
Rowerowe dyr-dymały
Re: Rowerowe dyr-dymały
Ja mam zakwasy dłoni 

Re: Rowerowe dyr-dymały
W czasach kaset na 8 biegów, Sram rozbierał się na pojedyncze zębatki, tylko nie były dostępne luzem. W 9 już częściowo był na pająku w wyższych grupach.
Kaseta Sram GX Eagle, nie rozbiera się w ogóle. Wszystkie zębatki są znitowane razem. Ostatnio wymieniałem.
Alivio obecnie ile ma biegów? 9? W zimowym rowerze mam kasetę Alivio 9 rzędów, bo do solnego syfu szkoda czegoś lepszego.
Gavinu, ja z leleniej dygłem do Wro, co prawda piździło, ale za to było pod wiatr. Wszystkie 120 km. Już dawnom się tak nie dojechał, ale już jest lepiej.
Kaseta Sram GX Eagle, nie rozbiera się w ogóle. Wszystkie zębatki są znitowane razem. Ostatnio wymieniałem.
Alivio obecnie ile ma biegów? 9? W zimowym rowerze mam kasetę Alivio 9 rzędów, bo do solnego syfu szkoda czegoś lepszego.
Gavinu, ja z leleniej dygłem do Wro, co prawda piździło, ale za to było pod wiatr. Wszystkie 120 km. Już dawnom się tak nie dojechał, ale już jest lepiej.
Re: Rowerowe dyr-dymały
paczta jaki ridżit, prawie grawel
Dodano po 1 minucie 13 strzałach znikąd:
Zdybuś Ty jesteś pro, my to miętkie buły.

Dodano po 1 minucie 13 strzałach znikąd:
Zdybuś Ty jesteś pro, my to miętkie buły.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Zdybuś Ty jesteś pro, my to miętkie buły.
Dodano po 4 minutach 24 strzałach znikąd:
alivio 11-28
Dodano po 4 minutach 24 strzałach znikąd:
alivio 11-28

Re: Rowerowe dyr-dymały
alivio 11-28

Re: Rowerowe dyr-dymały
Żaden pro, to tylko styl życia taki. Ten tydzień, będzie pierwszym od początku czerwca, gdzie przejadę mniej niż 300 km. Dużo nie brakuje, ale jutro już mi się nie będzie chciało.
Choc i tak jest nieźle z rocznym kilometrażem, wiosna była jaka była i myślałem, że nie pojeżdżę, ale już niewiele do dychy zostało.
Choc i tak jest nieźle z rocznym kilometrażem, wiosna była jaka była i myślałem, że nie pojeżdżę, ale już niewiele do dychy zostało.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Mam takie przemyślenia po jeżdżeniu do roboty. Większość ludzi jeździ z kadencją 60-70. Pod górkę cisną tak, że prawie im żyłka pęka. Czemu nie zrzucą ze 2 przełożenia - nie wiem. Rowery zgrzytają, oni jadą 5km/h, mijasz ich jakby stali. Dziwne. Nawet na singlusiu miałem lżejsze przełożenie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
No właśnie.
I w związku z tym mam dwa pytania zasadnicze, bo czytając Was czasami resztki włosów mi się elektryzują:
1. Czy ten styl życia NAKAZUJE kupować jakikolwiek rower i zmieniać w nim wszystko - bo inaczej obciach na rowerowej dzielni i poczucie niższości w hierarchii?
2. Czy ten styl życia UNIEMOŻLIWIA zakup takiego roweru, by po prostu nim jeździć, niczego nie zmieniając - bo inaczej jak wyżej?
Re: Rowerowe dyr-dymały
Nie umio.gavin pisze: ↑09 paź 2021, 17:35 Mam takie przemyślenia po jeżdżeniu do roboty. Większość ludzi jeździ z kadencją 60-70. Pod górkę cisną tak, że prawie im żyłka pęka. Czemu nie zrzucą ze 2 przełożenia - nie wiem. Rowery zgrzytają, oni jadą 5km/h, mijasz ich jakby stali. Dziwne. Nawet na singlusiu miałem lżejsze przełożenie.
Przez trzy lata jeździłem na wyjazdy rowerowe organizowane przez jedno z krakowskich biur podróży. Grupy były po ok. 30 osób. Napatrzyłem się.
Ad. 1.wpk pisze: ↑09 paź 2021, 17:54 I w związku z tym mam dwa pytania zasadnicze, bo czytając Was czasami resztki włosów mi się elektryzują:
1. Czy ten styl życia NAKAZUJE kupować jakikolwiek rower i zmieniać w nim wszystko - bo inaczej obciach na rowerowej dzielni i poczucie niższości w hierarchii?
2. Czy ten styl życia UNIEMOŻLIWIA zakup takiego roweru, by po prostu nim jeździć, niczego nie zmieniając - bo inaczej jak wyżej?
Ja już jestem na dalszym etapie, rowery składam sam lub mam ludzi od tego. Wtedy od początku mam tak jak chcę i wymieniam tylko części eksploatacyjne.
Ad. 2.
Można, ale po co się męczyć. Zwłaszcza w przypadku rowerów wyprodukowanych w ostatnich dwóch latach, gdzie przez braki osprzętu producenci odwalają taką manianę, że jeszcze w 2019 roku zostaliby wyśmiani, a może i nawet kijami obici.
Poza tym, na rowerze, który się podoba, lepiej się jeździ to fakt i nie ma co z tym handlować.