Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2041

Post autor: gavin »

Ciorny czyli gravel i mtb na porządnym amorze w przyszłym sezonie?
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2042

Post autor: zdyboo »

wpk pisze: 02 sie 2021, 22:17 Patrzcie go! Ja bym mu nieba przychylił, a ten obraża moje pędzidło, a to jak mnie samego!
Co za niewdzięcznik! A przecież odesłałem mu tę spuchniętą sztycę, bo mi się szlifować nie chciało.
Szlifować to sobie możesz umiejętność języka, sztycę co najwyżej przetoczyć mogłeś, coś uczynił i dotoczyła się do mnie z powrotem.
gavin pisze: 02 sie 2021, 22:26 Kiedy kupować rowery?
Szosa za 5k? Rama endurance, alu. Tiagra lub 105. Hamulce mogą być szczękowe.
Kilka słów o spd i butach.
1. Kiedy są na stanie, choc obecnie to wygląda chyba tak, że się zamawia i się czeka. Czasem długo. Sklepy już chyba zrobiły preordery na 2022.
2. Jak trafisz to kupuj. Lepiej ze 105, bo będzie na 11 biegów, lepszy rozwój w przyszłości. Choć w szosie klasa osprzętu nie ma tak dużego znaczenia, dopóki się nie zaczniesz ścigasz.
Nic konkretnego Ci nie polecę, może faktycznie ten Canyon Endurance 6. Spoko rower, choć na Tiagrze. Obecnie w tym budżecie chyba ciężko będzie wyrwać coś na 105. Canyon uchodzi jednak za potwornie trudnego jak przychodzi do reklamacji. Nie to, że od razu odrzuca, bo da się wyegzekwować swoje prawa, ale trwa to bardzo długo. Kross chyba wszystkie szosy ma endurance.
3. SPD masz dwa rodzaje szosowe i górskie. Szosowe oferują super podparcie dla stopy, ale są jednostronne. Pedały są jednak tak wyważone, że wpiąć jest łatwo. Bloki w szosowych są plasticzane i generalnie nie zaleca się w tych blokach za dużo chodzić. Jak chcesz chodzić to lepiej pedały i buty MTB. Polecam popatrzeć przede wszystkim na twardość podeszwy. I nie brać za miękkich. Owszem w takich butach się chodzi jak w normalnych, ale jak mocniej ciśniesz na pedały to czuć jak podeszwa się ugina i sztywna część trzymająca blok, wbija się w stopę. Takie buty to tylko jak zamierzasz więcej chodzić niż jeździć. Jednak w butach z podeszwą o twardości w połowie skali też da się w miarę wygodnie chodzić, może nie cały dzień po mieście, ale zakupy czy sprawy w urzędzie ogarniesz. Jednak już efektu gięcia się podeszwy nie czuć. Zresztą ja mam chyba podeszwy o twardości przedostatniej w skali i też da się chodzić.
W każdych butach bloki stukają na twardych powierzchniach, zatem za każdym razem stukasz jakbyś szpilki założył. Trzeba też uważać na gładkich i mokrych powierzchniach. Przygody seksualne z ptactwem drapieżnym to w takich butach betka.
Jak będą buty wiązane, to już sprawa drugorzędna. Rzepy, sznurówki czy BOA to nie ma tak naprawdę znaczenia. Może przy sznurówkach warto zwrócić uwagę czy but posiada jakąś gumkę trzymająca kokardę i luźne końcówki sznurowadeł inaczej trzeba je upychać pod zawiązane sznurowadła. Luźne, szybko potniesz łańcuchem i zębatką, albo się wkręcą w oś pedału i się możesz nawet wyjebać. Buty Shimano mają zaniżoną rozmiarówkę. Ja kupuję o numer większe niż normalne buty noszę. Inne firmy nie, ale jak zawsze decyduje długość wkładki. Ja cały czas jeżdżę w butach Shimano.
Pedały, to na co Cię stać. Jak Shimano, to można brać nawet używki, jak nie będą kompletnym padłem. Wszystko poniżej XTR łapie luzy, ale można je łatwo skasować. Shimano ma też regulację napięcia sprężyny co jest o tyle fajne, że na początku można ustawić, żeby było łatwo się wpiąć i wypiąć, a potem jak już się nauczysz to sobie skręcisz tak, jak będzie Ci pasowało. M520 na początek są spoko, ale ze względu na plasticzaną tuleję lepiej kupić nowe. M540 i wyżej już jest w pełni metalowe i można brać nawet używki. Ja swego czasu kupiłem na OLX używane pedały XTR z pierwszego wypustu z otwartymi zatrzaskami. Przejechałem już na nich ponad 10 kkm i nadal zero luzu, a kupiłem je w cenie nowych M520.
Ja zawsze polecam się przypiąć do roweru. Jeżeli kolana nie pokażą przeciwskazań, to pedały zatrzaskowe to druga najlepsza rzecz jaką można sobie kupić do roweru.

