W poszukiwaniu Św. Grilla

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Ligo

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#31

Post autor: Ligo »

Tak trochę od rzeczy, właściwie to zupełnie...
Jeśli kogoś nie przeraża pozycjonowanie sprzętu i potrafi okiełznać aparat posiadający z ważniejszych funkcji jedynie przyzwoitą matrycę i sprawną migawkę, to za parę groszy można mieć zestaw, który wystarcza w zasadzie do wszystkiego:
https://www.bhphotovideo.com/c/product/ ... _dslr.html
plus oczywiście to:
https://www.bhphotovideo.com/c/product/ ... _lens.html
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#32

Post autor: wpk »

Meliszipak pisze:No to myślę, że najlepiej Leica D-lux albo Panasonic Lumix DMC-LX100.
Praktycznie to samo.
Będziesz miał dużą matryca jak na kompakt i fajne jasne szkło 24-70 f1,7 2,8.
Będzie Pan zadowolony.
Jakby co, to D-Lux 109 chyba mi już niepotrzebna... ;P
samek

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#33

Post autor: samek »

Ach - wreszcie! Wreszcie można się wypowiedzieć sprzętowo :) No to jedziemy!
Hmm... co by tu...
Hmm... hmm...
A więc...
No dobra...
Kurde nie ma to tamto - coś muszę napisać!
No dobra - przyznam się. Byłem dupa! Mam nadzieję, że już nie jestem.
Musiałem mieć swego czasu 2 plecaki sprzętu żeby dopiero później zrozumieć, iż warto wiedzieć co właściwie chce się robić.
I bardzo teraz się staram zrozumieć, że jeżeli chcę fotografować, to muszę kurna wiedzieć co. A sprzęt się jakiś dobierze.
Najpierw CO i PO CO, a dopiero potem czym.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14707
Rejestracja: 11.2016

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#34

Post autor: Owain »

I Have a Dream!!

Chciałbym mieć A7II z FE28/2

Znów muszę nawiązać do powodów mego poszukiwania aparata, kiedy jeszcze szukałem aparata wycieczkowo-ciocioimieninowego.
Po pierwsze, czasem się pod tą wodę zanurzam, więc szukałem aparacika, co go można włożyć w tanią a dobrą obudowę Meikona. Na dodatek żona chciała jakieś filmiki kręcić. Zbiegło się to z odziedziczeniem/odnalezieniem primoplana i trafiło na a6000.

A6000 fajne auto, ja, ja! Ale. Międzyczasie tak się soniczni zawzięli na pełną klatkę i a-siódemki, że olali szklarnię do apsc. Gdybym wiedział to, co wiem dziś, to kupiłbym nexa 6 a resztę zaczął odkładać na A7:)
Bo mam wrażenie, że szklarnia do apsc zatrzymała się na nex6, a przy 24 mpx już troszkę nieteges.
Kit 16-50 pezet z a6000 to fajna sprawa wycieczkowa. Nawet bardzo. Z 16mm można fajny widoczek zrobić, katedrę ułapić (pod warunkiem że nie jest to Katedra św. Wita od przodu, bo tam miejsca nie ma;) Na f:5.6 to jest fajny zestaw, a lowepro dashpoint na ramieniu plecaka plus ten automatyczny dekielek od Chińczyków czyni go świetnym aparatem wycieczkowym. Do obudowy podwodnej mieści się też E35/1.8, które mnie nie przekonuje zupełnie, bo ani ogniskowa ani obrazek – mi się nie podobają. Ale nabyłem w dobrej cenie używkę, bo chcę go zabrać pod wodę, gdzie akurat ta ogniskowa najczęściej używana no a szkiełko jaśniejsze niż kit a stabilizacja, jak mi fale dupą majtają – się przyda.

Gdyby jeszcze sony nie spieprzyło sprawy, może nie myślałbym o A7. Ale wszyscy wiedzą, że naleśnik 16mm to im nie wyszedł, a 20 dla mnie już zaczyna być za wąska, a przecież gorsza od sigmy 19, która też mnie obrazkiem nie przekonuje. Idealna byłaby 17-18, bo 16 już się trochę rozłazi (śmiejcie się, ale jakoś na tej szerokości widzę każdy mm różnicy). Ja wiem, że Cne Ahaby to lubią ogniskowe 24, 35, 85, 90, 135, ale ja chcę ta osiemnastkę. Do tego dochodzi przemożna ochota robienia zdjęć z ręki po ciemku:) W tym to specjalistką jest moja żona, która czasem leżąc w łóżku z jamnikiem mówi: ‘ Zrób nam zdjęcie’. Ja wówczas odpowiadam – ‘Jutro zamówię noktowizor’. Żona uważa, że skoro przy tym rachitycznym, nastrojowym światełku ona widzi, to aparat też powinien zrobić zdjęcie. A jak nie potrafi, znaczy jest do dupy :D Stąd pomysł na A7II, bo jest stabilizacja, która jednak może nie być użyteczna, jak obiekt ruchomy, bo co mi z utrzymania nieporuszonego aparatu przy 1/10 s, jak się jamnik rozmaże, żona po nosie się podrapie (zawsze zaczyna się drapać po nosie, jak chce, abym jej zrobił zdjęcie:). Ale jak w łapie trzymałem A7 v1 to kiepska ergonomia, głównie na krótki uchwyt jak na te gabaryty i spust migawki też nieteges. A7II jeszcze w rękach nie trzymałem, ale z obrazków widzę, że mogę być zadowolony. No i fe28/2, który dla mnie wydaje się być szkłem, którego potrzebuję. Z nim i z primoplanem wreszcie na FF, mógłbym nawet zacząć uczyć się robić zdjęcia. Może kiedyś dokupić fe 90 makro no i jakieś starsze manuale po drodze. Oczywiście a6000 by został, do obudowy podwodnej i np. w góry czy nawet do takiej Pragi, Wiednia, Paryża;)

