Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3351

Post autor: zdyboo »

Kurierzy rowerowi w NY łańcuch wokół pasa zapinają na czas transportu.

Przy okazji chyba najlepsze co można obejrzeć w temacie alleycatów.

gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3352

Post autor: gavin »

Mam dwa ulocki 1kg i 1.4kg, efekt jest taki, że są to sprzęty stacjonarne. Większość moich przypinań to wyjścia na max 10 minut więc taki 500 gramowy sprzęt będzie wystarczający. Jest różnica kolosalna w gabarycie i wadze. Ten K9 mogę schować nawet w torebeczkę pod siodło. Kiedyś był plan jechać rowerem do doliny Chichołowskiej, przypiąć sprzęty i pójść w góry, wtedy zdecydowanie ulock Obrazek Do zwykłych przypięć na chwilę k9 da radę. Zresztą moje gruzy to niewarte ryzyka kradzieży.

Wysłane z Wupsikowego proboszcza.



Dodano po 1 minecie i 43 bzykach znikąd:
Ostatnio zmieniony 08 lis 2021, 19:24 przez gavin, łącznie zmieniany 1 raz.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3353

Post autor: gavin »

a no i w sytuacji podbramkowej można komuś nieźle przypiermandolić Obrazek lepsze niż pałaObrazek

Wysłane z Wupsikowego proboszcza.

Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3354

Post autor: wpk »

Permanentnie podtrzymujecie mój ubaw. :)
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3355

Post autor: gavin »

Won do ciemni.

Wysłane z Wupsikowego proboszcza.

Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3356

Post autor: wpk »

Tam też się będę śmiał. :)
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3357

Post autor: cz4rnuch »

Ale przynajmniej znikniesz z oczu.
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3358

Post autor: zdyboo »

Ja mam mocno wyluzowane podejście do zostawiania roweru. Zwykle nie przypinam. Pod fabryką nie ma sensu, bo mamy własny teren. Pod sklepem jak wchodzę na kilka minut po pepsi/batona też nie ma potrzeby. Przypinam pod galeriami handlowymi, nawet jak na chwilę, tylko do jednego małego sklepu idę. Na przykład na Czarnej Górze zostawiłem rower oparyy o barierkę pod górną stacją wyciągu i poszedłem na szczyt na wieżę widokową. Zdarzyło mi się w tym roku pójść do urzędu i odebrać DO oraz załatwić profil zaufany i rower zostawiłem nieprzypięty. Chciałem, ale jakiś idiota zrobił stojaki z takiego dużego profilu, że ulock tego nie ogarnął.
Generalnie zdrowy rozsądek zamiast paranoi jak na razie daje radę.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3359

Post autor: gavin »

U nas biedota, kradno wszystko co się rusza.

Wysłane z Wupsikowego proboszcza.


Ostatnio zmieniony 08 lis 2021, 19:46 przez gavin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3360

Post autor: wpk »

cz4rnuch pisze: 08 lis 2021, 19:40 Ale przynajmniej znikniesz z oczu.
I to o ciemni mówi cz4rnuch. :)
ODPOWIEDZ