Marcin, z testami Brooksa to z Sebastianem się dogaduj. Siodło cały czas u niego jest. Sztycę mogę wysłać jak podasz na PW paczkomat, mejla i nr telefonu.
Brooks w UK może być drogi. Raz, że to bogaty kraj, dwa że te siodła są robione we Włoszech. Brooks jest częścią koncernu Selle Italia. Ja Brooksy kupuję w Niemczech, bo jest taniej niż w Polsce, ale zawsze robię porównanie cenowe bezpośrednio przed zakupem.
W sprawie wyjazdu to warto sprawdzić strony ministerstwa i stronę ambasady UK w Polsce. Jak masz apkę mObywatel to tam są warunki wjazdu do danego kraju.
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2043

Post autor: cz4rnuch »

Na zimię myślę o mtb, takim bardziej progresywnym, jak zdyboo przykazał, a co do gravela to pewnie jednak najwcześniej za rok czy dwa się może przymierzę. Na razie to nie dla mnie. Za bardzo pochylona sylwetka, musiałbym do tego dojrzeć. Ale za jakiś czas być morzę spróbuję. Już nawet rozeznanie zrobiłem. Cenowo mi odpowiada kona, oczywiście brak w magazynie, ale może przyszłoroczna Kona Rove AL 700. Na razie jednak poprzestanę na tym co mam i będę się uczył jeździć na mtb jak mi się uda coś kupić na jesień lub zimę.

Dodano po 7 minutach 31 strzałach znikąd:
zdyboo pisze: 02 sie 2021, 23:15... Canyon uchodzi jednak za potwornie trudnego jak przychodzi do reklamacji...
Też o tym ostatnio czytałem. Fajne rowery, ale ich system dystrybucji jednak odrzuca. No chyba, że się nie mieszka tak jak moi bro, w GB i w DE.

Dodano po 5 minutach 15 strzałach znikąd:
zdyboo pisze: 02 sie 2021, 23:15...Marcin, z testami Brooksa to z Sebastianem się dogaduj...
Dzięki, ale jeśli sie uda to w Polszy będę dopiero za miesiąc. Jeśli do tej pory Seba będzie miał u siebie Brooksa to chętnie sprawdzę, a jak nie to zamówię w Deku i najwyżej oddam w sklepie, bo mam blisko. Gorzej z tym C17, które kusi, ale tego akurat ni ma nigdzie.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2044

Post autor: gavin »

