bez przerzutkuf? a bledanz1ger pisze:Ale wracają do tematu
Dodano po 12 minutach 33 strzałach znikąd:
Try to beat it, boys.
Rowerowe dyr-dymały
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4500
- Rejestracja: 06.2019
Re: Rowerowe dyr-dymały
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Singluś. 

- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9544
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Rowerowe dyr-dymały
a pan Bernard Newman miał przerzutkę z trzema biegami, i to niemalże sto lat temu nazad.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4500
- Rejestracja: 06.2019
Re: Rowerowe dyr-dymały
bo nowy czlowiek, zawsze wie kiedy trzeba sie przerzucic
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Rowerowe dyr-dymały
Nie jestem inżynierem, ale moim zdaniem to dla picu i na chwilę. Siły mz są za duże i zaraz ten cały "genialny" mechanizm się rozpierdoli, a zębatki wygną lub wyrobią.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9544
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Rowerowe dyr-dymały
przy przełożeniu 1:1? chyba aż takich sił to tu nie ma.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Sił może nie, ale na pewno są słabości.
- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- danz1ger
- Posty: 5952
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Rowerowe dyr-dymały
Jak złapie kamień to ma dwa wyjścia: albo pęknie albo nie pęknie.
Jak nie pęknie to przepadł, a jak pęknie to ma dwa wyjścia: zostanie fragmentem rzeźby albo trafi na złomowiec.
Jak zostanie fragmentem rzeźby to przepadł a jak trafi na złomowiec to ma dwa wyjścia: zostanie na złomowcu na zawsze albo wyślą go do huty.
Jak zostanie na złomowcu to przepadł a jak wyślą go do huty to ma dwa wyjścia: albo jako szlaka trafi na hałdę albo zrobią z niego stal w Martenie.
Jak trafi na hałdę to przepadł a ja zrobią z niego stal to ma dwa wyjścia: albo zrobią z niego szpadel albo nóż.
Najlepiej jak zrobią z niego i nóż i szpadel i grabarz będzie przyklepywał nim świeże mogiły ofiar nożą.
Lepiej chyba konstruować drewniane hulajnogi.
Jak nie pęknie to przepadł, a jak pęknie to ma dwa wyjścia: zostanie fragmentem rzeźby albo trafi na złomowiec.
Jak zostanie fragmentem rzeźby to przepadł a jak trafi na złomowiec to ma dwa wyjścia: zostanie na złomowcu na zawsze albo wyślą go do huty.
Jak zostanie na złomowcu to przepadł a jak wyślą go do huty to ma dwa wyjścia: albo jako szlaka trafi na hałdę albo zrobią z niego stal w Martenie.
Jak trafi na hałdę to przepadł a ja zrobią z niego stal to ma dwa wyjścia: albo zrobią z niego szpadel albo nóż.
Najlepiej jak zrobią z niego i nóż i szpadel i grabarz będzie przyklepywał nim świeże mogiły ofiar nożą.
Lepiej chyba konstruować drewniane hulajnogi.
Shoot First, Ask Questions Later.
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4500
- Rejestracja: 06.2019
Re: Rowerowe dyr-dymały
znalazlem w czelusciach kolekcji taka wersje udoskonalonego roweru:

dzien dobry przedpiatek

dzien dobry przedpiatek