Ale A7II to dla mnie jakieś kosmiczne pieniądze, a kupowanie używki jakoś mnie tak… Dotykać po kimś? Błe;) :D Choć żona mówi, że to i tak lepsze i tańsze niż motor na kryzys wieku średniego. A przede wszystkim, ja ciągle nie wiem, czy chce robić zdjęcia. Kupię, i w kąt rzucę? Tedy marzenie pielęgnuję, rozmyślam i czekam:)
Po co o tym się tak spisałem? Nie wiem:)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
samek

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#35

Post autor: samek »

Owain pisze:...Choć żona mówi, że to i tak lepsze i tańsze niż motor na kryzys wieku średniego...
A tak sympatycznie wyglądała na zdjęciu...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38800
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#36

Post autor: wpk »

Owain pisze:pod warunkiem że nie jest to Katedra św. Wita od przodu, bo tam miejsca nie ma
Św. Wita zawsze można odtańczyć. :mrgreen:
Owain pisze:Ja wiem, że Cne Ahaby to lubią
Już widzę tłum Nikoniarzy rejestrujących się w celu raportowania. :mrgreen:
Owain pisze:Dotykać po kimś? Błe;)
Po mnie chcesz się brzydzić? Po swym Ahabie? :mrgreen:
puch24

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#37

Post autor: puch24 »

Owain,
Nie jestem zamożny, i w związku z tym prawie cały sprzęt, jaki mam (i foto, i audio, i auto) mam "drugiego macania" albo i trzeciego, albo i nie wiadomo którego... Tzn. auto mam po przyjaciołach i dokładnie wiem, kto, kiedy, gdzie i w co przywalił ;-)
A reszta sprzętu... no cóż, można się naciąć, ale dotychczas jakoś bardzo grubo się nie naciąłem, raczej przeciwnie. W Samsungi NX wszedłem głównie dlatego, że można je było dość tanio kupić na Allegro używane (bo nowe wcale takie tanie nie były!), a szukałem cyfrowej dupki do podłączenia obiektywów od Zorki, Nikona, Pentaxa, Minolty... A potem odkryłem, że własnymi obiektywami Samsunga fotografuje się bardzo przyjemnie i wcale nie jest to taki zły system, jak by to niektórzy chcieli przedstawić. Ale wszystko to przy założeniu, że nie kupuję nówek w sklepie. A nawet te elementy, które kupiłem jako nówki w sklepie, to zawsze było z jakimiś sporymi rabatami (bo ostatnia sztuka z wystawy, itd.). I jakoś nigdy tych zakupów nie żałowałem. I, co więcej, pewnie się zdziwicie, gdy Samsung ogłosił wycofanie się z rynku foto, kupiłem sobie kolejnego - bo trafił się tanio. I nie zamierzam z tego systemu rezygnować. Chyba będzie miał u mnie emeryturę. Może nie wszystko, ale niektóre rzeczy Samsungowi naprawę wyszły dobrze w systemie NX, i trochę szkoda, że się skończył.
Ale w ogóle mam wrażenie, że bezlusterkowce w ogóle się kończą. Ten pomysł jakby w ogóle stracił dynamikę. Samsung wycofał się zupełnie z foto, więc o oczywiście jego system bezlusterkowców APS-C się skończył, mikro 4/3 straciły rozpęd, Sony też wydaje się, że położyło już laskę na APS-C, i jeśli coś robi, to w formacie pełnym, jedynie Fuji trzyma się mocno formatu APS-C. Format jednocalowy (Nikon 1) to w zasadzie jakiś żart i nie ma prawie żadnej obecności na rynku, podobnie EOS M.
Mam wrażenie, że bezlusterkowce powstały trochę jako produkt "do sprzedawania", i po początkowym okresie popularności większość klientów przekonała się, że to taki trochę ni pies, ni wydra, że nie spełnia większości oczekiwań, i zrezygnowali... Pewnie większości jednak lepiej sprawdzają się albo lustrzanki, albo kompakty (np. z dużym zoomem), a pstrykaczom wystarczają głaskofony.
I żeby nie było, że zaczynam gównoburzę lustrzankowo-bezlusterkową, napisałem to ja, puch24, posiadacz zarówno lustrzanek jak i kilku bezlusterkowców Samsunga NX.
Meliszipak

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#38

Post autor: Meliszipak »

Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9415
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#39

Post autor: rbit9n »

cz4rnuch pisze:A mieliście coś z przyspawanym obiektywem? Marzy mi się jakiś fajny kompakcik.
mova. voigtlander bessa messsucher. kieszonkowy dalmierz z zafixovanym obiektywem. jedyna vada, karciocha pamięciochy mieści tylko osiem kadrów, ale za to 6x9.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Meliszipak

Re: W poszukiwaniu Św. Graala

#40

Post autor: Meliszipak »

Ja też na używkach jadę. A co :)
Staram się dobrze kupić i nie liczę na jakieś super okazje.
ODPOWIEDZ