zdyboo pisze:
wpk pisze: 02 sie 2021, 22:17 Patrzcie go! Ja bym mu nieba przychylił, a ten obraża moje pędzidło, a to jak mnie samego!
Co za niewdzięcznik! A przecież odesłałem mu tę spuchniętą sztycę, bo mi się szlifować nie chciało.
Szlifować to sobie możesz umiejętność języka, sztycę co najwyżej przetoczyć mogłeś, coś uczynił i dotoczyła się do mnie z powrotem.
gavin pisze: 02 sie 2021, 22:26 Kiedy kupować rowery?
Szosa za 5k? Rama endurance, alu. Tiagra lub 105. Hamulce mogą być szczękowe.
Kilka słów o spd i butach.
1. Kiedy są na stanie, choc obecnie to wygląda chyba tak, że się zamawia i się czeka. Czasem długo. Sklepy już chyba zrobiły preordery na 2022.
2. Jak trafisz to kupuj. Lepiej ze 105, bo będzie na 11 biegów, lepszy rozwój w przyszłości. Choć w szosie klasa osprzętu nie ma tak dużego znaczenia, dopóki się nie zaczniesz ścigasz.
Nic konkretnego Ci nie polecę, może faktycznie ten Canyon Endurance 6. Spoko rower, choć na Tiagrze. Obecnie w tym budżecie chyba ciężko będzie wyrwać coś na 105. Canyon uchodzi jednak za potwornie trudnego jak przychodzi do reklamacji. Nie to, że od razu odrzuca, bo da się wyegzekwować swoje prawa, ale trwa to bardzo długo. Kross chyba wszystkie szosy ma endurance.
3. SPD masz dwa rodzaje szosowe i górskie. Szosowe oferują super podparcie dla stopy, ale są jednostronne. Pedały są jednak tak wyważone, że wpiąć jest łatwo. Bloki w szosowych są plasticzane i generalnie nie zaleca się w tych blokach za dużo chodzić. Jak chcesz chodzić to lepiej pedały i buty MTB. Polecam popatrzeć przede wszystkim na twardość podeszwy. I nie brać za miękkich. Owszem w takich butach się chodzi jak w normalnych, ale jak mocniej ciśniesz na pedały to czuć jak podeszwa się ugina i sztywna część trzymająca blok, wbija się w stopę. Takie buty to tylko jak zamierzasz więcej chodzić niż jeździć. Jednak w butach z podeszwą o twardości w połowie skali też da się w miarę wygodnie chodzić, może nie cały dzień po mieście, ale zakupy czy sprawy w urzędzie ogarniesz. Jednak już efektu gięcia się podeszwy nie czuć. Zresztą ja mam chyba podeszwy o twardości przedostatniej w skali i też da się chodzić.
W każdych butach bloki stukają na twardych powierzchniach, zatem za każdym razem stukasz jakbyś szpilki założył. Trzeba też uważać na gładkich i mokrych powierzchniach. Przygody seksualne z ptactwem drapieżnym to w takich butach betka.
Jak będą buty wiązane, to już sprawa drugorzędna. Rzepy, sznurówki czy BOA to nie ma tak naprawdę znaczenia. Może przy sznurówkach warto zwrócić uwagę czy but posiada jakąś gumkę trzymająca kokardę i luźne końcówki sznurowadeł inaczej trzeba je upychać pod zawiązane sznurowadła. Luźne, szybko potniesz łańcuchem i zębatką, albo się wkręcą w oś pedału i się możesz nawet wyjebać. Buty Shimano mają zaniżoną rozmiarówkę. Ja kupuję o numer większe niż normalne buty noszę. Inne firmy nie, ale jak zawsze decyduje długość wkładki. Ja cały czas jeżdżę w butach Shimano.
Pedały, to na co Cię stać. Jak Shimano, to można brać nawet używki, jak nie będą kompletnym padłem. Wszystko poniżej XTR łapie luzy, ale można je łatwo skasować. Shimano ma też regulację napięcia sprężyny co jest o tyle fajne, że na początku można ustawić, żeby było łatwo się wpiąć i wypiąć, a potem jak już się nauczysz to sobie skręcisz tak, jak będzie Ci pasowało. M520 na początek są spoko, ale ze względu na plasticzaną tuleję lepiej kupić nowe. M540 i wyżej już jest w pełni metalowe i można brać nawet używki. Ja swego czasu kupiłem na OLX używane pedały XTR z pierwszego wypustu z otwartymi zatrzaskami. Przejechałem już na nich ponad 10 kkm i nadal zero luzu, a kupiłem je w cenie nowych M520.
Ja zawsze polecam się przypiąć do roweru. Jeżeli kolana nie pokażą przeciwskazań, to pedały zatrzaskowe to druga najlepsza rzecz jaką można sobie kupić do roweru.

