Szorty, czyli krótkie filmy
Re: Szorty, czyli krótkie filmy
Taka ciekawostka.
Re: Szorty, czyli krótkie filmy
La cabina, Antonio Mercero1972.
Horror, jak to się można w budce telefonicznej zaczasnąć, na srodku osiedla...

Horror, jak to się można w budce telefonicznej zaczasnąć, na srodku osiedla...

Re: Szorty, czyli krótkie filmy
Bracia Stephen i Timothy Quay:
Ta nienazywalna miotełka (Epos o Gilgameszu), 1985.
Gabinet Jana Svankmajera, 1984.
A Svankmajer to inna historyja.
PS Najlepiej wszystko co się da.
Ta nienazywalna miotełka (Epos o Gilgameszu), 1985.
Gabinet Jana Svankmajera, 1984.
A Svankmajer to inna historyja.
PS Najlepiej wszystko co się da.
Re: Szorty, czyli krótkie filmy
O-dur C-bul wrzucił japońskich bębniarzy na Wieczór z piosenką, a mnie się przypomnieli bębniarze to cóż, że ze Szwecji.

- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9542
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Szorty, czyli krótkie filmy
deHerr X pisze:O-dur C-bul wrzucił japońskich bębniarzy na Wieczór z piosenką, a mnie się przypomnieli bębniarze to cóż, że ze Szwecji.![]()
ja
vu
Herr X pisze:Dla mnie film to film. Długi, krótki, dokumentalny, fabularny, animowany, eksperymentalny czy videoclip. Profesjonalny i offowy. A tu można wrzucać krótkie.![]()
Hen.
Dodano po 15 minutach 1 sekundzie:
I na dobranoc coś bardzo krótkiego.
Hen.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Szorty, czyli krótkie filmy
Znowu w Matrixie coś zmieniająrbit9n pisze: de
ja
vu
