford wygrzebał ze szczątków ułamany trzonek zaworu i zdumiony był tym, że jest taki cienki i lekki. Amerykańska metalurgia nie była w stanie czegoś takiego wyprodukować.
Itd.

[danz1ger]

eLigo,

Dlaczego?
Bo są niepotrzebnie nadmuchane. Bo są zacofane technicznie. Bo zamiast rozwiązywania problemów poprzez wyrafinowanie konstrukcji, rozwiązuje się je poprzez powiększanie pojemności skokowej silnika...
Bo - np. w latach 50 i 60 - cała para szła w ohydne ozdóbki, będące szczytem bezguścia.
Bo ideałem amerykańskiego samochodu jest prosta rama skrzynkowa i dwie sztywne osie na resorach płaskich...
Bo w oczekiwania amerykańskiego nabywcy najlepiej trafiała reklama parowców The Jaxon z chyba 1904 roku: "Steam is reliable and easily undestood", która jest kwintesencją amerykańskiego konsumenta. Żeby dało się to pojąć, nie może być bardziej skomplikowane od wozu drabiniastego.
Bo typowy amerykański samochód ma zawieszenie, hamulce i układ kierowniczy taki, jaki w Europie od 40 lat stosuje się już tylko w wózkach widłowych.
Bo w latach 70-tych hamulce tarczowe na przedniej osi były za dopłatą...

Krąży opowieść o tym, że gdzieś w latach tysiąc dziewięćset nastych na jakimś wyścigu w USA rozbił się Peugeot. Henry Ford wygrzebał ze szczątków ułamany trzonek zaworu i zdumiony był tym, że jest taki cienki i lekki. Amerykańska metalurgia nie była w stanie czegoś takiego wyprodukować.
Itd.

chyba strasznie się tymi amerykańskimi nadmuchanymi, zacofanymi wózkami widłowymi najeździłeś, ostatni raz w latach 70-tych?

[wpk]

Nowa antena Mećki i inne opowiadania:

[nordenvind]

Biotechnologia ?

[wpk]

Wiosna!

[Ligo]

Bo są niepotrzebnie nadmuchane. Bo są zacofane technicznie.

Prosta konstrukcja nie musi oznaczać zacofania, może też być niezawodna i komfortowa, choćby do niedawna na przykładzie Mercedesa.
Przez te sto lat, od czasów Forda T narosło wiele mitów, ale nie ma powodu, aby je wszystkie powtarzać. Trzeba przyjąć do wiadomości jedną rzecz: Ameryka to nie Europa. W Stanach, Kanadzie, tak samo jak i w głębi Rosji preferowane są jak najprostsze rozwiązania. Dlaczego? Awaria samochodu na pustkowiach i czasem w ekstremalnych temperaturach jest śmiertelnym zagrożeniem dla człowieka. Tak kiedyś, jak i dzisiaj również.

[wpk]

Magnolie dziś tak, a jutro pewnie wybuchną:

[nordenvind]

dzisiejsze "kootki" z gumna

[wpk]

A mnie się amerykańskie samochody z lat 50 bardzo podobają - psioniczne są.