Wołacz. O!

[wpk]

Pierwsze przewracałem, ale to straszne pierdolenie, bo trzeba pokrywkę naciągać i ściągać, a i tak się po łapach poleje.
Więc teraz kręcę przez pierwsze 10 z 60 jak o.o. Ilfordianie przykazali.
Aha, kręcę i w lewo, i w prawo, żeby sprawiedliwość była.

[danz1ger]

Przez ten pierwszy fp4 fuckup nie wiem jaka jest róznica pomiędzy kręceniem a przewracaniem. Mój korex też lekko cieknie. Ten ostatni film przewracałem przez minutę a potem wg zaleceń. Może to bełtanie na początku spowodowało kaszkę, a może dd-x nie jest najlepszy do moczenia fp 4. Resztę użyję do t-maxów i r09 do wszystkich innych, chyba, że znowu coś pójdzie kijowo.

[wpk]

DD-X jest dedykowany dla Delt, ale mnie ten zestaw wypadł elegancko.

[danz1ger]

Wiekowy t-max też wyszedł zdecydowanie lepiej niż fp4.

[wpk]

Ja mam komfort wielkościowy - mogę się mniej starać.

[danz1ger]

Mam jeszcze 4 135 w lodówce i fuji x-tra 400 w aparacie. Po ich wypstrykaniu pozostanę przy 120. Mały tylko okazyjnie do koloru.
Kiedy podkleję odstający od korpusu miech Icaretki będzie jeszcze 6x9.

Dodano po 4 minutach 53 strzałach znikąd:
Posprzedawałbym większość małoobrazkowych aparatów, parę cyfrowych i kilka obiektywów ale przy obecnych cenach używanego sprzętu nie mam ochoty pozbywać się go za parę złotych.

[wpk]

Bogusław, z cenami sprzętu powszechnego lepiej nie będzie.
Mogą być sporadyczne przypadki, gdy jakiś równie pierdolnięty co genialny prorok-influencer nagle ogłosi na YT czy Insta, że któryś z najbardziej badziewnych kitowych zoomów jest kultowy, ponieważ np. pierścień ostrości ma ryflowany gęściej niż inne chłamy, a żądni docenienia frustraci zaczną się zabijać oń na eBayu.
Ale specjalnie na to nie licz.

[rbit9n]

Przez ten pierwszy fp4 fuckup nie wiem jaka jest róznica pomiędzy kręceniem a przewracaniem.

przy kręceniu mogą się zrobić smugi, a przy fiolkach bomble.

Posprzedawałbym większość małoobrazkowych aparatów, parę cyfrowych i kilka obiektywów ale przy obecnych cenach używanego sprzętu nie mam ochoty pozbywać się go za parę złotych.

nie wiem co tam masz za truchło, ale moje aparaty w ciągu ostatnich pięciu lat podrożały przynajmniej co najmniej o 50%. a taka Bronica EC-TL podrożała o 200%.

[danz1ger]

Dawno temu,, kiedy pracowałem w ZREMB-ie, miałem do dyspozycji ciemnię foto, w której ładowałem klisze do kaset a potem wywoływałem je po naświetleniu rentgenem. Kupiłem koreks i wywoływałem filmy czarno białe. Nie przewracałem go w czasie wywoływania, tylko kręciłem, i nigdy nie zdarzyły mi się żadne smugi.

Dodano po 15 minutach 18 strzałach znikąd:
Faktycznie nie mam jakichś rodzynków, może za wyjątkiem FM3A. F75, N80, Samuraj 3x Zoom, Minolta AF Tele, Canon Canonet III QL 17, Canon AE-1 i Olympus AZ-3, Olympys 35 RD Ii chyba już. FM3A nie sprzedam.i Icarretty, Mamiji 1000s i 645E taż nie.

[rbit9n]

powstanie smug ma związek z szybkością kręcenia, ale co ja tam wiem, używam Jobo, którym można tylko fikać, albo kręcić w procesorze.

canonet 17 teraz jakieś obłędne pieniądze kosztuje chyba.
oly 35 rd też.