Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dziś i moja mama oficjalnie dołączyła do korona-rodziny. Widać delcie wiele nie trzeba, bo się jakoś nie całowaliśmy, nie dotykaliśmy, wpadliśmy z wizytą na 2 godzinki, nawet przy zachowanych odległościach i otwartym oknie.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A u Anki Twej wszystko dobrze?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dramatu nie ma.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
ejjjj nie da się uploadować 



- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dzwonił Jarek, czyli klasyk, z wiadomościami medycznymi z Pomorza bieżącymi.
I usilnie namawiał, żeby sobie zrobić test na przeciwciała - i to podwójny - na poszczepienne i pozakażenne, bo one są różne.
Gdyż oficjalnie mówi się, że test jest dodatni lub ujemny, ale nie mówi się o wartościach - nikt tego nie analizuje, choć wyniki mocno dają do myślenia...
Bo ponoć 38 to wartość graniczna - wynik testu poniżej jest ujemny, powyżej dodatni.
Jarek ma 76.
Ale wielu ludzi ma po kilka tysięcy, a znany mu rekordzista tysięcy 64.
I usilnie namawiał, żeby sobie zrobić test na przeciwciała - i to podwójny - na poszczepienne i pozakażenne, bo one są różne.
Gdyż oficjalnie mówi się, że test jest dodatni lub ujemny, ale nie mówi się o wartościach - nikt tego nie analizuje, choć wyniki mocno dają do myślenia...
Bo ponoć 38 to wartość graniczna - wynik testu poniżej jest ujemny, powyżej dodatni.
Jarek ma 76.
Ale wielu ludzi ma po kilka tysięcy, a znany mu rekordzista tysięcy 64.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Piszesz o teście na przeciwciała czy na obecność wirusa? Czy o obu? Bo tak jakby mi się to zlało w jedno. Ci rekordziści mają tyle przeciwciał czy aż tyle wirusa? 

- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Na przeciwciała.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Miano przeciwciał niestety spada dość szybko. Pytaliśmy pani z labu i mówiła, że po kilku miesiącach to już może spaść do zera. Chodzi o przeciwciała po przechorowaniu.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ano właśnie.
Ale ludzie po szczepieniu i nawet po przechorowaniu, a szczególnie ci, co ich w ogóle ominęło, przestają uważać.
Ale ludzie po szczepieniu i nawet po przechorowaniu, a szczególnie ci, co ich w ogóle ominęło, przestają uważać.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Czy jest jakiś limit na załączniki? Chciałem dodać foteczki ale mi wyskakuje, że miejsce na załączniki się skończyło. Jakby co to mogę jakiś hdd do serwera podesłać 