Marcin, z testami Brooksa to z Sebastianem się dogaduj. Siodło cały czas u niego jest. Sztycę mogę wysłać jak podasz na PW paczkomat, mejla i nr telefonu.
Brooks w UK może być drogi. Raz, że to bogaty kraj, dwa że te siodła są robione we Włoszech. Brooks jest częścią koncernu Selle Italia. Ja Brooksy kupuję w Niemczech, bo jest taniej niż w Polsce, ale zawsze robię porównanie cenowe bezpośrednio przed zakupem.
W sprawie wyjazdu to warto sprawdzić strony ministerstwa i stronę ambasady UK w Polsce. Jak masz apkę mObywatel to tam są warunki wjazdu do danego kraju.
a pierwsza?
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2045

Post autor: cz4rnuch »

zdyboo pisze: 02 sie 2021, 23:15...W sprawie wyjazdu to warto sprawdzić strony ministerstwa i stronę ambasady UK w Polsce. Jak masz apkę mObywatel to tam są warunki wjazdu do danego kraju.
Mam apkę itd. ale akurat w sprawie covida to wolę wierzyć w relacje z pierwszej ręki. Właśnie coś mi ostatnio mignęło, że tu akurat jest autonomia i zmiana przepisów dotyczy tylko Anglii a Szkocja, Walia mają jakieś swoje własne przepisy, które niekoniecznie muszą być takie same. W sumie tak jak chyba sam pisałeś o Czechach. Oficjalnie niby testy, kwestionariusze itd. a moi znajomi z pracy ostatnio wracali (ino samochodem) i nikt się nawet nie zająknął o jakieś testy czy paszporty kowidowe (a nawet nie byli zaszczepieni).
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2046

Post autor: gavin »

Paczta na to! Dobra koncepcja?
Zrzut ekranu 2021-08-03 115628.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5966
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2047

Post autor: danz1ger »

Bardzo.

Dodano po 1 minucie 19 strzałach znikąd:
Niedobra. :P
Shoot First, Ask Questions Later.
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2582
Rejestracja: 11.2016

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2048

Post autor: sorevell »

Będziesz się wkurwiał, bo pedał zawsze Ci się ustawi nie tą stroną, której akurat potrzebujesz ;)
Kup Shimano, jak napisał Tomek. A jak będziesz chciał pojeździć w klapkach, to możesz dokupić platformy wpinane w bloki.

Szosowe buty z plastikowym blokiem mają zwykle takie osłony, które zakładasz, jak chcesz gdzieś w nich iść. Ja we wszystkich rowerach mam bloki SPD MTB, w szosowym też.

Co do butów - ja mam SIDI od chyba 2003 roku i jestem mega zadowolony.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2049

Post autor: wpk »

Ludzie... Masakra... Zaczyna mi się udzielać Wasza psychoza! :(
Po lekturze tego wątku mam coraz bardziej przemożną chęć zakupienia drugiego, a niedługo potem trzeciego Mercedesa... :(
A gdy już kupię, to zacznę w każdym co chwilę zmieniać fotele, błotniki, koła, amortyzatory, bagażniki, łańcuchy rozrządu, pedały i dywaniki! :(
Masakraaa! :(

Dodano po 10 minutach 1 strzale znikąd:
Aaa! No i kierownice! Aaa! :(

Dodano po 2 minutach 27 strzałach znikąd:
I lewarki do biegów... Jeden krótszy, ale za to drugi dłuższy... A potem na odwrót... Nie ma już dla mnie nadziei... :(

PS Jaką krówkę z kiwającą głową na tylną półkę polecacie?
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2050

Post autor: cz4rnuch »

Przydałoby się odstawić ten wątek na kilka tygodni, bo psychoza, której się przez nas nabawiłeś to stan poważny. Za jakiś czas ozdrowiejesz i będzie się mógł dalej cieszyć wspaniałym wątkiem rowerowym. Tak jak kiedyś.
ODPOWIEDZ